Jaką tanią kamerę sportową wybrać?

Sezon zimowy się dopiero rozkręca, więc pierwsze tegoroczne szusowanie po stokach dla wielu dopiero nadejdzie. Chcielibyście uwiecznić swoje wyczyny, ale nie macie budżetu na topowy sprzęt do filmowania? Przyjrzeliśmy się, jakie tanie kamery sportowe można wyhaczyć. Te mogą też pełnić rolę całkiem interesującego prezentu pod choinkę.

Szukając dobrej kamery sportowej zazwyczaj możecie liczyć na podpowiedzi prezentujące pełną ofertę marek DJI, GoPro i Insta360. Okazjonalnie zapląta się jakiś model od SJCAM. No i to są naprawdę dobre sprzęty. Tylko nie każdy będzie potrzebował topowej kamerki do okazjonalnego użycia, albo po prostu nie będzie dysponować takim budżetem. Na szczęście żyjemy w czasach, w których filmowanie jest niezwykle przystępne i proste. Dlatego podrzucimy propozycje kilku kamer w przedziale cenowym do 500 zł.

Nie traktujcie tego zestawienia, jak polecenia na zasadzie... musicie kupić akurat te modele! Raczej chcemy zwrócić uwagę na pewne marki i przedstawić co może zaoferować tania kamera. Oczywiście miejcie świadomość, że jakość wideo nie będzie taka, jak w najdroższych urządzeniach. Cena wymusza kompromisy. Niemniej może się okazać, że kompromisy dotyczą parametrów, z których i tak byście nie skorzystali.

Dla kogo kamera sportowa do 500 zł?

Tania kamera pozwala uwiecznić sportowe popisy, niesamowite przeżycia, czy kreatywne pomysły. Kamery do 500 zł nie będą dobrym wyborem do pracy i profesjonalnego filmowania. Natomiast powinny być wystarczające do tworzenia domowego archiwum i pamiątek z różnych wypadów. Zakup takiego sprzętu ma sens, jeśli chcecie okazjonalnie używać kamery sportowej. Jak chcecie raz do roku nagrać jedno nurkowanie podczas wakacji w Egipcie to zasadniczo nie potrzebujecie w tym celu kamery za kilka tysięcy złotych. Wystarczy wodoszczelny model z odpowiednimi mocowaniami i rejestrowanie FHD w 60 FPS.

Tania kamera sportowa może być dobrym urządzeniem na początek przygody z takim sprzętem. Użytkownik nauczy się charakterystyki kamer sportowych. Co więcej opanuje formy mocowania i pozna ewentualne błędy bez obawy o utratę drogiego sprzętu. Takie urządzenia spiszą się w rękach, albo raczej na kaskach dzieci. Właśnie dlatego, takie kamerki za rozsądną cenę mogą być dobrym pomysłem na prezent, dla kogoś kto jeszcze nie korzysta z podobnego sprzętu. No to, jakie modele można znaleźć na rynku?

Tanie kamery sportowe - ranking modeli do 500 zł

Wśród proponowanych przez nas modeli znajdziecie tanie kamery sportowe, które powinny się spisać przy podstawowych zastosowaniach. Każda z nich ma swoje mocne strony, ale też wiele z tych modeli posiada swoje lepsze wersje. Bądź dani producenci oferują kilka zbliżonych urządzeń, w których za niewielką dopłatą można zyskać sporo cennych parametrów. Z tego powodu traktujcie to zestawienie, jak pewnego rodzaju drogowskaz w poszukiwaniach.

Tania kamera sportowa Lamax X7.2

Nasze zestawienie tanich kamer sportowych otwiera model Lamax X7.2. Marka oferuje całkiem szeroki wachlarz urządzeń do filmowania w warunkach ekstremalnych. Prezentowana kamera nie jest topowym urządzeniem, ale oferuje naprawdę ciekawy balans między ceną i możliwościami. Za niespełna 500 zł dostajemy rozdzielczość efektywną matrycy 16 Mpix. Tryby kamery obsługują filmowanie w jakościach: 2.7K - 30 kl./s, 4K - 30 kl./s, FullHD - 60 kl./s, HD - 120 kl./s. Co ważne producent zadbał o stabilizację obrazu, co w tanich kamerach nie jest częstym rozwiązaniem. Do tego dochodzi kąt widzenia do 170 stopni i wodoodporność do 40 m. Specyfikacja obejmuje moduł Wi-Fi. Lamax X7.2 korzysta z baterii o pojemności 1050 mAh, co ma starczać na ok. 2h filmowania. Zapewne w zależności od ustawień ten czas może się skurczyć. Sprzęt pozwala na obsługę kart pamięci o pojemności do 128 GB. Za to w zestawie znajduje się 20 akcesoriów do montażu i filmowania w różnych warunkach.

