Większość ludzi kupując nowy samochód nie myśli o tym, aby mieć pasujący do niego zegarek. Bo przecież co to za radość nosić na ręce na przykład zegarek nawiązujący do Skody Fabii, czy Opla Astry. Jednak gdy kupujemy najnowsze superauto sprawa wygląda nieco inaczej.

Akcesoria do supersamochodów są rozchwytywanymi rzeczami. Dotyczy to między innymi zegarków. McLaren zaprezentował niedawno model Senna i nie trzeba było długo czekać na zegarek nawiązujący do tego superauta. Richard Mille pokazał światu zegarek RM11-03 McLaren Automatic Flyback Chronograph. Podobnie, jak brytyjskie superauto tak i zegarek cechuje dyskusyjny design.

Stylistyka koperty doskonale oddaje nastawione na prędkość nadwozie Senny. Pomarańczowo-czarne barwy również doskonale pasują do McLarena. Zegarek powstanie w liczbie 500 egzemplarzy podobnie, jak superauto. Jednak czasomierz nie będzie dodawany do samochodu, ale pierwszeństwo zakupu otrzymają klienci McLarena.

Co oferuje Richard Mille RM11-03 McLaren Automatic Flyback Chronograph? Wiemy już, że wygląda kosmicznie. Także materiały, a których powstał są wyjątkowe. Koperta powstała z Karbonu TPT opracowanego przez producen

LEGO nawiązało współpracę z Fordem w celu uzupełnienia serii klocków Speed Champions. A tym uzupełnieniem będzie wyścigowy Mustang z 1968 roku w klasycznej zieleni.

Speed Champions Mustang trafi do sprzedaży w przyszłym miesiącu. Zestaw ma się składać ze 183 elementów. Model oprócz wyścigowej zieleni posiada grafiki w postaci logo marki i sponsorów czy pasów przez nadwozie. Zadbano nawet o złote felgi.

LEGO zadbało też o kierowcę w klasycznym kombinezonie z kluczem w razie gdyby wystąpiła mała awaria sprzętu. Speed Champions Mustang będzie dość interesującym pojazdem w serii. Do tej pory na rynek trafiły klockowe wersje modeli Bugatti Chiron, Corvette Z06, McLaren 720S czy Mercedes AMG GT3.

Mustang ma kosztować 14,99 dolarów. Warto nadmienić, że już od jakiegoś czasu w ofercie LEGO można było znaleźć Forda Fiestę WRC czy F-150 Raptora.

Bugatti Chiron doczeka się nowej odsłony. Wyjątkowy hipersamochód powstanie w plastikowej wersji z klocków LEGO. Producent poinformował za pomocą krótkiego teasera, że jego flagowe osiągnięcie zostanie przełożone na model z serii LEGO Technics.

Na razie wiadomo, że LEGO Bugatti Chiron powstaje i będzie dostępny jeszcze w tym roku. I to wszystkie oficjalne informacje jakie przedstawiono. Nie wiemy kiedy poznamy kolejne szczegóły. Możemy jedynie spekulować na temat tego co otrzymamy.

Prawdopodobnie Bugatti Chiron z klocków LEGO będzie gabarytami przypominał Porsche 911 GT3 RS. Ten model okazał się wielkim sukcesem. Niemieckie coupe powstało z 2700 elementów, a jego montaż zajmuje około 6 godzin. Chiron zapewne będzie zawierał podobną o ile nie większą ilość elementów. W sieci pojawiły się plotki o ilości dobijającej nawet do 4000 klocków.

Przypomnijmy, że model Porsche oficjalnie kosztuje 299,99 euro. Możemy założyć, że Bugatti Chiron będzie wyceniony na co najmniej tyle. Choć możemy się spodziewać wyższej kwoty.

McLaren P1 obchodzi swoje piąte urodziny dlatego brytyjska marka postanowiła wypuścić na rynek specjalną wersje maszyny. Model Foot-to-Floor Edition cechuje się przede wszystkim znacznym spadkiem masy.

