Marzy wam się Hogwart z LEGO, ale nie macie w zapasie miliona monet, a do tego nie wiecie gdzie by go postawić? Okazuje się, że istnieje ciekawa alternatywa, czyli flagi LEGO Harry Potter. Zapraszam na omówienie zestawów prezentujących sztandary domów, które rozkładają się do formy pokojów wspólnych. Zainteresowani?
Chciałbym wam przybliżyć zestawy duńskich klocków pozwalające zebrać pokaźną kolekcję figurek uczniów Hogwartu i oczywiście samych pokojów wspólnych. Zacznijmy od samego konceptu flag, ponieważ jest on w swoich założeniach bardzo ciekawy. LEGO wydało cztery zestawy zawierające odpowiednio sztandar Gryffindoru, Slytherinu, Ravenclaw oraz Hufflepuffu. W pozycji złożonej mamy do czynienia z flagami domów z ich charakterystycznymi symbolami. W takiej postaci możemy je zawiesić na ścianie, ale po rozłożeniu otrzymujemy makiety pokojów wspólnych w każdym z dormitoriów. Zestawy oprócz samych flag zawierają po trzy mini figurki z bohaterami filmów. Warto odnotować, że cała seria LEGO Harry Potter bazuje na licencji filmowej, a nie książkowej. Zresztą poniżej możecie rzucić okiem na uczniów występujących w konkretnych zestawach, a klikając w ich nazwy sprawdzicie najtańsze oferty na Ceneo!
Flaga Gryffindoru 76409
W zestawie: Angelina Johnson, Neville Longbottom, Harry Potter
Flaga Slytherinu 76410
W zestawie: Blaise Zabini, Draco Malfoy, Pansy Patkinson
Flaga Ravenclaw 76411
Michael Corner, Luna Lovegood, Cho Chang
Flaga Hufflepuff 76412
Susan Bones, Cedric Diggory, Hannah Abbott
Warto odnotować, że wyróżnikiem zestawów oprócz oryginalnej konstrukcji mają być tła 3D. Pamiętacie różne naklejki, pocztówki i zabawki dla dzieci z trójwymiarowymi obrazkami? Właśnie takie ilustracje 3D znalazły się na tłach wsuwanych na tył flag. Dzięki temu w pomieszczeniach różne elementy się poruszają tworząc wrażenie żyjących wnętrz. Dodajmy, że w każdym zestawie oprócz dekoracji ścian i mini figurek znajdują się również elementy wyposażenia pod postacią foteli, stołów i pewnych gadżetów charakterystycznych dla danych domów. Skoro już wiemy co znajdziemy w tych zestawach to pomówmy sobie o składaniu, wykonaniu i przyjemności z zabawy!
Konstrukcje z tej serii są dość smukłe i pną się w górę, co wymaga pewnej uwagi. W przypadku części komponentów warto pamiętać, że zbytnie ściśnięcie klocków może spowodować rozpadnięcie się konstrukcji przed jej ukończeniem. Poza tym budowa jest dość przyjemna i idzie bardzo sprawnie. Na każdą flagę potrzebowałem około godziny. Niestety nie unikniecie klejenia naklejek, ale szczęśliwie nie są one specjalnie upierdliwe.
Nie można tego powiedzieć o instrukcjach, które o ile nie zawierały błędów to jednak mają pewien mankament. Różne kolory w odcieniach brązów i szarości są w instrukcji bardzo do siebie podobne. W efekcie kilkukrotnie miałem problem z identyfikacją klocka, jakiego mam użyć. Zdecydowanie w instrukcji ciemne barwy powinny się od siebie bardziej różnić. Zdaję sobie sprawę, że ten problem może nie dotyczyć każdego, ale flagi LEGO Harry Potter to nie jedyne zestawy, w których miałem taki problem z kolorami w instrukcji. Mam wrażenie, że Cobi lepiej ogarnia temat przejrzystości instrukcji. Większość kompletów składało mi się bardzo dobrze, a jedynie przy Ravenclaw odczuwałem pewną nudę wywołaną bardzo symetryczną konstrukcją. Najwięcej przyjemności przy składaniu dał mi chyba Gryffindor.
Jak wspomniałem wyżej flagi Hogwartu z serii LEGO Harry Potter składa się naprawdę przyjemnie, choć instrukcje mogą sprawiać małe problemy. Najważniejsze jednak jest to, czy te zestawy cieszą później! Jestem pod wielkim wrażeniem ile klimatu dormitoriów udało się upchnąć w tak płaskie konstrukcje. Zestawy po rozłożeniu wyglądają świetnie i kiedy rozstawimy wszystkie elementy wraz z figurkami to całość cieszy oko. Zadbano o wiele detali, które zarówno znajdują się w samej konstrukcji, jak i na planszach 3D. Ruchome obrazy, ogień w kominku czy pojawiające się magiczne zwierzęta budują świetny klimat. Zresztą mam nadzieję, że część z tej magii poczujecie na dołączonych fotografiach.
