Jak one działają? Niemożliwe porty gier na Nintendo Switch

Nintendo Switch jest konsolą słabszą od konkurencji i już w dniu premiery odstawała od ówczesnych konkurentów, a debiutowała w czasach Xboxa One i PS4. Nie przeszkadzało to jednak w zdeklasowaniu rywali na rynku. Niemniej wiele osób żyje w przekonaniu, że na "pstryczku" można zagrać tylko w dziecinne gry wielkiego N. Tymczasem rzeczywistość jest zgoła inna czego dowodem są niemożliwe porty gier na Nintendo Switch.

Postanowiliśmy zebrać kilka tzw. niemożliwych portów gier na Nintendo Switch, których obecność na hybrydowej konsoli jest sama w sobie niezwykła. Oczywiście takie gry często odstają wizualnie od tego, czego mogliśmy doświadczyć na stacjonarnych sprzętach Sony, czy Microsoftu. Deweloperzy odpowiedzialni za porty musieli pójść na wiele ustępstw. Cięcia w efektach graficznych, szczegółach i rozdzielczości są przy portach na porządku dziennym. Niemniej możliwość zagrania w niektóre z tych tytułów na kibelku, czy w podróży to coś niezwykłego. W większości tych gier downgrade graficzny nie przeszkadza na małym ekranie. Co więcej spora część z tych gier pokazuje, że na Nintendo Switch można zagrać także w dorosłe gry, w których posoka leje się gęsto, a od języka więdną uszy staruszkom. Po prostu to samo Nintendo nie produkuje zazwyczaj takich tytułów, ale deweloperzy third party nie mają w tej kwestii ograniczeń. No, a jeśli jesteście nowymi użytkownikami tej konsoli to zachęcamy do przeglądu najlepszych gier na początek z Nintendo Switch.

Zestawienie niemożliwych portów gier na Nintendo Switch

Poniższa lista nie jest żadnym rankingiem, ani też nie ocenia podanych gier. Zamiast tego chcemy pokazać, jakie niesamowite gry można uruchomić na japońskiej konsoli hybrydowej. Z założenia nikt się nie spodziewał, że te tytuły mogłyby ruszyć na Switchu. Jeśli jakieś gry was zainteresują to koniecznie poszukajcie opinii graczy, aby sprawdzić, jak faktycznie spisuje się dany port i na jakie ustępstwa musieli pójść deweloperzy. Po wyjaśnieniu tej kwestii zapraszamy do przeglądu najciekawszych niemożliwych portów gier na Nintendo Switch.

Wiedźmin 3: Dziki Gon na Nintendo Switch

Miejmy patriotyczny obowiązek za sobą i zacznijmy od gry Wiedźmin 3: Dziki Gon. Chyba nikomu nie trzeba przedstawiać przygód Geralta w wersji CD Projektu. Nikt się nie spodziewał, że ta gra może trafić na Nintendo Switch, a tymczasem można kupić ją w wersji podstawowej i Edycji Kompletnej wzbogaconej o dwa rozszerzenia. Pod względem zawartości dostajemy kompletny i ogromny tytuł pełen niesamowitych doświadczeń. W grze widać całą masę cięć pod względem graficznym, ale fakt, że Wiedźmin działa i to zaskakująco dobrze na Switchu jest niezwykły. Dodajmy z obowiązku, że Wiedźmin 3: Dziki Gon jest  trzecioosobową grą RPG akcji, w której pierwsze skrzypce odgrywa imponujący świat, fabuła i charyzmatyczne postaci.

