Film Alien znany w Polsce, jako Obcy – 8. pasażer Nostromo okazał się niespodziewanym hitem. Po części dzięki ograniczeniom technologicznym i budżetowym udało się stworzyć ponadczasowy horror sci-fi, który do dziś potrafi przerażać klaustrofobicznym klimatem. Z czasem dostaliśmy całą serię, która doczekała się licencjonowanych gier. Zapraszamy na przegląd najciekawszych gier na licencji Obcego.
Seria filmów Alien miała swoje wzloty i upadki. Te pierwsze dotyczą przede wszystkim dwóch pierwszych odsłon, a kolejne no cóż. Tutaj można powiedzieć, że gusta są podzielone. W kwestii gier na licencji Alien dostaliśmy zarówno produkcje adaptujące filmowe dzieła, jak i gry osadzone w uniwersum rozwijanym m.in. w komiksach i książkach. Zapewne większość starszych graczy bardzo dobrze kojarzy serię Aliens vs. Predator. Zresztą uniwersa dwóch kultowych potworów przeplotły się także na kinowych ekranach.
Warto podkreślić, że gry w uniwersum Obcego podobnie, jak filmy miały swoje lepsze i gorsze odsłony. W tym zestawieniu pominiemy pewne porażki, jak choćby sławne już Alien: Colonial Marines, które od swojej pierwszej zapowiedzi do premiery zmieniło się z gry bardzo klimatycznej i obiecującej w zabugowanego paździerza. Co ciekawe jeden z modderów naprawił sztuczną inteligencję ksenomorfów poprzez małą zmianę w kodzie, ale to już anegdotka na inną okazję. Postaramy się przybliżyć kilka gier z uniwersum Alien, które naprawdę warto ograć.
W poniższym zestawieniu znajdują się zarówno gry, które możecie ograć na współczesnych platformach, jak i klasyki. Na szczęście w przypadku tych starszych gier można korzystać na przykład z nowoczesnych retro konsolek, jak Anbernic i jego konkurenci. No ale nie przeciągając przyjrzyjmy się najciekawszym naszym zdaniem grom na licencji Obcego.
To zestawienie nie mogło się zacząć od innej gry. Obcy: Izolacja jest horrorem oddającym perfekcyjnie klimat pierwszego filmu z serii. Akcja rozgrywa się 15 lat po wydarzeniach na pokładzie Nostromo, a bohaterką jest Amanda Ripley, czyli córka protagonistki pierwszej tetralogii. Bohaterka rusza na poszukiwanie czarnej skrzynki frachtowca Nostromo i tak spotyka się z ksenomorfem na stacji Sevastopol. Słowem klucz jest ksenomorf, jeden ksenomorf! Deweloperzy stworzyli zaawansowaną sztuczną inteligencję na potrzeby Obcego, który jest cały czas obecny na stacji i poluje na protagonistkę oraz załogę stacji. Lokacje wiernie odwzorowują retro-futurystyczne wnętrza filmowych statków, a kamera FPP pozwala poczuć ten klimat zaszczucia na własnej skórze.
Ważne jest to, że ksenomorf w Obcy: Izolacja jest przez większość rozgrywki przeciwnikiem niepokonanym. Każde spotkanie z nim oznacza śmierć, a więc trzeba kontrolować czujnik ruchu, zabezpieczać pomieszczenia i chować się w różnych kryjówkach. Jakikolwiek hałas może zwabić bestię. Jeśli jesteście fanami serii Obcy i nie straszne wam horrory podnoszące ciśnienie to Alien: Isolation jest dla was!
Alien: Rogue Incursion jest grą przeznaczoną na VR co z miejsca sprawia, że większość graczy się z nią nie zaznajomi. Mimo wszystko zasługuje na uwagę. Mamy bowiem do czynienia z shooterem FPP z elementami grozy. Akcja gry rozgrywa się pomiędzy filmami Obcy – 8. pasażer Nostromo i Obcy: Decydujące starcie. Co ciekawe odbija się to w klimacie rozgrywki, gdzie bohaterami są byli kosmiczni marines mający już doświadczenie w walce z ksenomorfami. Maszkary nie są więc dla nich zaskoczeniem, a gracz może skorzystać z ikonicznych filmowych broni. Niemniej sposób ukazania rozgrywki, klaustrofobiczne lokacje i możliwość ataku ksenomorfów z każdego zakątka mieszają w sobie akcję i klimat zaszczucia. Niewątpliwie jest to ciekawa propozycja dla osób posiadających gogle VR i nie bojących się zmierzenia z obcymi.
Aliens: Dark Descent jest taktyczną grą akcji z elementami RPG. Gracze kierują poczynaniami oddziałów marines, którzy zostali wysłani z misją wyeliminowania gniazda ksenomorfów na księżycu Lethe. W tym celu gracz będzie rozwijał swoich podkomendnych, pozyskiwał surowce dla jednostki i wykonywał różnorodne misje na dość otwartych mapach. W konkretnych misjach będą brać udział pięcioosobowe oddziały. Co ważne twórcy zrezygnowali z turowej rozgrywki na rzecz dynamicznej akcji i prowadzenia całego oddziału w czasie rzeczywistym. W efekcie gra wymaga nieco zręczności, ale jednocześnie bardzo dobrze buduje poczucie zagrożenia. Istotne jest także to, że poczynania gracza będą miały wpływ na kolejne misje, ponieważ m.in. odkryte przejścia pozostają w lokacjach, co może ułatwić późniejszą eksplorację. Ten tytuł będzie szczególnie ciekawy dla osób, które po obejrzeniu Obcego: Decydujące starcie mieli ochotę poprowadzić swój oddział marines przeciw kosmicznym maszkarom. Zresztą lokacje w grze bardzo przypominają kolonią odwiedzaną w kultowym filmie.
