Metalowe modele 3D - recenzja statku Enterprise ze Star Trek

Czy kojarzycie metalowe modele 3D? Ostatnio przypadkiem trafiliśmy na takie zabawki, które pozwalają z metalowych elementów stworzyć najróżniejsze pojazdy, budowle, a nawet bohaterów z popkultury. Nasz redaktor sprawdził, czy składanie tych konstrukcji jest przyjemne i dziś spieszymy z wrażeniami. Możecie potraktować ten wpis, jako recenzję metalowego modelu 3D statku Enterprise-D lub jako luźny materiał o tego typu zabawkach.

Przede wszystkim zależy nam, abyście z tego artykułu wyciągnęli wnioski, czy metalowe modele 3D są czymś dla was. Nie ukrywamy, że koncept na papierze jest fascynujący, a ilość konstrukcji, jakie możecie znaleźć w ofercie różnych sklepów i producentów zaskakuje. Interesują was statki kosmiczne ze Star Wars albo Star Trek? Nie ma problemu. Tak samo, jak nie ma problemu z metalowym Hogwartem, Transformersami, smokami, pociągami, autami i całą masą innych odjechanych rzeczy. Trafiliśmy na modele w różnej skali, a także na konstrukcje polakierowane, które nabierają jeszcze efektowniejszego wyrazu. No bo co powiecie na taką polakierowaną figurkę Iron Mana, albo Optimusa Prime?.

Na fotografiach zobaczycie statek kosmiczny Enterprise-D z serialu Star Trek The Next Generation. Posłużył nam on za platformę testową. Specjalnie wybraliśmy model w najmniejszej skali, aby sprawdzić, jak wygląda szczegółowość i system mocowań w najmniejszej wersji. Tutaj mała ciekawostka, ponieważ metalowy model miał pochodzić od marki Metal Earth, która ma swoje polskie przedstawicielstwo, ale mimo podania producenta w ofercie sprzedawcy, dotarł do nas model jakiejś chińskiej firmy. Nie wiemy, która firma od kogo zrzyna, ale mamy co do tego pewne podejrzenia. Niemniej i w tej kategorii mogą się trafić podróbki. Przypomnijmy, że pisaliśmy już o podobnej sprawie w przypadku porównania klocków LEGO i ich chińskich podróbek. No dobra, ale przejdźmy do rzeczy.

Na czym polegają metalowe modele 3D?

Zacznijmy od tego, z czym my tu w ogóle mamy do czynienia. Napisaliśmy, że metalowe modele 3D odtwarzają najróżniejsze postaci i konstrukcje, ale jak to dokładnie wygląda i co dostajemy po zakupie. W dużym skrócie w opakowaniu z modelem znajdziecie kilka cienkich blaszek z wyciętymi elementami składającymi się na model. Całość można przyrównać do modeli papierowych lub puzzli trójwymiarowych.

Kluczową cechą ma być możliwość złożenia modelu bez użycia kleju. Poszczególne elementy wyjmuje się z arkusza i zgodnie z instrukcją łączy się systemem specjalnych zapięć. Te mają dwie formy. Jedna polega na przełożeniu przez wskazany otwór wypustka i zagięciu go, a druga na skręceniu go po przełożeniu. Postępując zgodnie z instrukcją składamy kolejne etapy modelu, aż otrzymamy gotową konstrukcję. W teorii proste i przyjemne, w praktyce wymagające doświadczenia.

Co ważne do złożenia modelu będziecie potrzebować narzędzi. Nie obejdzie się bez cążek/nożyc do metalu i pęsety. Od razu zaznaczmy, że cążki muszą być naprawdę małe, w przeciwnym razie mogą zrobić więcej szkód niż pożytku. Niestety brak odpowiedniego narzędzia potrafi przy wycinaniu elementów wyłamać fragmenty będące częścią modelu. Na zdjęciach zobaczycie pewne braki w gondolach Enterprise. Pęseta jest konieczna do precyzyjnego zaginania i skręcania bolców zaczepów. No dobra, to jak się składało metalowy model 3D?