Hogwarts Legacy na Nintendo Switch

Hogwarts Legacy okazał się spektakularnym sukcesem, choć przed premierą gracze mieli wiele obaw. Studio odpowiedzialne za produkcję do tej pory nigdy nie tworzyło gier AAA, a do tego mierzyło się z potężną marką. Łatwo było się wyłożyć i choć gra ma swoje problemy i cierpi na standardowe bolączki otwartego świata to wyszło całkiem imponująco. Klimat i możliwość zwiedzania Szkoły Magii i Czarodziejstwa sprawiają, że Dziedzictwo Hogwartu ma rzesze fanów. Od pierwszej zapowiedzi wersji na Nintendo Switch wszyscy czekali na informacje o skasowaniu portu. Tymczasem ten został wydany i choć wiele szczegółów musiało wylecieć to i tak jest zaskakująco dobrze. To kolejna ogromna gra, która pozornie nie powinna działać na Switchu. W tym miejscu zapraszamy na nasz przegląd gier na licencji Harry Pottera.

Wolfenstein II: New Colossus na Nintendo Switch

Brutalne strzelanki nie wychodzą na Nintendo Switch? Wolfenstein II: New Colossus udowadnia, że jest inaczej i gry ociekające przemocą mają swoje miejsce także na familijnej konsolce hybrydowej. Przygody B.J. Blazkowicza wchodzą w nowy wymiar. Gracze ponownie mierzą się z nazistami w alternatywnej wizji świata, w której Rzesza wygrała II Wojnę Światową i opanowała m.in. USA. Fani shooterów posiadający Switcha mogą się oddawać przyjemności wymiatania zastępów przeciwników dosłownie w każdym miejscu i czasie.

Doom i Doom Eternal na Nintendo Switch

O ile powyższa gra w wersji na Switcha była zaskoczeniem to już zapowiedź i późniejszy debiut Doom na konsoli czerwonych wywołały prawdziwy szok. Niewiele znajdziemy wysokobudżetowych gier o takim poziomie brutalności i takiej dynamice rozgrywki. Tymczasem port wyszedł, działa i pozwala eksterminować całe hordy demonów jadąc autobusem do pracy czy szkoły. Porównując do wersji z konkurencyjnych platform jest ubogo graficznie, ale co z tego skoro strzelanie jest miodne. Dodajmy, że wyczyn powtórzono tworząc port Doom Eternal na Nintendo Switch.

Ori and the Blind Forrest na Nintendo Switch

Fenomenalna motoryka postaci, wysoki poziom trudności, piękna szata graficzna i zapadająca w pamięć muzyka. Ori and the Blind Forrest jest platformerem kompletnym i dla wielu graczy stanowi przykład idealnego reprezentanta gatunku dwuwymiarowych metroidvani. Ta gra pasuje do Switcha, jak mało która. Najważniejsze, że przy konwersji udało się zachować praktycznie cały charakter produkcji, a przy tym nie trzeba było obniżać płynności. Warto podkreślić, że Ori and the Blind Forrest nie tylko stoi na wysokim poziomie gameplay'owym, ale także serwuje poruszającą fabułę, co w grach platformowych jest zazwyczaj rzadkością.

Kingdom Come Deliverance na Nintendo Switch

Klasyczna historia od zera do parobka na usługach rycerza, czy jakoś tak. Kingdom Come Deliverance zaskoczył świat wieloma aspektami, a jednymi z nich była przyziemna historia i zaskakujący realizm. Gra RPG rozgrywająca się w średniowieczu i pozbawiona jakichkolwiek elementów fantasy. Wiele osób nie wierzyło w ten tytuł, a tymczasem okazał się on hitem i lada moment zadebiutuje jego sequel. Niewielu graczy wierzyło też, że Kingdom Come Deliverance może wyjść na Nintendo Switch. Ta sztuka się udała i grę można ogrywać na "pstryczku". Trzeba jednak ostrzec, że to nie jest zwykłe RPG nastawione na casuali i rozgrywka potrafi dać poważnie popalić.