Jeżeli miałbym wskazać ulubiony dom to będzie to Hufflepuff. Żółty kolor flagi sam w sobie poprawia nastrój, zaś całe pomieszczenie jest wypełnione roślinami i ciekawymi gadżetami. Mamy tu stół pełny smakołyków, czy skrzynię z narzędziami ogrodniczymi i sztućcami oraz konewkę do podlewania roślin. To tutaj pojawia się też zwierzak podkradający monety na tłach 3D. Drugi w kolejności będzie Gryffindor utrzymany w czerwieni, co również daje poczucie pewnego ciepła bijącego od zestawu. Znajdziemy tu stół z szachami czarodziejów, świeczniki i czerwone fotele. Na ścianach znalazł się sekretarzyk z listem, a w kominku możemy zobaczyć pojawiającą się głowę Syriusza. Miłym akcentem jest miecz Godryka Gryffiondora, który odegrał ważną rolę w książkowej sadze. W Slytherinie czuć klimat lochu i chyba najlepiej wykorzystano trójwymiarowe tło do stworzenia złudzenia dna jeziora za oknem. Wrażenie robi także obraz Salazara, ale zastanawiam się dlaczego na jednym skrzydle zostawiono niezabudowaną część. Niby jest to wejście do pokoju Ślizgonów, ale jednak kłuje ono w oczy. Podobnie w oczy kłuje pusta wnęka w Ravenclaw. Do tego cały pokój ma bardzo symetryczną konstrukcję i jest mocno ograne naklejkami. Dormitoruim Krukonów zrobiło na mnie najmniejsze wrażenie. Natomiast jego wielkim plusem jest micro figurka Choclika Kornwalijskiego. Piękny jest ten mały skurczybyk!
Flagi LEGO Harry Potter mają jednak pewne problemy, o których musicie wiedzieć. Pierwszym jest brak blokad trójwymiarowych teł wsuwanych na tył konstrukcji. Zwyczajnie przy poruszaniu zestawem mogą się one przemieszczać i wysuwać. Drugim jest brak mobilności jeżeli chcecie traktować te zestawy jako zabawki, które można np. zabrać na wakacje żeby dziecko się pobawiło w odgrywanie scenek. O ile flagi się składają wraz ze wszystkimi akcesoriami to już w ich wnętrzu nie ma miejsca dla figurek. Musimy więc uczniów zabierać oddzielnie. No i w końcu jak eksponować te zestawy? Pomysł stworzenia flag był bardzo ciekawy i faktycznie możemy je powiesić, dzięki czemu będą się prezentować świetnie. Tylko wtedy musicie gdzie indziej postawić figurki, a same flagi nie będą eksponować połowy swojej magii. W końcu jeżeli zdecydujemy się je eksponować w formie otwartej to zajmą trochę miejsca na półkach. Warto mieć świadomość, że te zestawy cierpią trochę na mały kryzys tożsamości. No albo to po prostu jest mój problem z niemożnością zdecydowania, jak wolę je pokazywać światu!
Jeżeli szukacie alternatywy dla dużego Hogwartu to jak najbardziej flagi pozwolą wam stworzyć miłą dla oka namiastkę szkoły magii i czarodziejstwa. Z tych zestawów wylewa się klimat Harry'ego Pottera. Ja jestem usatysfakcjonowany i szczerze nie potrzebuję już modułowego Hogwartu, który obecnie jest w sprzedaży. Jego skomponowanie wymagałoby zdecydowanie za dużych inwestycji, a wiele z zestawów składających się na zamek ma wątpliwą jakość i zawartość lub jest już niedostępnymi ekskluzywnymi kompletami. W przypadku flag wypada jedynie oddzielnie dokupić Hermionę i Rona, aby mieć trio głównych bohaterów. Mam też wrażenie, że są to zestawy warte posiadania w komplecie. Pojedyncze flagi pozostawią pewien niedosyt. Zamiast jednej flagi chyba lepiej pokusić się o inny "nie zamkowy" zestaw LEGO Harry Potter, jak np. pięknie prezentujący się Rogogon Węgierski lub elegancka Hedwiga.
No i to tyle w kwestii flag LEGO Harry Potter. Pomysłowe zestawy, które mają swoje problemy, ale aż kipią klimatem Hogwartu. Fani uniwersum będą zachwyceni i moim zdaniem to doskonały sposób, aby stworzyć namiastkę świata czarodziejów na swojej półce bez inwestowania astronomicznych kwot!