Recenzja metalowego modelu Enterprise

Wspomnieliśmy już, że brak odpowiednich narzędzi może być problematyczny i wyciskanie poszczególnych komponentów bez cążek będzie niemożliwe. Pierwsze poważne zastrzeżenie mamy do samej instrukcji, która w przypadku tego konkretnego modelu miała problem z odpowiednim oddaniem kształtu kilku elementów. (Na zdjęciach znajduje się instrukcja i blaszki z modelu X-Wing) Nie udało się ilustratorowi przedstawić krzywizny elementów tworzących kadłub łączący sekcję spodka zresztą statku. W efekcie bez wyobraźni przestrzennej i dozy kombinowania prawidłowe złożenie tej sekcji może przysparzać problemy. Ciężko powiedzieć, jak to wygląda w innych modelach, ale możemy założyć, że już na tym etapie pojawia się wymóg pewnego doświadczenia. Nawet jeśli nie z modelami metalowymi to ogólnie z takimi zabawkami trójwymiarowymi.

Trzeba przyznać, że poziom detali jest zaskakujący i wiele elementów wygląda po prostu świetnie. Grawery na kadłubie imitujące okna, włazy czy w końcu oznaczenia statku robią dobrą robotę. Bardzo pozytywnie zaskoczył fakt, że nie pominięto żadnego otworu mocującego i wszystkie elementy do siebie pasowały. Problemem okazał się brak doświadczenia, a przynajmniej tym tłumaczymy nie najlepszy efekt końcowy. Po złożeniu statku wiemy już, że w kilku częściach użycie kleju byłoby wskazane. Niestety po złożeniu statku znalazły się zaczepy, które od naprężeń się poluzowały, a jeden wręcz wyskoczył i jego złożenie nie jest możliwe. Odrobina kleju do metalu rozwiązałaby wiele problemów.

Mówi się, że pierwszego naleśnika zawsze trzeba zepsuć. Tak jest z pierwszym metalowym modelem. Po prostu w miarę postępów z modelem można się nauczyć nowych sztuczek i poprawić technikę zaginania zaczepów, ale nie ma możliwości powrotu do wcześniejszych. Tę wiedzę zwyczajnie wykorzystacie w kolejnym modelu. Co do zastrzeżeń to musimy powiedzieć jeszcze o dwóch sprawach. Instrukcja nie wspomina, że przydałoby się dociążyć sekcję maszynowni, żeby statek na podstawie się nie przeważał w stronę spodka. Na szczęście zaczepy gondoli silników są nie najlepsze i jeśli ich nie przykleimy to gonią luzem, więc można balansować za ich pomocą. No ale nie tak to powinno wyglądać. Po drugie przydałaby się informacja, aby korzystać z rękawic. Jasne można na to wpaść samemu, ale jeśli akurat się o tym nie pomyśli to rozcięty palec w trzech miejscach może być skuteczną lekcją.

Jak wyszedł efekt końcowy? Widzicie go na zdjęciach i pięknie nie jest. O ile w pewnej odległości Enterprise dumnie prezentuje swoje wdzięki to już z bliska widać szczeliny, niedociągnięcia i powykrzywiane elementy. Niemniej jest to efekt braku doświadczenia w składaniu takich modeli. Samo składanie mimo kilku ciężkich momentów nie było drogą przez mękę, a kolejne segmenty powstającego modelu cieszyły. Jednak metalowe modele 3D nie są zabawkami, które od razu dadzą pełnię radości. Podobnie, jak modele do sklejania wymagają treningu. Ten pokraczny statek z ukochanego serialu cieszy, ale też daje świadomość, że składając kolejny po prostu efekt będzie lepszy.

Podsumowanie metalowych modeli 3D

Metalowe modele 3D to naprawdę interesujące gadżety dla osób lubiących majsterkować. Te zabawki wymagają zdobycia doświadczenia, a zdobędziecie je składając kolejne konstrukcje. Te pierwsze będą okupione pociętymi dłońmi i nerwami. Niemniej efekt końcowy chociaż nie idealny to będzie cieszył i prawdopodobnie zachęci do złożenia kolejnego.