Alien Isolation na Nintendo Switch

Zaawansowana sztuczna inteligencja, na której opiera się cały core rozgrywki kojarzy się nam z potrzebą naprawdę mocnej konsoli. Tym bardziej jeżeli do tego dodamy szczegółową oprawę graficzną i otoczenie mające dawać poczucie pełnej immersji. Nie wspominając już o grze świateł budującej klimat. Alien Isolation jest wymagającym tytułem dla platform i raczej nikt się nie spodziewał, że ksenomorf może szaleć na Switchu. Tymczasem gracze posiadający tę małą konsolkę mogą sięgnąć po Alien Isolation i otrzymują praktycznie takie samo doświadczenie, jak w przypadku wersji na Xbox One i PS4, co jest naprawdę niezwykłe.

Hellblade Senua's Sacrafice na Nintendo Switch

Hellblade Senua's Sacrafice jest grą specyficzną, której bliżej do symulatora chodzenia z łamigłówkami logicznymi w delikatnym klimacie nordyckiego horroru niż do klasycznej gry akcji. Chociaż kilka razy po miecz sięgniemy. Główne skrzypce w tym tytule odgrywa bohaterka zmagająca się z chorobą psychiczną i to w jaki sposób jej zmagania zostały pokazane. Absolutnie fenomenalnie wypada technologia przeniesienia mimiki twarzy aktorki odgrywającej Senuę. Port na Nintendo Switch chociaż został poddany wyraźnym cięciom graficznym to najważniejsze elementy budujące klimat zachował. Ciągle też świetnie oddaje emocje, które targają bohaterką.

The Elder Scrolls V: Skyrim na Nintendo Switch

The Elder Scrolls V: Skyrim zdecydowanie można określić mianem niemożliwego portu na Nintendo Switch. Bynajmniej nie dlatego, że mamy do czynienia z grą o ogromnym otwartym świecie i masą aktywności. To po prostu gra Bethesdy na silniku, który czasy świetności ma już dawno za sobą. Jakimś cudem się udało, choć może za tym stać fakt, że The Elder Scrolls V: Skyrim było wydawane kilkukrotnie na wielu platformach i w różnych poprawianych wersjach. Doświadczenie zrobiło swoje i na Switchu można się oddać swobodnej eksploracji skąpanego w śniegu świata. Kto wie, może mając mobilną wersję tego klasyka jakiś gracz przejdzie główną fabułę do końca!

No Man's Sky na Nintendo Switch

No Man's Sky na premierę był porażką. Gra delikatnie mówiąc nie dowiozła, ale po wielu miesiącach prac deweloperzy dokonali cudów. Dziś jest ona przedstawiana jako wzór naprawionych gier i pokaz tego, że jeśli deweloperzy chcą to mogą zdziałać rzeczy niesamowite. To też przykład niemożliwego portu na Nintendo Switch. Ciężko było sobie wyobrazić, żeby potężny sandbox z praktycznie nieskończonym światem generowanym proceduralnie działał na słabej konsoli Nintendo. A jednak kosztem pewnych uproszczeń graficznych i chrupnięć w animacjach lotów powstał świetny port. No Man's Sky zdaje się świetnie pasować swoim charakterem do hybrydowej konsoli.

Red Dead Redemption na Nintendo Switch

Ostatnim niemożliwym portem na Nintendo Switch, jaki chcemy wam pokazać jest Red Dead Redemption. Tak, to jest stara gra, ale mimo wszystko mamy do czynienia z otwartym światem stworzonym przez Rockstar Games, co samo w sobie jest wymagające dla konsoli. Jednak jeszcze bardziej chyba mało kto wierzył, że w ogóle ta odsłona doczeka się takiego portu i że Rockstar znany z tragicznych portów zrobi to dobrze. Tymczasem gra śmiga, wygląda całkiem dobrze i pozwala przeżyć prawdziwą kowbojską przygodę, co w świecie gamingu jest rzadkością. Dodajmy, że pierwsza część jest bardziej dynamiczna niż sequel, co może zainteresować wielu graczy, którzy odbili się od niespiesznego tempa dwójki.