Nowe superauto waży dużo mniej niż standardowe 1395 kg, a to za sprawa nadwozia z tworzyw sztucznych, braku silnika i gabarytom przeznaczonym dla kierowców poniżej 3 roku życia. Auto wyceniono na 35,99 funtów.

Za napęd McLarena P1 Foot-to-Floor Edition odpowiadają nogi kierowcy. Tak więc przyspieszenie jest zależne od żywiołowości szofera. Warto odnotować, że w ofercie znajdziemy nieco większy model EV. A w nim silnik elektryczny pozwala na osiągnięcie prędkości 4,8 km/s. Użycie nowoczesnego napędu oznacza wzrost ceny do 219,99 funtów. To nadal niezła oferta na oryginalnego McLarena. Szkoda, że i tu dorośli mogą być co najwyżej dumni z tego, że dzieci mają takie zabawki. Szukacie pomysłu na prezent pod choinkę? McLaren zaprasza.

BMW wprowadza do sprzedaży elektryczny rower Active Hybrid E-Bike. Wielu producentów sięga po podobne rozwiązania. Rower bawarskiej marki oferuje napęd elektryczny oraz całkiem elegancki design.

Umieszczony w ramie silnik elektryczny generuje moc 250 W i moment 90 Nm. Baterie o pojemności 502 Wh zapewniają zasięg 100 km. Wszystkie wymienione elementy zostały zgrabnie wkomponowane w aluminiową ramę dzięki czemu nic nie psuje wyglądu roweru.

BMW Active Hybrid E-Bike oferuje kilka trybów jazdy. Oczywiście w każdym momencie można podróżować klasycznie z użyciem pedałów. Prędkość maksymalna w opcji z napędem elektrycznym wynosi 25 km/h. Na pokładzie nie mogło zabraknąć opcji łączności w postaci portu microUSB i modułu Bluetooth.

Rower będzie dostępny w czerni i srebrze. Oświetlenie LED zostało wbudowane w błotniki otulające koła. BMW Active Hybrid E-Bike jest dostępny w wybranych salonach marki. Gadżet wyceniono na 3400 euro.

Mercedes-Benz G500 4x4² jest autem wyjątkowym. Chyba każdy facet i niejedna dziewczyna chcieliby wpaść tym cudem w teren. A i na asfalcie ta kosteczka może zaskoczyć. Niestety mogli sobie na niego pozwolić tylko nieliczni.

Zawsze można spełnić marzenia w odpowiedniej skali. GT Spirit zaprezentowało model tej terenówki w skali 1:18. I zasadniczo zabawka ta nie byłaby czymś wyjątkowym, gdyby nie fakt, że zabawkowy samochód powstał przy udziale Mercedesa.

Niemiecka marka przekazała producentowi modelu kompletną dokumentację stylistyczną pojazdu. To oznacza, że miniaturowy Mercedes-Benz G500 4x4² zostanie wiernie odwzorowany z dbałością o najmniejsze detale. Każdy samochód ma być wykonany z przeszło 100 szczegółowych części.

Mercedes-Benz G500 4x4² od GT Spirit będzie dostępny w ośmiu kolorach: Diamond White, Electric Beam, Tektite Grey, Mauritius Blue, Sunset Beam, Alien Green, Tomato Red, and Galactic Beam. Jeszcze jedna rzecz stanowi o wyjątkowości modelu. Podobnie, jak prawdziwy model tak i zabawka będzie limitowana. Producent przygotuje 463 egzemplarze z każdego koloru i na każdym zostanie wybity numer seryjny. Model będzie dostępny za 99,90 euro.

Luksusowe smartfony to dość osobliwe urządzenia. Bogaci płacą krocie za telefony z często słabą specyfikacją opakowane w luksusowe materiały. Lamborghini Alpha One na szczęście nie ma złej specyfikacji.