Aliens: Fireteam Elite nie jest grą wysokich lotów, ale zamyka listę tych najświeższych gier z uniwersum Obcego, które mogą was zainteresować. Mamy tu do czynienia z kooperacyjnym shooterem TPP. Gracze wybierają swojego marines w jednej z pięciu dostępnych klas i mogą się zmierzyć z misjami w sieciowej kooperacji lub z botami. W rozgrywce bierze udział trzech żołnierzy, a misje zazwyczaj ograniczają się do dojścia gdzieś i uruchomienia czegoś. Po drodze co chwile trzeba się bunkrować i bronić przed hordami ksenomorfów. Chociaż kultowe potwory nie są jedynymi przeciwnikami w grze. Kto zna uniwersum Obcego ten wie, czego może się jeszcze spodziewać. Aliens: Fireteam Elite to gra segmentu AA co widać. Jednocześnie wspólne masakrowanie nacierających hord w wąskich korytarzach i pomieszczeniach kolonii kosmicznej może być niezłą zabawą.
Aliens vs. Predator jest serią gier, która była niegdyś spełnieniem marzeń miłośników kina sci-fi. Oto naprzeciw siebie stanęły ksenomorfy i najniebezpieczniejszy łowca w kosmosie, czyli Predator. Pomiędzy tymi dwoma gatunkami znalazło się mięso armatnie, jakim są ludzie. Pierwsza odsłona zadebiutowała w 1999 roku i pozwoliła graczom rozegrać trzy przeplatające się fabularnie kampanie: marines, obcych i Predatora. O ile w każdej obserwowaliśmy akcję z pierwszej osoby to rozgrywka diametralnie się różniła. Wcielając się w Marines dostawaliśmy dość klasycznego shootera z elementami horroru. Predator posiadał filmowe gadżety i zabawki przez co szedł przez wrogów niczym mocarz miażdżący wszystko na swojej drodze. Ksenomorf z kolei mógł się zakradać kanałami wentylacyjnymi i chodzić po wszystkich płaszczyznach.
Gra była świetnym doświadczeniem, które w 2002 roku rozwinięto w sequelu. W 2010 roku pojawiła się wersja pierwowzoru dostosowana do współczesnych komputerów, ale nie ma się co łudzić. Obie gry są już dziś dość archaiczne i nie każdemu mogą przypasować. Seria doczekała się też trzeciej części pod tytułem Aliens vs. Predator, która zadebiutowała w 2010 roku na PC, PS3 i Xbox 360. Tytuł został przyjęty dość chłodno i choć nadal koncentrował się na trzech kampaniach to pod wieloma względami był niedopracowany i tracił gdzieś urok swoich poprzedniczek. Cho c nadal dla fanów Obcego i Predatora może być ciekawym doświadczeniem.
Seria filmów Alien na stałe wpisała się w popkulturę, a co za tym idzie na przestrzeni lat doczekała się wielu gier. Stosowne gry wychodziły na takie sprzęty, jak NES, czy Commodore 64. Wśród wartych uwagi można wymienić Alien 3 na konsolę SNES , które była grą akcji z elementami platformowymi. Tytuł oferował dynamiczną rozgrywkę i cieszył się uznaniem graczy. Mogli się nim cieszyć nie tylko posiadacze konsoli Nintendo ale także Segi Mega Drive i Amigi. Właściciele Nintendo DS mogli sprawdzić dobrze zrealizowaną grę akcji Aliens Infestation z rozgrywką wierną koncepcji metroidvani.
Nieco szalonym pomysłem, który nie okazał się zbyt dobry było stworzenie RTS'a w uniwersum Obcego, jakim była gra Aliens vs. Predator: Extinction. Chociaż gra ma swoich wiernych fanów i można ją potraktować jako ciekawostkę do sprawdzenia przy okazji. Właściciele pierwszego PlayStation oraz konsoli Saturn i komputerów PC mogli się cieszyć w 1996 roku grą Alien Trilogy. Oldschoolowy shooter był fabularnie inspirowany wydarzeniami z kinowej trylogii i pozwalał graczom wcielić się w Ellen Ripley masakrującą zastępy ksenomorfów. Kilka lat później, bo w 2000 roku na pierwsze PlayStation trafiła gra Alien: Resurrection, która adaptowała wydarzenia z czwartego filmu. Co ciekawe grę krytykowano za dziwaczne sterowanie wykorzystujące dwa analogi. Lewy służył do poruszania się, a prawy do celowania. Tak, dziś jest to standard!
Na koniec seria Alien Breed, która debiutowała na komputerach Amiga, a z czasem można ją było ogrywać na PC, PS3, PS Vita czy urządzeniach mobilnych. Gra była dynamicznym shooterem obserwowanym znad głowy bohatera. Gracze eksplorowali stacje kosmiczne i strzelali do ksenomorfów. No tylko, że nie do końca, ponieważ Alien Breed nie miało licencji filmowej sagi. Niemniej każdy kto grał wiedział w jakim świecie rozgrywa się ta krwawa rozwałka.
Tak się prezentuje kilka przykładów gier w uniwersum Obcego, które warto znać. Marka nie zawsze miała szczęście do adaptacji, ale jak widać nie brakuje pozycji pozwalających wcielić się w kosmicznego marines, przeżyć koszmar bliski doświadczeniom załogi Nostromo, czy zapolować na ludzkie mięsko wcielając się w ksenomorfa. Dla każdego coś dobrego!