Pamiętajcie jednak, że to nie jest zabawka dla osób niecierpliwych i mających problemy ze zręcznością. Jeśli myślicie, że zgarniecie model, który wam się spodobał i pół godziny później będziecie się nim cieszyć to niestety rzeczywistość będzie brutalna. Natomiast rzuciliśmy okiem na modele wykonane przez doświadczonych modelarzy i możemy jedynie powiedzieć, że po solidnym treningu i nabraniu doświadczenia metalowe modele 3D mogą wyglądać naprawdę imponująco. Zresztą na YouTube znajdziecie kilka relacji ze składania, więc możecie się przekonać, jak to może wyglądać.

Daj znać o nas znajomym

Recenzja PocketBook Verse

Ostatnio czas na czytanie książek znajduję głównie w nocy przed położeniem się spać. W takiej sytuacji mogę korzystać z lampki do czytania, co też robiłem lub postawić na czytnik e-booków. Szczęśliwym trafem miałem okazję przetestować taki gadżet, więc zapraszam na recenzję czytnika PocketBook Verse.

Czytnik e-booków chodził za mną od dłuższego czasu i nadarzyła się okazja, aby sprawdzić takie urządzenie. PocketBook Verse trafił na rynek jako zastępstwo za model Touch Lux 5, ale jako że nie miałem okazji obcować z poprzednikiem to nie znajdziecie tu porównania obu modeli. Natomiast chciałbym opowiedzieć, jak mi się czyta na tym urządzeniu i czy spełniło moje oczekiwania. Zapraszam do lektury.

PocketBook Verse – wygląd i wykonanie

PocketBook Verse waży 182 g i patrząc na sucho na tę liczbę spodziewałem się bardzo lekkiego w odczuciu urządzenia, tymczasem czuć je w ręce. Nie oznacza to, że jest ciężki i jego trzymanie męczy, ale powoduje wrażenie obcowania z solidnym sprzętem a nie plastikową zabawką. Ekran o przekątnej 6 cali otaczają dość szerokie ramki, co pozwala wygodnie chwycić czytnik i ułożyć kciuk na froncie bez zasłaniania części ekranu. Natomiast przez tę szerokość może czasem braknąć nam palca do kliknięcia czegoś na dotykowym ekranie.

Toyota Corolla w wersji Touring Sports

Toyota Corolla Touring Sports została pokazana na pierwszych fotografiach. Nim jednak przejdziemy do omówienia zwróćmy uwagę na fakt, że nowa Corolla będzie dostępna globalnie i zastąpi na rynku Aurisa.

Japoński producent zdecydował się przywrócić kompaktowemu modelowi legendarną nazwę. Tak więc od rynkowej premiery Corolli z rynku oficjalnie zniknie Auris. Tak więc powróćmy do kombi na bazie najnowszego kompaktowego modelu marki.

Toyota Corolla Touring Sports w większości przypomina hatchbacka. Główną różnicą jest dłuższy tył z bardziej przestronnym kuperkiem. Producent chwali się, że rozstaw osi wynoszący 2700 mm zapewni najwięcej przestrzeni dla pasażerów w klasie. Bagażnik zaoferuje pojemność 598 litrów, co wypada całkiem nieźle.

Co ważne podobnie jak hatchback tak i kombi sprawia wrażenie bardzo dynamicznego i ładnego pojazdu. Za projekt odpowiada studio designerskie Toyoty z Belgii. W ten sposób auto ma być podporządkowane głównie trendom panującym na Starym Kontynencie.

