Opel zapowiedział niedawno, że zaprezentuje nowy koncept definiujący przyszłą stylistykę marki. I zgodnie z obietnicami dziś światło dzienne ujrzał model GT X Experimental. I faktycznie serwuje nam on coś zupełnie nowego.
Przede wszystkim producent postawił na koncept w formie crossovera. To nie dziwi bowiem takie konstrukcje cieszą się obecnie największą popularnością, a sam Opel chce, aby niedługo crossovery stanowiły niemal połowę sprzedaży. W oczy rzuca się przód zdominowany przez szeroki grill, w który wbudowano reflektory Matrix LED.
Kolejnym charakterystycznym elementem jest centralnie poprowadzone przetłoczenie na masce. Przybiera ono formę kręgosłupa zaakcentowanego także w tylnej części pod szybą. Opel GT X Experimental dzięki tym elementom prezentuje się bardzo nowocześnie. Co ważne perfekcyjnie współgrają one z dynamicznie poprowadzoną linią dachu przypominającą nieco Adama.
Projektanci wyeliminowali środkowy słupek, co po otwarciu tylnych drzwi do tyłu daje łatwiejszy dostęp do wnętrza. A tam przygotowano cztery miejsca siedzące oraz wszechobecny minimalizm. Wystarczy wspomnieć, że cała deska rozdzielcza to pojedynczy ekran. Nawet kierownica została mocno odchudzona i ogołocona ze zbędnych dodatków.
Opel GT X Experimental prezentuje się naprawdę efektownie, ale co z napędem? Producent nie zdradził żadnych detali, ale wyciekły informacje za pośrednictwem magazynu Autocar. Koncept ma być napędzany przez silnik elektryczny. Napęd trafia na przednie koła, a zasilanie dostarczają baterie litowo-jonowe o pojemności 50 kWh. Zadbano też o indukcyjny system ładowania. Na oficjalne szczegóły odnośnie napędu musimy jednak poczekać.