Gdzie kupić Lamax X7.2

Tania kamera sportowa Agfa Photo AC7000 

Agfa Photo AC7000 pozwala na rejestrowanie obrazu w 4K 30 kl./s uzyskanego przez interpolację. Jeśli nie interesuje was film skalowany do wyższej rozdzielczości to natywnie urządzenie obsługuje rozdzielczości 2.7K - 30 kl./s, FullHD - 60 kl./s i 30 kl./s. Zdjęcia można wykonać w rozdzielczości efektywnej 16 Mpix. Wykorzystany obiektyw cechuje się kątem widzenia 120 stopni. Obsługę i przeglądanie materiałów umożliwia 2-calowy wyświetlacz LCD. W obudowie znalazło się miejsce dla mikrofonu i głośnika, więc mamy możliwość filmowania z dźwiękiem. Wśród dostępnych trybów znalazły się slow motion, timelapse i rejestrowanie w pionie. Cieszy obecność stabilizacji obrazu. Kamera jest odporna na wstrząsy, ale do pracy pod wodą wymaga dołączonego etui. To ma zapewniać szczelność na głębokości do 30 m. Minusem jest obsługa kart pamięci o pojemności zaledwie 64 GB, co stanowi niestety standard w tej klasie. Z kolei zastosowany akumulator 900 mAh wystarczy na ok. 70 minut filmowania.

Gdzie kupić Agfa Photo AC7000

Tania kamera sportowa EasyPix GoXtreme Enduro Black 4K

Bardzo dobre wrażenie robi EasyPix GoXtreme Enduro Black 4K. W małej obudowie znalazły się podzespoły pozwalające na filmowanie w jakości: 2.7K - 30 kl./s, 4K - 30 kl./s, FullHD - 120 kl./s, FullHD - 60 kl./s, HD - 120 kl./s. Dzięki optycznej stabilizacji obrazu nagrania pozostaną czytelne. Obiektyw cechuje się kątem widzenia do 170 stopni, a więc złapie całą akcję wokoło użytkownika. Materiały zapiszą się na kartach pamięci o pojemności maksymalnie 64 GB. Cieszy obecność HDMI, ale wbudowane USB 2.0 mogłoby być lepsze. Przesył danych jest także możliwy przez Wi-Fi. Bezprzewodowa łączność pozwala na sterowanie kamerą za pośrednictwem smartfona lub tabletu. Producent zadbał o wbudowany mikrofon. Warto nadmienić, że EasyPix GoXtreme Enduro Black 4K wykonuje zdjęcia z maksymalną rozdzielczością 16 Mpix, ale taki wynik jest możliwy przez interpolację, czyli skalowanie. Matryca kamery ma rozdzielczość 8 Mpix. Bateria o pojemności 900 mAh powinna zapewnić nieco ponad godzinę czasu pracy.

Gdzie kupić EasyPix GoXtreme Enduro Black 4K

Tania kamera sportowa SJCAM C200

SJCAM C200 jest jednym z najmniejszych urządzeń w naszym zestawieniu tanich kamer sportowych. Wyróżnia się także obudową w ułożeniu pionowym. Przetwornik kamery obsługuje kodek H.265 i pozwala na rejestrowanie filmów w trybach: 2K - 30 kl./s, 4K - 24 kl./s, FullHD - 30 kl./s, FullHD - 60 kl./s, HD - 30 kl./s, HD - 60 kl./s, VGA - 240 kl./s. Specyfikacja obejmuje 6-osiowy stabilizator żyroskopowy i obiektyw z kątem widzenia 154 stopni. Tryb nocny pozwala na filmowanie w złych warunkach oświetleniowych, chociaż warto nadmienić, że nie chodzi o pełny mrok. SJCAM C200 może się pochwalić konstrukcją z wodoszczelnością do 5 metrów. Oprócz tego w zestawie znajduje się obudowa umożliwiająca nurkowanie do 40 m głębokości. Tryb rozpoznawania twarzy pozwala utrzymać ostrość na osobach w kadrze. Mała obudowa oznacza ekran o przekątnej zaledwie 1,28 cali. Za to we wnętrzu znalazła się bateria o pojemności aż 1200 mAh. To z kolei oznacza nawet 2,5h pracy. Wbudowane Wi-Fi daje dostęp do sterowania aplikacją SJCAM na Androida i iOS.