Toyota Corolla Touring Sports zaadaptuje prawdopodobnie opcje napędowe z hatchbacka. A to oznacza całkowity brak silnik&oacut

Recenzja LEGO Harry Potter Hedwiga z wizytą na ul. Privet Drive 4

Seria LEGO Harry Potter w 2024 roku przechodzi kolejny reset. Duńska marka zapowiedziała pewne zmiany obejmujące zupełnie nowy, modułowy Hogwart. Kompletom z zamkiem mają towarzyszyć inne zestawy przedstawiające różne sceny i elementy świata czarodziejów. Pierwsze nowości są już dostępne, a jedną z nich, czyli zestaw Hedwiga z wizytą na ul. Privet Drive 4 76425 prezentujemy w naszej recenzji.

LEGO Harry Potter Hedwiga z wizytą na ul. Privet Drive 4 76425 zgodnie z nazwą serwuje nam sowę śnieżną głównego bohatera sagi J.K. Rowling. Nie ukrywamy, że już na pudełku widać, iż nie będziemy mieli do czynienia z konstrukcją powalającą szczegółowością i pięknem. Niemniej Hedwiga wyglądająca trochę, jak postać z kreskówki uderzona piorunem ma w sobie jakiś urok. Czy tak jest też po złożeniu sowy? Postaramy się wyjaśnić dla kogo jest ten zestaw i czy udało się zakląć w klocki magię świata czarodziejów. Prezentowany model możecie kupić w sieci księgarni TaniaKsiazka.pl, której dziękujemy za przekazanie egzemplarza do recenzji.

Co dostajemy w zestawie LEGO Harry Potter Hedwiga z wizytą na ul. Privet Drive 4?

Wyjaśniliśmy po

Flagi LEGO Harry Potter - recenzja zestawów

Marzy wam się Hogwart z LEGO, ale nie macie w zapasie miliona monet, a do tego nie wiecie gdzie by go postawić? Okazuje się, że istnieje ciekawa alternatywa, czyli flagi LEGO Harry Potter. Zapraszam na omówienie zestawów prezentujących sztandary domów, które rozkładają się do formy pokojów wspólnych. Zainteresowani?

Co znajdziemy w flagach Hogwartu z LEGO Harry Potter?

Chciałbym wam przybliżyć zestawy duńskich klocków pozwalające zebrać pokaźną kolekcję figurek uczniów Hogwartu i oczywiście samych pokojów wspólnych. Zacznijmy od samego konceptu flag, ponieważ jest on w swoich założeniach bardzo ciekawy. LEGO wydało cztery zestawy zawierające odpowiednio sztandar Gryffindoru, Slytherinu, Ravenclaw oraz Hufflepuffu. W pozycji złożonej mamy do czynienia z flagami domów z ich charakterystycznymi symbolami. W takiej postaci możemy je zawiesić na ścianie, ale po rozłożeniu otrzymujemy makiety pokojów wspólnych w każdym z dormitoriów. Zestawy oprócz samych flag zawierają po trzy mini figurki z bohaterami filmów. Warto odnotować, że cała seria LEGO Harry Potter bazuje na licencji filmowej, a nie książkowej. Zresztą poniżej możecie rzucić okiem na uczniów występujących w konkretnych zes

Czym jest aparat natychmiastowy?

Powiedzieć, że moda na retro wraca to nic nie powiedzieć. Na każdym kroku możemy zobaczyć, jak ludzie jarają się sprzętem, gadżetami, czy ciuchami z przeszłości. Sami lubimy retro konsole. Jedną z technologii, która powróciła z zaświatów w ostatnich latach jest fotografia natychmiastowa. Postaramy się wyjaśnić, czym jest aparat natychmiastowy i jakie ma zalety.

Marką, która rozpropagowała fotografię natychmiastową był Polaroid. Zapewne wielu z was dobrze kojarzy charakterystyczne aparaty z wielką podstawą, z której po wykonaniu zdjęcia wyskakiwały kwadratowe zdjęcia. Technologia zaprezentowana i wykorzystywana przez Polaroida wywołała taką fascynację, że urządzenia marki stały się popkulturowym fenomenem. Aparaty natychmiastowe występowały w filmach i serialach, a urządzenia tworzone przez innych producentów były potocznie nazywane przez ludzi polaroidami. Era cyfryzacji niemal doprowadziła do całkowitego zabicia fotografii natychmiastowej. Szczęśliwie się okazało, że aparaty drukujące zdjęcia to całkiem niezłe gadżety dla zajawkowiczów, a z czasem znalazły też inne praktyczne zastosowania.