Lamborghini Alpha One jest propozycja dla największych fanów marki, którym do kompletu z autem brakuje telefonu. Kupując ten model otrzymają oficjalne urządzenie do komunikacji kultowej włoskiej marki. Konstrukcję wykonano ze specjalnego stopu metalu, a całość pokryto czarną skórą pozyskiwaną we Włoszech. Pod tylną kamerą znajdziemy emblemat Lamborghini.

Lamborghini Alpha One to koszt 2450 dolarów, co nie jest wygórowaną kwotą w porównaniu do innych luksusowych smartfonów. Jednak patrząc na specyfikację i tak zainteresowani przepłacą niespełna 2000 dolarów.

Tak więc prezentowany model posiada 5,5-calowy ekran o rozdzielczości 2560x1440 pikseli. Za napęd odpowiada procesor Qualcomm Snapdragon 820 wspomagany przez 4 GB RAMu. producent przeznaczył na dane 64 GB i slot na karty microSD. Smartfon oferuje kamery o rozdzielczości 20 i 8 Mpix. Całość dopełnia czytnik linii papilarnych, głośnik stereo oraz Android 7.0 i akumulator o pojemności 3250 mAh. Jak widać Lamborghini Alpha One jest przeznaczony dla największych fanów marki, którzy nie zwracają uwagi na rozw&oacu

Nissan GT-R Nismo nie doczekał się jeszcze oficjalnego zestawu LEGO, ale nie oznacza to, że nie można się cieszyć takim modelem z klocków. Udowadnia to Firas Abu-Jaber, który zasłynął w sieci z tworzenia odjechanych modeli z LEGO.

Nissan GT-R Nismo z LEGO wygląda obłędnie, a autor zadbał o wszystkie detale. Białe nadwozie otrzymało czarno-czerwone detale. Pakiet aerodynamiczny wieńczy potężny spojler na tylnej klapie. Pod maską znajdziemy silnik V6, a we wnętrzu szczegółową deskę rozdzielczą, fotele czy drążek zmiany biegów i kierownicę.

Autor modelu nie zdradził ile elementów zużył na ten model. Jedno jest pewne. Nissan GT-R Nismo jest jednym z tych samochodów, które powinny się doczekać swoich oficjalnych zestawów. LEGO produkuje ostatnio dużo zestawów na licencji marek motoryzacyjnych, więc kto wie może kiedyś "Godzilla" trafi do sklepów. Jeżeli nie to możecie spróbować odtworzyć ten model z własnych kolekcji.

Torty mogą przybrać najróżniejsze formy także związane z motoryzacją. Obecnie dla cukierników wykonanie ciasta wyglądającego, jak samochód nie jest problemem. A co powiecie na tort, który jeszcze jeździ.

Widoczny na zdjęciach i filmie model Mini Coopera jest w rzeczywistości tortem. Albo jak kto woli ten tort jest zdalnie sterowanym modelem. Tort wykonała brytyjska cukiernia Peboryon, która jak widać potrafi spełnić każde życzenie.

Szczegóły toru nie są znane. Z materiałów możemy się dowiedzieć, że wypiek został ułożony na płaskiej platformie z całą mechaniką modelu RC. Wygląda to fenomenalnie i z pewnością zrobiło dobre wrażenie podczas imprezy. Nie wiemy też ile kosztuje wykonanie takiego tortu, ale jeżeli mieszkacie w Wielkiej Brytanii i szukacie pomysłu na oryginalny tort to może warto odwiedzić Peboryon.

Porsche 911 GT3 RS z LEGO Technics jest jednym z tych modeli, które są marzeniem każdego dziecka siedzącego w dorosłym facecie. Oczywiście większość posiadaczy tego cuda zbuduje go raz, a potem postawi na półce.

A chcielibyście zobaczyć, jak ten model się roztrzaskuje? Niemiecki ADAC zabrał model do swoich laboratoriów i przeprowadził na nim prawdziwy crash test. Klockowe Porsche trafiło na arenę testów zderzeniowych i po rozpędzeniu do 46 km/h roztrzaskało się o ścianę.