Gdzie kupić SJCAM C200

Tania kamera BLOW Go Pro4U 4K 

Mamy wrażenie, że marka BLOW to takie budżetowe Xiaomi. Naprawdę czekamy na pierwsze samochody tego producenta. Niemniej w naszym zestawieniu tanich kamer nie mogło zabrakną produktów tej marki. Szczególnie, że za naprawdę małe pieniądze można kupić całkiem niezłą kamerę. Przynajmniej w swojej kategorii. BLOW Go Pro4U 4K pozwala na filmowanie w jakości 4K - 30 kl./s. Producent wyposażył ten model w cyfrową stabilizację obrazu. Ta działa nierówno i może znacząco obniżyć jakość obrazu przy nagraniach w pełnej rozdzielczości. Niemniej przy mniej szalonych wyczynach powinna się spisać. Na plus wypada optyka o kącie widzenia 170 stopni i sensor 16 Mpix. W zestawie znajduje się sporo uchwytów i akcesoriów do montażu, a także obudowa wodoszczelna do filmowania pod wodą. To kolejna kamera obsługująca karty pamięci o pojemności maksymalnie 64 GB. Wbudowany akumulator wystarcza na ok. 1h nagrywania w pełnej rozdzielczości. Ciekawą opcją jest możliwość wykorzystania BLOW Go Pro4U 4K w roli kamery internetowej lub wideo rejestratora samochodowego.

Gdzie kupić BLOW Go Pro4U 4K

Co powinna mieć tania sportowa kamera do 500 zł?

Powyżej zaprezentowaliśmy pięć kamer sportowych do 500 zł, na które warto zwrócić uwagę. Tak naprawdę większość modeli w tym przedziale cenowym oferuje bardzo zbliżone parametry. W takim razie na co zwrócić uwagę poszukując tego najlepszego modelu?

Jakość nagrań - praktycznie każda tania kamera sportowa będzie krzyczała swoją nazwą lub opisem, że rejestruje obraz 4K. Tak naprawdę mało, który model będzie oferował taką rozdzielczość natywnie. Zazwyczaj chodzi o skalowany obraz o dyskusyjnej jakości. I tak najlepszym wyborem będzie filmowanie najwyżej w 2,7K - 30 kl./s. Warto, żeby kamera obsługiwała FHD 1080 - 60 kl./s.

Tryby pracy - oprócz filmowania w różnych jakościach warto, aby kamera posiadała kilka trybów pracy. Przydatne będą funkcje time-lapse i slow motion. Oprócz tego miłymi dodatkami mogą być tryby zdjęć seryjnych, wideo rejestratora samochodowego, czy nagrywania w pętli. 

Wytrzymałość i wodoszczelność - niestety większość tanich kamer sportowych cechuje się co najwyżej wodoodpornością, a więc znoszą trudne warunki pogodowe i lądowanie w kałuży, ale nurkowanie już niespecjalnie. Choć bywają wyjątki. Warto sprawdzić poziom wodoszczelności przed zakupem, lub dostępność w zestawie obudowy do nurkowania. Zazwyczaj pozwalają one na zejście pod wodę do 40 m. Większość kamer jest wstrząsoodporna. 

Bateria - absolutnie najistotniejsza rzecz podczas wypadów w teren. Bateria powinna mieć pojemność nie mniej niż 900 mAh, co wystarczy na ok. 60 min. pracy. Im więcej, tym lepiej!

Obsługa kart pamięci - najczęściej tanie kamery sportowe do 500 zł obsługują karty pamięci o pojemności maksymalnie 64 GB. Obsługa nośników o większej pojemności będzie dużym atutem.

Łączność - Wi-Fi lub Bluetooth pozwolą na łączność ze smartfonem i zdalną obsługę kamery. Część modeli w tej cenie posiada w zestawie pilota zdalnego sterowania.

Dodatkowe akcesoria montażowe - w zestawie z tanią kamerą sportową najczęściej znajdują się różne akcesoria montażowe. Warto, aby wśród nich znalazły się mocowania do kasku, kierownicy rowerowej, lub uprząże na ciało. Producenci stosują rozmaite rozwiązania, więc należy się upewnić, co znajdziemy w pudełku i czy będzie tam potrzebne nam akcesorium.