Krótka historia fotografii natychmiastowej

Ojcem tej technologii był Edwin Herbert Land, który m.in. opatentował folię polaryzacyjną.

Jak wybrać mysz gamingową?

Chcesz polepszyć swój komfort grania na PC, podkręcić wyniki lub po prostu szukasz prezentu dla gracza? No to zapewne myślisz nad myszą gamingową. Gryzonie dla graczy mają różne formy i cechują się wieloma istotnymi parametrami. Pozostaje tylko pytanie, jaką myszkę dla gracza wybrać? Spieszymy z wyjaśnieniem najważniejszych kwestii.

W sprzedaży znajdziemy ogrom myszy gamingowych, których ceny wahają się od poziomu śmiesznie niskiego po absurdalnie wysoki. Zapewne nie pomożemy mówiąc, że każda z nich będzie dobra do grania. Oczywiście pod warunkiem, że odpowiednio ją dobierzemy. Nawet najtańsza myszka gamingowa będzie lepsza od biurowego gryzonia. Zaś najdroższy model może nie być w ogóle wart wydanych pieniędzy, jeżeli głównie będzie operował kursorem w przeglądarce internetowej. Postaramy się wyjaśnić na co warto postawić dobierając myszkę gamingową. Zapraszamy do lektury! A jak już zodbędziesz wiedzę, to różne ciekawe myszki gamingowe znajdziesz na Ceneo.

Jaka rozdzielczość w myszy gamingowej?

Marketingowcy zarzucają nas liczbami i zapewniają, że im większa rozdzielczość tym lepiej! Obecnie na rynku znajdziemy gryzonie oferujące od 800 do nawet kilkudziesi

Jakie akcesoria do Nintendo Switch?

W końcu masz za sobą podjęcie decyzji o zakupie Nintendo Switch! Konsola już dotarła, zaczynasz ją poznawać i się świetnie bawisz, ale czujesz że będą potrzebne jakieś dodatkowe gadżety. Pozostaje pytanie jakie akcesoria do Switcha kupić w pierwszej kolejności? Postaram się odpowiedzieć na to pytanie!

Hybrydowa konsola Nintendo była dla mnie wielkim zaskoczeniem, o czym pisałem w artykule odpowiadającym na pytanie, czy warto kupić Switcha w 2023 roku? Dziś w oparciu o swoje doświadczenia opowiem, po jakie akcesoria do „pstryczka” warto sięgnąć. Opiszę z jakich gadżetów ja korzystam i w jaki sposób one pomagają mi w lepszym wykorzystaniu możliwości konsoli. Nie będę zwracał uwagi na konkretne modele dodatków, ale raczej wskażę jakiego rodzaju sprzęt szybko okaże się bardzo potrzebny. O ile macie zamiar wykorzystywać Switcha zgodnie z jego przeznaczeniem!

Joy-cony, pady i pełna kontrola nad Switchem

Temat kontrolerów do Nintendo Switch jest naprawdę szeroki i wiąże się bezpośrednio z możliwościami, ale także pewnymi upośledzeniami konsoli. Zacznijmy od tego drugiego wątku. Urządzenie korzysta z tzw. joy-conów, czyli małych padów wpinanych na krawędzie tabletu.

Mercedes-Benz 300SL Speedster - piękność na kołach

Mercedes-Benz 300SL jest prawdopodobnie najpiękniejszym samochodem tej marki i jednym z najpiękniejszych w historii motoryzacji. Raczej nie zobaczymy już takiego "Merca", ale za to klasyk może być zmieniony w bardziej współczesne i wyjątkowe auto. Nie wierzycie? No to zobaczcie tego fenomenalnego Speedstera!