Tak wygląda kilka niemożliwych portów gier na Nintendo Switch. Jak widzicie na pstryczka można znaleźć naprawdę interesujące tytuły, a takich gier można wymienić jeszcze sporo.

Daj znać o nas znajomym

Rośliny i kwiaty z klocków LEGO

Dzień Kobiet zbliża się wielkimi krokami i choć po drodze czekają nas jeszcze Walentynki to już teraz pomyśleć nad ciekawym upominkiem dla partnerek i bliskim nam kobiet z okazji ich święta. Powiedzmy sobie szczerze kwiatki i czekoladki są już dość oklepane. Natomiast wiecie, że możecie podarować kwiaty swoim bliskim, ale w naprawdę geekowskim stylu? Zapraszamy na przegląd kolekcji botanicznej LEGO!

Na łamach naszego serwisu mogliście już m.in. zobaczyć przegląd LEGO dla graczy lub LEGO Technic Monster Jam. Teraz przy okazji zbliżającego się święta płci pięknej doszliśmy do wniosku, że część z was może zechcieć zrobić kwiatowy prezent swoim bliskim, ale w wydaniu od geeka dla geeka. Duńska marka od jakiegoś czasu oferuje zestawy w ramach kolekcji botanicznej. W jej ramach powstają konstrukcje wzorowane na prawdziwych roślinach. Możemy sięgnąć zarówno po cięte kwiaty, jak i rośliny doniczkowe. Do konstrukcji wykorzystano elementy znane z innych zestawów, ale w żywych kolorach odpowiadających danym roślinom.

LEGO Botanical Collection została podzielona na dwie serie: Kwiatów i bukietów oraz Roślin. Bardziej rozbudowane zestawy zaliczają się także

Najbardziej absurdalne symulatory PC

Myśląc o symulatorach mamy przed oczyma różnego rodzaju gry samochodowe, w których ciśnienie opon przekłada się na zachowanie pojazdu w zakręcie i ostatecznie osiągane czasy, albo o ultra realistycznych grach pozwalających poprowadzić samoloty, czy pociągi. Raczej nie wyobrażamy sobie gier pozwalających na wcielenie się w kromkę chleba. A jednak nie brakuje naprawdę szalonych symulatorów, które potrafią bawić. Zapraszamy na przegląd najbardziej absurdalnych symulatorów na PC.

Dzięki takim platformom jak Steam, niezależni deweloperzy i mniejsze studia mają możliwość wykazać się kreatywnością. Nad ich pomysłami nie wiszą księgowi, a ich gry mogą być jakieś. Bo tak można określić symulatory, o których dziś przeczytacie. Wymienione poniżej gry niekoniecznie są dobre, ale mają w sobie pomysł i potrafią dać sporo zabawy. Czasem naprawdę zaskakująco dużo zabawy, jak na to czym w zasadzie są. Okazuje się bowiem, że można zrobić grę symulacyjną na każdy temat. Przyjęliśmy założenie, żeby prezentowane gry były dostępne na Steam, ale część z nich można ograć także innych platformach. Więc bez przeciągania oto najbardziej absurdalne symulatory.

I am Bread – zostań kromką chleba

Zacznijmy z przytupem, czyli od gry I am Bread. Pewnie znacie powiedz

Tanie LEGO na prezent pod choinkę

Święta zbliżają się wielkimi krokami, więc najwyższa pora pomyśleć o prezentach. Jako, że staramy się skupiać na tematyce bliskiej geekowskim serduszkom to po prostu musimy polecić zestawy LEGO. No może nie musimy, ale wiemy, że sporo z naszych czytelników lubi klocki tak, jak i my. Właśnie dlatego przygotowaliśmy zestawienie tanich LEGO na prezenty pod choinkę!

