Hoverboard, czyli elektryczna latająca deskorolka, którą Marty McFly uciekał przed łobuzami w filmie "Powrót do Przyszłości II" stałą się prawdziwą ikoną sci-fi. Gadżet zgodnie z filmowym scenariuszem miał być zwykłą zabawką w 2015 roku. Nie doczekaliśmy się lewitujących gadżetów do codziennego użytku, ale jedna taka deskorolka powstała w tym roku!
Hacksmith Industries to kanał na YouTube poświęcony między innymi technologicznym wynalazkom. Stoją za nim James Hobson oraz Jimmy Zhou i to oni postanowili zbudować działający hoverboard z kultowego filmu. Zadanie nie było łatwe, a gotowy pojazd, o ile tak można ją nazwać, dość często staje w płomieniach.
Lewitujący hoverboard - jak to działa?
Pozornie konstrukcja lewitującej deskorolki jest naprawdę prosta. Mamy do czynienia z gadżetem wyposażonym w osiem elektromagnesów wytwarzających silne pole elektromagnetyczne. To odpycha deskorolkę od podłoża i unosi ją delikatnie nad powierzchnią. Skoro to takie proste to w czym problem?
Pierwszą niedogodnością jest fakt, że hoverboard autorstwa Hacksmith Industries potrzebuje metalowego podłoża. Magnesy wytwarzają pole magnetyczne i powodują powstanie przeciwnego pola na metalowym podłożu. W efekcie oba pola się odpychają i deska może się unieść. Tym samym hoverboard musi się poruszać nad metalową powłoką.
Drugą sprawą jest powstawanie bardzo wysokiej temperatury. Konieczne było dobranie materiałów jak najlepiej odprowadzających ciepło, a i tak deskorolka często stawała w płomieniach. Na dodanych do artykułu materiałach możecie zresztą zobaczyć poszczególne eksperymenty ukazujące problemy projektu. Mimo to udało się dokonać czegoś fenomenalnego. Przypomnijmy, że w 2015 inżynierowie Lexusa przedstawili swój hoverboard. Tamten gadżet potrzebował do utrzymania temperatury chłodzenia wykorzystującego ciekły azot. W tym wypadku obyło się bez dodatkowych kilogramów oraz osprzętu.
Hoverboard - czy lewitująca deskorolka trafi kiedyś na rynek?
Jak widać budowa lewitującej deskorolki jest możliwa, ale nie ma szans na stworzenie komercyjnego gadżetu. Wizja świata przyszłości w filmie "Back to the Future II" pokazała coś, czego nadal nie możemy osiągnąć. Przy obecnej technologii oraz pojmowaniu fizyki ludzkość nie jest w stanie tworzyć latających deskorolek czy samochodów.
W filmie znalazło się wiele innych gadżetów, które są niezwykle odległe. Przynajmniej Nike stworzyło buty z samo-wiążącymi się sznurówkami. Hoverboarda jeszcze długo nie zobaczymy. Nie możemy jednak powiedzieć, że taki gadżet nigdy nie trafi na rynek.