Zabawkowe auto rozsypało się na części pierwsze. Cały test możemy zobaczyć w slow motion. I trzeba przyznać, że to niezłe widowisko. Warto tu przypomnieć, że Porsche 911 GT3 RS z LEGO składa się z 2704 klocków. Zestaw nie jest tani i kosztuje około 300 euro.

BMW M3 E30 jest samochodem, którego nie trzeba przedstawiać, To ten model tak naprawdę zaczął legendę i zbudował markę BMW w sporcie. To o nim marzyli kierowcy i wielu nadal marzy. Czysta kwintesencja sportu zamknięta nadwoziu auta dla ludu.

BMW M3 E30 jest obecnie prawdziwym rarytasem. Fani tego modelu starają się mieć choć jego namiastkę w domu i niektórym z pomocą mogą przyjść klocki LEGO. Internauta o ksywce Dani87 pochwalił się swoim projektem kultowego coupe w wydaniu LEGO.

Model widoczny na zdjęciach ma startować w programie pomysłów i może kiedyś trafi na półki sklepowe. Póki co możemy podziwiać BMW M3 E30 wykonane z duńskich klocków. Autor wykonał trzy samochody w kolorach żółtym, czarnym oraz czerwonym. Każdy z nich wygląda obłędnie. Szczegółowe wnętrze oraz replika silnika budzą podziw. Kto nie chciałby tak wykonanego modelu na swojej półce?

LEGO rozwija swoją serię klocków Speed Champions. Właśnie zaprezentowano McLarena 720S w wersji klockowej, który będzie świetnie się prezentował obok wydanego wcześniej McLarena P1.

Przypomnijmy, że w tej serii pojawiły się już między innymi Forda GT, GT40 czy Ferrari LaFerrari. Wracając do McLarena 720S to model został wykonany w większości z pomarańczowych klocków i otrzymał detale charakterystyczne dla brytyjskiego superauta.

W zestawie oprócz elementów do budowy samochodu znajdziemy jeszcze biurko projektanta oraz inne felgi i figurkę kierowcy. Zestaw prezentuje się nieźle i jak na razie został wyceniony na 12,99 funtów. Nie wiemy kiedy trafi na polski rynek, ale seria jest dostępna w naszych sklepach więc nie pozostaje nam nic, jak czekać cierpliwie.

Morgan EV3 Junior nie jest sportową maszyną dla dorosłych, ale dzieciaki znajdą w niej sporo rozrywki. Mamy tu do czynienia z miniaturowym trójkołowcem wzorowanym na niesamowitym Morganie Three Wheeler.

Zabawkowy pojazd powstał w Power Wheels i może się pochwalić elektrycznym napędem. Silnik pozwala na jazdę z prędkością nawet 10 mil na godzinę. Jedno ładowanie oferuje zasięg 10 mil co oznacza, że dzieciak może gnać równo godzinę z pełną prędkością. Ładowanie do pełna trwa cztery godziny.

Najważniejsze jednak, że Morgan EV3 Junior powstał z niezwykłą dbałością o szczegóły. Skórzana tapicerka wygląda obłędnie. Światła działają, zawieszenie zadba o komfort, a mały kierowca może korzystać z biegu wstecznego.

Morgan EV3 Junior prezentuje się doskonale, a licencja obejmuje wszystkie lakiery jakie brytyjska marka wykorzystuje w pełnowymiarowych modelach. Jeżeli jesteście zainteresowani to koszt tego cacka wynosi skromne 7 995 funtów.

Breitling for Bentley B55 ma być idealnym gadżetem uzupełniającym strój posiadacza najnowszej maszyny brytyjskiego producenta. Na pewno ten zegarek będzie dobrze wyglądał w kokpicie Bentleya Continentala Supersport.