Co się kryje pod stwierdzeniem tanie LEGO na prezenty? Niestety powiedzenie „tanio to już było” ma ostatnio mocne znaczenie. Niemniej nie oznacza to, że nie da się znaleźć zestawów duńskich klocków w rozsądnych cenach. Poniżej znajdziecie kilka naszym zdaniem najciekawszych serii LEGO i w ich ramach przedstawimy po kilka naszych pomysłów na zestawy, których ceny oscylują w okolicach do 100 zł i do 200 zł. Mamy nadzieję, że w taki sposób uda nam się podpowiedzieć upominki na każdą kieszeń. W takim razie bez zbędnego przeciągania przyjrzyjmy się poszczególnym seriom.

Tanie LEGO Star Wars na prezent

LEGO Star Wars jest serią, która przed laty pozwoliła uratować duńską markę i do dziś powstają kolejne zestawy. Nie da się jednak ukryć, że ze względu na siłę franczyzy ceny gwiezdnowojennych klocków potrafią szokować. Niemniej znajdzie się kilka interesujących kompletó

Zapomniane seriale o superbohaterach

Dzisiaj odpalając niemal każdą platformę streamingową znajdziemy jakiś serial oparty o komiksy i poruszający temat superbohaterów. Czasami mamy do czynienia historiami bazującymi na dobrze znanych markach, a innym razem telewizyjni twórcy przenoszą na ekrany mało znane franczyzy lub wymyślają swoich superbohaterów. Wśród tych seriali możemy już dziś wychwycić wiele produkcji, które szybko zostaną zapomniane. To nas natchnęło, aby przybliżyć wam najciekawsze, zapomniane seriale superbohaterskie z przeszłości!

Skupimy się na serialach, które doczekały się przynajmniej kilku odcinków, choć na koniec wspomnimy o kilku interesujących pilotach. Jak możecie się domyślić większość z produkcji o jakich powiemy nie była wysokich lotów i już w swoich czasach spotykały się z mieszanymi opiniami. Chociaż wśród wymienionych tytułów nie zabraknie kilku perełek i całkiem przyzwoitych telewizyjnych produkcji. Niektóre seriale zostały skazane na zapomnienie nie tyle przez słabą jakość co w wyniku różnych działań biznesowych i złych decyzji krawaciarzy w korporacjach. No, ale nie przeciągając zapraszamy na naszą wyliczankę seriali o superbohaterach, których zapewne już nie pamiętacie, albo o których istnieniu nie wiedzieliście.

Centrum Bajki i Animacji OKO w Bielsku-Białej

Studio Filmów Rysunkowych z Bielska-Białej stworzyło jedne z najbardziej kultowych polskich animacji czasów PRL'u. Reksio, Bolek i Lolek czy Profesor Gąbka są znani przede wszystkim naszym starszym czytelnikom. Niemniej studio działa do dziś, a od 2024 roku towarzyszy mu Centrum Bajki i Animacji OKO z interesującą wystawą interaktywną. Czy warto ją zobaczyć?

Mieliśmy okazję odwiedzić Centrum Bajki i Animacji OKO i postaramy się przybliżyć nieco tę atrakcję. Przede wszystkim podkreślmy, że nie jest ona przeznaczona jedynie dla największych fanów bielskich animacji. Projektanci centrum zadbali, aby było ono ciekawe zarówno dla osób wychowanych na przygodach Reksia, jak i dla młodziaków chcących zobaczyć, jak powstają kreskówki lub po prostu się pobawić. Zresztą poniżej przybliżamy atrakcje, a równocześnie zapraszamy do naszego artykułu o filmie Bielsko-Biała: Miasto od zawsze dla ludzi, który został wybrany najlepszym spotem turystycznym świata 2023 roku. Możecie w nim zobaczyć m.in. inne zalety stolicy Podbeskidzia.