To chyba wszystko, co musicie wiedzieć o wybieraniu sprzętu z tej kategorii. Mamy nadzieję, że nasz ranking tanich kamer sportowych do 500 zł był przydatny. Nam pozostaje życzyć wam udanych wyczynów sportowych i szalonych aktywności.

Daj znać o nas znajomym

Obcy w grach wideo

Film Alien znany w Polsce, jako Obcy – 8. pasażer Nostromo okazał się niespodziewanym hitem. Po części dzięki ograniczeniom technologicznym i budżetowym udało się stworzyć ponadczasowy horror sci-fi, który do dziś potrafi przerażać klaustrofobicznym klimatem. Z czasem dostaliśmy całą serię, która doczekała się licencjonowanych gier. Zapraszamy na przegląd najciekawszych gier na licencji Obcego.

Seria filmów Alien miała swoje wzloty i upadki. Te pierwsze dotyczą przede wszystkim dwóch pierwszych odsłon, a kolejne no cóż. Tutaj można powiedzieć, że gusta są podzielone. W kwestii gier na licencji Alien dostaliśmy zarówno produkcje adaptujące filmowe dzieła, jak i gry osadzone w uniwersum rozwijanym m.in. w komiksach i książkach. Zapewne większość starszych graczy bardzo dobrze kojarzy serię Aliens vs. Predator. Zresztą uniwersa dwóch kultowych potworów przeplotły się także na kinowych ekranach.

Warto podkreślić, że gry w uniwersum Obcego podobnie, jak filmy miały swoje lepsze i gorsze odsłony. W tym zestawieniu pominiemy pewne porażki, jak choćby sławne już Alien: Colonial Marines, które od swojej pierwszej zapowiedzi do premiery zmieniło się z gry bardzo klimatycznej i obiecującej w zabugowanego paździerza. Co ciekawe jeden z modderów naprawił sztuczną inteligencję

Jakie gry zamiast Diablo IV?

Diablo IV okazało się bardzo delikatnie mówiąc rozczarowaniem. Oczywiście Activision Blizzard zarobiło swoje, ale najnowsza produkcja z kultowej serii ma wiele problemów, a na dzień pisania tego artykułu wydaje się praktycznie martwa. Właśnie dlatego postanowiliśmy odpowiedzieć na pytanie jakie gry zamiast Diablo IV?

Nie jest tak, że Diablo IV jest całkowitym paździerzem. Jednak problemy tzw. end-game'u, rozczarowująca zawartość pierwszego sezonu, elementy online, małe ilości mobów do bicia, mało satysfakcjonująca walka, czy problemy z balansem postaci przelały czarę goryczy u fanów gatunku. Nie brakuje osób, które przy nowym Diablo bawią się dobrze, ale patrząc na poprzednie odsłony trzeba powiedzieć sobie szczerze, że „czwórka” jest na tę chwilę martwa za życia. Zresztą sam deweloper zachęcał graczy do odłożenia gry do czasu wyjścia kolejnych sezonów! Zarzućmy więc zasłonę milczenia na twór Activision Blizzard i sprawdźmy, jakie gry będą bawiły bardziej niż Diablo IV. Przynajmniej mamy nadzieję, że znajdziecie w nich więcej przyjemności.

Dodajmy jeszcze, że moglibyśmy wspomnieć o poprzednich odsłonach serii, czyli tworzącym gatunek hack'n'slash Diablo, kultowym Diablo II z dodatkami, czy w

Największe gamingowe porażki 2024 roku!

Rok 2024 już za nami i chociaż stronimy od podsumowań to jednej kwestii chcemy się bliżej przyjrzeć. Ostatnie 12 miesięcy obfitowało w wiele głośnych i nieudanych premier w świecie gier. Przygotowaliśmy więc listę największych growych porażek 2024.

Wiele osób mówi, że żyjemy w najlepszych czasach gamingu i jeśli spojrzymy przez pryzmat małych deweloperów oraz gier indie, albo tzw. średniaków AA to faktycznie możemy się ku temu stwierdzeniu przychylić. W minionym roku na rynek trafiło naprawdę wiele fantastycznych tytułów, a gry jeszcze nigdy nie były tak dostępne jak teraz. Chociaż platformy cyfrowej dystrybucji i programy subskrypcyjne mają swoje minusy to jednak mocno ułatwiają dostęp do gier. Dodajmy do tego kilka wiodących konsol, granie w chmurze, czy potężny arsenał retro sprzętów. Bycie graczem jest dziś łatwe, ale w tym polu dobrobytu jest jeden zakątek nędzy i rozpaczy. Nazwa jego brzmi... segment AAA.