Producent zegarków określa swoje dzieło mianem smartwatcha, ale nie dajmy się zwieść. To nie jest elektroniczny gadżet. Breitling for Bentley B55 jest klasycznym kwarcowym zegarkiem z tytanową kopertą.

Koperta posiada średnicę 46 milimetrów. Wskazówki napędza system kwarcowy, który może się pochwalić perfekcyjną precyzją działania. A skąd określenie smartwatcha? Otóż na tarczy znajdziemy dwa ekrany informujące nas o informacjach dochodzących do smartfona bądź co ważniejsze o czasach na torze.

Aplikacja współpracująca z zegarkiem daje możliwość prowadzenia dokładnych pomiarów na torze. Tak sprawdzimy swoje postępy w pokonywaniu kolejnych okrążeń. Breitling for Bentley B55 powstanie w ilości 500 egzemplarzy. Ceny nie znamy, ale z pewnością nie będzie tanio.

Batmobil przez lata ewoluował. Mogliśmy oglądać różne wersje pojazdu Mrocznego Rycerza zarówno w komiksach, jak i w filmach. W tym roku do kin trafi "The Lego Batman Movie", a to oznacza, że zadebiutuje nowy Batmobil.

Podczas Detroit Auto Show wszyscy skupiali się na nowych konceptach, ale dopiero po targach zaserwowano nam epicką premierę. Chevrolet pokazał nowego Batmobilna z nowego filmu. I nie była to mała zabawka, ale pełnowymiarowy Batmobil zbudowany z LEGO.

Studenci związani z Chevroletem zbudowali potężny model z klocków. Pojazd wygląda fenomenalnie. Do jego budowy zużyto 344 187 klocków w 17 różnych kolorach. Projektowanie trwało 222 godziny, a montaż pochłonął 1833 godziny. Kto wie, może Chevrolet pokusi się kiedyś o budowę autentycznego Batmobila z filmu Lego. Choć ten z klocków wygląda równie epicko.

Kochamy LEGO tym bardziej, że ostatnio firma bardzo chętnie bawi się motoryzacją. Po kilku wyjątkowych modelach i ciekawych seriach motoryzacyjnych tej zimy dostaniemy kolejną serię noszącą nazwę Lego Speed Champions.

Duński producent opublikował zdjęcia nowych modeli i zdradził jakie auta będziemy mogli zbudować. A trzeba przyznać, że producent postawił na zacne maszyny. I tak na rynek trafią zestawy z Mercedesem AMG GT3, Ferrari FXX K oraz Bugatti Veyronem. Fani Le Mans dostaną zestaw z Fordami GT GT3 oraz GT40 i ekipą mechaników.

Ostatnimi nowymi zestawami z serii będą bolidy F1. Ferrari z rampą startową oraz Cały padok z ekipą Mercedesów. Na razie nie znamy cen, ani dokładnej daty premiery. Wiadomo, że nowe modele Lego Speed Champions będą dostępne jeszcze tej zimy, więc już niedługo dostaniemy nowiutkie zabawki.

Lamborghini Miura niedawno obchodziło 50-lecie swojego istnienia. Ta maszyna jest jednym z najważniejszych modeli w historii marki. Wiele osób chciałoby zobaczyć współczesną wersję, ale na razie nie mamy co na to liczyć.

Większe szanse na debiut ma model z LEGO, który zadebiutował w programie LEGO Ideas. Autor projektu spędził miesiące na szlifowaniu projektu, który przedstawia włoskiego klasyka. Zielone Lamborghini Miura SV robi wrażenie i jest kolejnym modelem będącym ukłonem dla motomaniaków.

Autor projektu wykonał model z 1243 części. W małym superaucie zamontowano ruchome drzwi oraz pokrywy silnika i bagażnika. Pod tą pierwszą znajdziemy silnik V12 oraz skrzynkę z narzędziami. Pod drugą umieszczono koło zapasowe. Twórca projektu zadbał też o dokładnie odwzorowane wnętrze. Całość wygląda świetnie, ale nie prędko trafi na rynek. Głosowanie potrwa jeszcze przeszło 400 dni, więc trzeba się uzbroić w cierpliwość.