Centrum Bajki i Animacji OKO w wielkim paczkomacie

Na początku nie możemy nie przytoczyć pewnej złośliwości powtarzane

Kalendarze adwentowe LEGO na 2023 rok

Kalendarze adwentowe LEGO okazały się najwyraźniej trafionym pomysłem, ponieważ duńska marka regularnie wypuszcza nowe zestawy. Nie da się ukryć, że są one droższą opcją niż klasyczne wersje z łakociami, ale z drugiej strony stanowią kopalnię naprawdę ciekawych minifigurek i konstrukcji. Jakie atrakcje LEGO przygotowało na 2023 rok?

Z dzieciństwa pamiętam kalendarze adwentowe z czekoladkami. Każde z 24 okienek skrywało inną słodką figurkę. Bałwanki, sanki, czy gwiazdki cieszyły jak nic, a odkrywanie codziennie nowych czekoladek było fantastyczną zabawą samą w sobie. Dziś prawie każda marka ma swój kalendarz adwentowy, a niektóre wręcz zaskakują pomysłowością podczas gdy inne wywołują falę żenady. Sam w zeszłym roku dostałem kalendarz jakiejś marki, w którym były żelki! Radość wielka, gdyż fanem żelek jestem. Tylko w każdym okienku była taka sama żelka, a w ostatnim oknie bodajże były dwie. Na szczęście kalendarze adwentowe LEGO serwują nam naprawdę ciekawe wnętrzności i tylko trochę szkoda, że już ich okładki odkrywają przed nami niemal całą zawartość pudełka. W 2023 roku LEGO wypuściło 5 kalendarzy adwentowych, z czego trzy są produktami licencjonowanymi, a dwa bazują na autorskich seriach duńskiej firmy. Postanowiłem przybliżyć wam te zestawy świąteczne, które mają umilić oczekiwanie na Boże Narodzenie

Gry Funkoverse - co to?

Funko kojarzy nam się przede wszystkim z figurkami POP, ale już wśród nich znajdziemy różne edycje, rozmiary i wersje. Tymczasem działalność firmy nie ogranicza się tylko do tzw. kurzołapów. Ostatnio trafiliśmy na gry strategiczne z serii Funkoverse. Czym są i co mają do zaoferowania?

Na łamach naszego serwisu pisaliśmy już o tym, czym są figurki Funko POP. Teraz przyszła pora na kilka słów o serii gier Funkoverse, które mogą zainteresować nie tylko graczy planszowych, a przede wszystkim kolekcjonerów. Każda z gier zawiera bowiem specjalne figurki Funko POP przedstawiające bohaterów walczących w danej grze. Postaramy się krótko przybliżyć serię gier Funkoverse. Równocześnie podpowiemy, że niedługo powinny się pojawić recenzje odsłon Marvel i DC w naszym partnerskim serwisie Amator Planszówek.

Czym są gry Funkoverse?

Funkoverse Strategy Game, to coś w rodzaju systemu gier pojedynkowo-bitewnych od producenta najbardziej znanych figurek na świecie. Rozgrywka polega na pojedynkach między dwoma lub czterema graczami na zamkniętych arenach przedstawiających różne lokacje z danego uniwersum. Gracze wybierają

Recenzja komiksu Asteriks. Biały Irys

„Biały Irys” jest najnowszym tomem z serii „Asteriks”. To już 40 album z przygodami dzielnych Galów. Czy tym razem dostaliśmy angażująca przygodę? Zapraszamy na naszą recenzję komiksu!

Asteriks zadebiutował w 1959 roku i do dziś jego przygody są kontynuowane. „Biały Irys” jest kolejnym tomem zilustrowanym przez Didera Conrada. Za historię tym razem odpowiadał Fabrice Caro, a nie Jean-Yves Ferri. W tym miejscu należy przypomnieć, że postać Asteriksa wymyślił Rene Goscinny, a pierwotnym ilustratorem przygód Galów był Alberto Uderzo. Więcej dowiecie się z naszego artykułu o serii komiksów z Asteriksem. Czy najnowszy album godnie kontynuuje spuściznę marki? Zapraszamy na naszą krótką recenzję!