Widoczny na zdjęciach i filmie Mercedes-Benz 300SL Speedster jest dziełem projektanta Jona Sibala. Designer zdecydował się stworzyć na bazie legendarnego modelu pojazd, który będzie wyglądał fenomenalnie, a przy okazji pogoni na drodze nie jedno współczesne auto. Pod pięknym nadwoziem kryje się bowiem Mercedes SLK z 2002 roku.

Mercedes-Benz 300SL Speedster - ciekawa mieszanka pomysłów

Autor tego projektu zdecydował się zmienić eleganckiego klasyka w naprawdę agresywnego restmoda. Przede wszystkim nadwozie zostało odpowiednio poszerzone oraz wzbogacone o kilka elementów zmieniających kabriolet w Speedstera. Mamy więc zabudowane pałąki za fotelami oraz niższą szybę. Ta pochodzi z ikonicznego Porsche Speedster. Wa

Świąteczne zestawy LEGO

Dekorujecie świątecznie swoje domy na ostatnią chwilę i zastanawiacie się, jak dodać atmosferze nieco geekowskiego sznytu? Rozwiązaniem mogą być różne świąteczne zestawy LEGO. Sprawdziliśmy, jakie dekoracje z duńskich klocków można wykorzystać do przyozdobienia mieszkania.

LEGO regularnie wypuszcza zestawy świąteczne. Wspominaliśmy w naszym serwisie choćby o kalendarzach adwentowych z LEGO. W ofercie marki pojawiały się także różnego rodzaju bombki wykorzystujące minifigurki, czy gadżety przedstawiające klockowe postaci. Także różne serie doczekiwały się kompletów w świątecznej tematyce. W polybagach można było zgarnąć ozdoby świąteczne do Hogwartu, czy Dartha Vadera w świątecznym sweterku. W tym roku można sobie sprawić zarówno zestawy ozdób, jak i małe dioramy o świątecznym klimacie. Takie klocki mogą nie tylko być niezłą ozdobą, ale także ciekawym pomysłem na prezent pod choinkę dla geeka.

Ozdoby świąteczne z LEGO

Zacznijmy od bombek na choinkę. Piernikowe ozdoby LEGO 40642 pozwalają stworzyć trzy ciasteczkowe ludziki, kt&oac

Jaki czytnik e-booków wybrać?

Chcesz więcej czytać, ale kilka kwestii nie daje ci spokoju. W domu mnie masz miejsca na masę książek, a i ciężko nosić opasłe tomiszcza przy sobie w drodze do pracy, czy podczas wycieczki w plener? No to potrzebujesz pomocy elektroniki, a my spieszymy z podpowiedziami, jaki czytnik e-booków wybrać?

Czytniki e-booków mają wiele zalet i pozwalają oddać się wciągającym lekturom praktycznie w każdym miejscu i sytuacji. Dziś podpowiemy na co zwracać uwagę wybierając czytnik e-booków. Nie będziemy jednak polecać konkretnych modeli. Na podstawie naszych porad będziesz w stanie wybrać interesujący model i do strzału zlokalizować w sklepie urządzenie, które jest ci potrzebne. No to bez przeciągania pomówmy sobie o sprzęcie do czytania elektronicznych książek.

Zalety czytników e-booków

Zacznijmy od korzyści jakie użytkownicy czerpią z posiadania czytników e-booków. Przede wszystkim takie urządzenia pozwalają nam czytać książki w postaci elektronicznej, a także komiksy, mangi, czy dokumenty. Co więcej spora część urządzeń oferuje obecnie dostęp do sieci internetowej i przeglądarek. Wszystko to na ekranie symulującym wygląd papieru, dzięki czemu wzrok nie męczy się tak szybko, jak w przypadku tabletów czy smartfonów.

Zobacz wszystkie

Masz pomysł na udoskonalenie Piwnicy? Podziel się!

Musimy o tym napisać! Tego Ci u nas brakuje! Daj znać, co chcesz znaleźć na Piwnicy.