Okazuje się, że nowa Toyota Corolla może być całkiem niezłym autem do driftu. Nie wierzycie to rzućcie okiem na filmy i zdjęcia. Auto powstało na zamówienie Frederica Aasbo, a projekt wykonał oddział TRD. I poza nazwą oraz światłami nic nie zostało z seryjnej Corolli.
Toyota Corolla otrzymała napęd na tył, a we wnętrzu znajdziemy tylko klatkę bezpieczeństwa i fotel kubełkowy. Nadwozie znacząco poszerzono, aby w nadkolach zmieścić odpowiednio ustawione 18-calowe koła. Całość powstała zgodnie z regulacjami serii Formula Drift.
Wracając do napędu to pod maską zagościł 2.7-litrowy silnik z modelu RAV4. Odpowiednia turbina pozwoliła wykręcić jego moc do 1000 KM i moment obrotowy do 1152 Nm. Nie bez znaczenia jest też instalacja Nitro. Całość dopełnia czterobiegowa skrzynia, czterodyskowe sprzęgło oraz drążki kierownicze z włókna węglowego.