„Biały Irys” - ta kreska nadal zachwyca

Zacznijmy od ilustracji, które w tym przypadku zasadniczo odpowiadają za tożsamość bohaterów. Dider Conrad objął funkcję ilustratora serii od 36 tomu i ponownie udowodnił, że czuje tę markę komiksów. „Biały Irys” wygląda po prostu wyśmienicie. Bohaterowie prezentują się tak, jak powinni, a kreska od razu zdradza nam z czym mamy do cz

Czym jest drift?

Drift jest niezwykle widowiskową formą motorsportu, o której słyszało wielu, ale nie każdy wie czym tak naprawdę jest ten sport. Tak, mowa o sporcie, ponieważ małolaty upalające swoje BMW na parkingu pod marketem, właściciele Subaru latający bokami na śniegu i chłystki katujące swojego Golfa "na ręcznym" to nie drifterzy.

Co prawda drift wywodzi się z nielegalnych wyścigów, ale szybko zyskał taką popularność, że stał się oficjalnym sportem motorowym. Dziś jest to jedna z najbardziej widowiskowych dyscyplin, a profesjonalni drfterzy są prawdziwymi gwiazdami. Czym jest więc drift? Jak wyglądają zawody, co trzeba umieć i czy każdy może być drifterem? Przybliżmy sobie dyscyplinę, której oglądanie powoduje opad szczęki z wrażenia.

Przede wszystkim drift wymaga odpowiednich umiejętności pozwalających kierowcy na jazdę w kontrolowanym poślizgu. Do tego też konieczne są specjalnie przygotowane samochody znacząco różniące się od tych widywanych na drogach. Założenie wielkiego spojlera w seryjnym BMW E36 nie wystarczy. Auta do driftu to techniczne perełki pozwalające wykorzystać do granic możliwości znane nam prawa fizyki. Zacznijmy jednak od początku.

Czym jest drift? - początki jazdy poślizgami

Drift wywodzi się z Japonii, gdzie młodzi kierowcy upalali swoje tylnonapędowe maszyny na g&oacu

PlayStation 5 czy Xbox Series X?

PlayStation 5 czy Xbox Series X? To pytanie od pewnego czasu spędza sen z oczu graczom. Oczywiście na świecie nie brakuje fanów konkretnych platform nie zważających na to co zaoferuje Sony czy Microsoft, ponieważ i tak wybiorą markę konsoli, której od lat budują w domu ołtarzyk. Oni już dawno zdecydowali, ale jeżeli Ty nie posiadasz w domu pokoju ubranego w błękitne lub zielone barwy i chcesz po prostu zagrać w gry to poniższy tekst powinien Cię zainteresować!

W tym roku Sony oraz Microsoft wytoczyły ciężkie działa prezentując swoje najnowsze konsole. Zmiana generacji wzbudza wiele emocji, a pierwsze prezentacje organizowane przez koncerny były... porażką. Sony zapowiedziało na początku kilka gier, ale w zasadzie żadna z zapowiedzi nie robiła naprawdę imponującego wrażenia. Za to nic nie mówiono o samej konsoli PS5 poza tym, że będzie mieć szybki dysk SSD. Microsoft z kolei chwalił się mocą Xboxa Series X i zapomniał, że gracze przede wszystkim chcą grać na konsoli. Pierwsze prezentacje gier wiały nudą.

Sytuacja się zmieniła i w ostatnim czasie w końcu pokazano "mięsko" mające zachęcać graczy do wydania pieniędzy na konkretne sprzęty. PlayStation 5 i Xbox Series X wyszły z cienia. Poznaliśmy ceny, część gier, dodatkowe usługi oraz wygląd konsol. Różnic jest naprawdę wiele, a wybór platformy nie będzie łatwy. Sp

Zobacz wszystkie

Masz pomysł na udoskonalenie Piwnicy? Podziel się!

Musimy o tym napisać! Tego Ci u nas brakuje! Daj znać, co chcesz znaleźć na Piwnicy.