W 2024 roku na łopatki wyłożyli się najwięksi gracze na rynku. Gry AAA w znacznej większości mijały się z oczekiwaniami graczy i księgowych. Niestety tak to jest kiedy ci drudzy wróżą z Excela co powinno się podobać tym pierwszym. Zebraliśmy kilka największych wpadek rynku gier i najgorszych gier 2024 roku. Pominiemy niewesołą sytuację na rynku zatrudnienia w branży gamingowej, ponie

Jaką wersję World of Warcraft wybrać?

Od wielu lat krążą plotki, że World of Warcraft w końcu przejdzie w system free to play. Naszym zdaniem są to bardziej czcze życzenia graczy i spełnią się dopiero, kiedy WoW będzie na skraju śmierci. Oznacza to, że chcąc grać trzeba zapłacić abonament. A jeśli podejmiecie decyzję o wkroczeniu do tego świata lub powrocie do niego to postaramy się pomóc podpowiadając, jakie obecnie są dostępne wersje World of Warcraft.

Wybrać World of Warcraft Retail czy Classic? To pytanie zadaje sobie wielu graczy chcących przeżyć przygody w Azeroth i całej reszcie światów składających się obecnie na uniwersum WoWa. Zebraliśmy informacje o dostępnych aktualnie wersjach tego kultowego MMORPG. Ogólny opis powinien wam pomóc w podjęciu decyzji. Szczególnie jeśli chcecie na początek nieco casualowo sprawdzić co tam w WoW słychać. W razie bardzo poważnych planów odnośnie tej gry warto poszperać za szczegółowymi poradami. Nie brakuje poradników opisujących każdy najmniejszy detal rozgrywki, łącznie z tym jakie postaci wybrać i jak je rozwijać w celu zapewnienia najlepszych doświadczeń na konkretnych serwerach.

Załóżmy, że jesteście nowi w WoW lub tak jak my myślicie nad powrotem do gry po wielu latach. Co trzeba zrobić żeby grać

Defender Fobos GK-011 - recenzja

Jaką tanią klawiaturę mechaniczną 60% wybrać? Takie pytanie pojawiło się jakiś czas temu w mojej głowie. Szukałem bowiem peryferium do pisania oraz sporadycznego grania. Wśród różnych ofert często pojawiał się jeden model i dziś chciałbym wam o nim opowiedzieć. Zapraszam na recenzję klawiatury Defender Fobos GK-011.

Zacznijmy od tego, dlaczego sięgnąłem po klawiaturę mechaniczną. Otóż konfigurując komputer kuzyna miałem okazję trochę poklikać na mechaniku i doszedłem do wniosku, że może by mi się na takiej klawiaturze dobrze pisało. Na co dzień pracuję na modelu Logitech MX Keys Mini, czyli nisko profilowej klawiaturze, która spisuje się naprawdę fantastycznie. Mimo wszystko to klikanie mechanika było kuszące. Nie chciałem jednak sprawdzać na drogim urządzeniu, czy mi spasuje czy nie. No i tak właśnie po krótkich poszukiwaniach wybrałem model Defender Fobos GK-011. Spełniał wszystkie wymogi, czyli posiadał mechaniczne przełączniki, podświetlenie i miał format 60%. Na papierze wszystko czego potrzebowałem. Czy w praktyce też nie pozostawił nic do życzenia? Zapraszam do lektury!

Co musisz wiedzieć o klawiaturze Defender Fobos GK-011?

Defender Fobos GK-011 jest modelem bezprzewodowym w formacie 60% i posiada 61 klawiszy. Klawiatura nie korzysta z bloku

Changli Nemeca - najtańsze auto EV świata

​Elektryfikacja, z tym hasłem na ustach specjaliści od marketingu, inżynierowie i włodarze wielkich koncernów motoryzacyjnych wychodzą do ludzi. Przyszłością są "elektryki" i musimy się z tym pogodzić. Tylko, że te auta są drogie, ciężkie, mają mały zasięg i często wyglądają niespecjalnie atrakcyjnie. Oczywiście są wyjątki, a projektanci zaczęli się uczyć, że auto elektryczne może być "normalne". Takiego określenia nie można użyć opisując Changli Nemeca, ale z drugiej strony ten pojazd eliminuje problem wysokiej ceny. W końcu można go kupić za kwotę około 1000 dolarów amerykańskich!