Chronoswiss nawiązało współpracę z Alfą Romeo. W efekcie powstała limitowana seria zegarków Regulator Alfa Romeo Quadrifoglio Edition. Jak można zgadnąć po nazwie poświęcono je włoskiemu sedanowi.

Chronoswiss Regulator Alfa Romeo Quadrifoglio Edition mają trafić na rynek amerykański. Producent zegarków przygotuje zaledwie sto egzemplarzy tego luksusowego gadżetu. Kopertę o średnicy 40 mm wykonano z solidnej stali najwyższej jakości.

Zegarki korzystają z tej samej czcionki jaka znajdziemy z samochodach Alfy Romeo. Kopertę przymocowano do skórzanego paska z czerwonym tyłem w dokładnie tym odcieniu co flagowy lakier włoskiego producenta. Chronoswiss Regulator Alfa Romeo Quadrifoglio Edition ma być wkrótce dostępny na rynku amerykańskim. Każdy ze stu zegarków będzie kosztował 3 990 dolarów. Taki zegarek powinien się znaleźć na ręce każdego posiadacze najmocniejszej wersji Giulii.

Volkswagen Golf GTI Cabriolet nie jest może najpopularniejszym samochodem na rynku, ale może właśnie znalazł swoją niszę. A dokładniej jego zabawkowy odpowiednik.

Na eBay'u znalazła się oferta niemieckiego sklepu, który oferuje właśnie Volkswageny Golfy GTI Cabriolet w wersji dla najmłodszych. W takim cacku dziecko na pewno będzie się dobrze bawiło jeżdżąc po ogrodzie czy w parku.

Autka napędzane są przez silnik elektryczny, a system audio symuluje odgłosy silnika. Wspomniany system może też grać ulubiona muzykę dzięki czytnikowi kart SD oraz łączności USB. Napęd trafia na tylną oś i raczej nie narazi dziecka na uszczerbek na zdrowiu. Silniki rozpędzą zabawkowego Golfa do maksymalnie 5 km/h.

Volkswagen Golf GTI Cabriolet w zabawkowej wersji wygląda całkiem nieźle i może być ciekawym prezentem pod choinkę. Jeżeli jesteście zainteresowani to aukcję znajdziecie w tym miejscu. Cena to 534,30 euro.

Vesaro jest znane z tworzenia fenomenalnych kokpitów do symulacji. Marka ta pokazała właśnie jedno ze swoich największych osiągnięć, jakim jest model V75 Formula 1 Stage 3 Motion Simulator.

Pod tą długą nazwą skrywa się coś, co każdy miłośnik symulatorów wyścigowych chciałby posiadać w swoim pokoju. Choć w większości pokojów raczej się on nie zmieści. Vesaro V75 Formula 1 Stage 3 Motion Simulator składa się bowiem ze standardowych elementów plus 3/4 bolidu Formuły 1.

Tak, producent zbudował replikę bolidu F1 i wbudował w niego system podnośników symulujących pracę maszyny i przeciążenia. We wnętrzu bolidu znajdziemy zaawansowaną kierownicę wzorowaną na tej z maszyn wyścigowych oraz pedały i fotel.

Przed graczem znajduje się stelaż na monitory oraz sprzęt na którym uruchomimy gry. Na wspomnianym stelażu można umieścić trzy 65-calowe zakrzywione ekrany. Tworzą one szerokie pole widzenia, co pozwala się jeszcze lepiej wczuć w prowadzenie wirtualnego bolidu.

Vesaro V75 Formula 1 Stage 3 Motion Simulator wygląda świetnie, ale jak pewnie już zgadliście nie jest tani. I faktycznie ten model kokpitu został wyceniony na skromne 66 658 funtów. Jeżeli jesteście zainteresowani zakupem to ten model oraz inne znajdziecie na