Niestety Polska będzie się musiała obejść bez rundy WRC. I przy obecnej polityce FIA raczej możemy pomarzyć o powrocie. Włodarze serii poważnie podchodzą do bezpieczeństwa, co niestety w ostatnim czasie zahacza o paranoję. Przesadna dbałość o bezpieczeństwo powoli zabija motorsport.
Komisja WRC podkreśla, że przyczyną problemów nie była organizacja i to nie organizatorzy Rajdu Polski ponoszą winę za taki stan rzeczy. Polska runda padła ofiarą popularności. Na trasie znalazło się zbyt wielu kibiców, a spora ich część nie miała pojęcia o kibicowaniu na takiej imprezie. Kolejne rundy raczej nie uniknęłyby takiego problemu.
Miejsce Rajdu Polski zajmie Rajd Turcji. I tu się pojawiają poważne obawy o bezpieczeństwo i to nie tylko związane z kibicami. Mimo to ekonomia rządzi się swoimi prawami, a o powrocie Turcji mówiło się od lat. Komisja WRC rozważa też wprowadzenie 14 rundy mimo braku aprobaty zespołów. Celuje się w Chorwacje i Nową Zelandię. Niestety w przypadku pierwszego kraju nie można się dogadać co do terminu, zaś nowozelandzki klasyk raczej nie zdoła zgromadzić budżetu. Niedługo powinniśmy poznać kompletny kalendarz.