Chwila, chwila, mowa o aucie elektrycznym za 1000 dolarów, które jest dopuszczone do ruchu i przeznaczone dla dorosłych? Zasadniczo tak, a do tego kurier przywiezie Ci je w kartonie pod dom. Changli Nemeca, jest najmniejszym, najtańszym i prawdopodobnie najbrzydszym autem elektrycznym świata, chociaż Tesla Cybertruck pokazuje, że kwestie designu można ogarnąć siekierą.

Changli Nemeca - elektryczne auto o małych gabarytach

Wystarczy rzut okiem na zdjęcia tego cuda chińskiej motoryzacji, aby nabrać wrażenia, że patrzy się na tanią zabawkę. Changli Nemeca swoim designem przypomina najbardziej tandetne plastikowe autka zabawki, jakie znajdziemy w budach z barachłem na nadmorskich promena

Indiana Jones - przegląd gier

Indiana Jones i Wielki Krąg oficjalnie wleciał na konsole Xbox Series X/S i komputery PC. O ile jeszcze ciężko mówić o tym, czy tytuł okaże się sukcesem to nie ulega wątpliwości, że na tę grę czekało wielu graczy. Wszystko za sprawą długiej przerwy, jaką Indiana zaliczył w świecie gamingu. Z okazji premiery nowej cyfrowej przygody legendarnego archeologa przyjrzyjmy się historii gier z serii Indiana Jones.

Ostatni raz Indiana Jones pojawił się w grze wideo w 2009 roku. Długa przerwa wydawania gier na tej licencji może dziwić. Tym bardziej, że na przestrzeni lat bardzo dobrze radziły sobie takie tytuły, jak Tomb Raider, czy Uncharted, które garściami czerpały z motywów ustanowionych w filmach o amerykańskim archeologu. Co ciekawe Indiana Jones doczekał się przeszło 20 gier obecnych na najróżniejszych platformach. Jakość tych produkcji była różna. Gracze mogli się cieszyć platformerami, klasycznymi przygodówkami, czy akcyjniakami i przeciętnymi grami mobilnymi. Rzućmy okiem na gry o archeologu, który zamienił łopatę i pędzelek na bicz i rewolwer.

Indiana Jones i Wielki Krąg – wielki powrót

Zanim przejdziemy do klasycznych gier przyjrzyjmy się najnowszej odsłonie przygód archeologa, w którego

Czym jest aparat natychmiastowy?

Powiedzieć, że moda na retro wraca to nic nie powiedzieć. Na każdym kroku możemy zobaczyć, jak ludzie jarają się sprzętem, gadżetami, czy ciuchami z przeszłości. Sami lubimy retro konsole. Jedną z technologii, która powróciła z zaświatów w ostatnich latach jest fotografia natychmiastowa. Postaramy się wyjaśnić, czym jest aparat natychmiastowy i jakie ma zalety.

Marką, która rozpropagowała fotografię natychmiastową był Polaroid. Zapewne wielu z was dobrze kojarzy charakterystyczne aparaty z wielką podstawą, z której po wykonaniu zdjęcia wyskakiwały kwadratowe zdjęcia. Technologia zaprezentowana i wykorzystywana przez Polaroida wywołała taką fascynację, że urządzenia marki stały się popkulturowym fenomenem. Aparaty natychmiastowe występowały w filmach i serialach, a urządzenia tworzone przez innych producentów były potocznie nazywane przez ludzi polaroidami. Era cyfryzacji niemal doprowadziła do całkowitego zabicia fotografii natychmiastowej. Szczęśliwie się okazało, że aparaty drukujące zdjęcia to całkiem niezłe gadżety dla zajawkowiczów, a z czasem znalazły też inne praktyczne zastosowania.

Krótka historia fotografii natychmiastowej

Ojcem tej technologii był Edwin Herbert Land, który m.in. opatentował folię polaryzacyjną.

Mercedes pokazał crossovera EQC

Mercedes od dawna zapowiadał debiut elektrycznej rodziny EQ. Dostaliśmy liczne koncepty, zapowiedzi i zajawki. Dziś w końcu przedstawiono pierwszego członka rodziny. Tak oto model EQC rozpoczyna nowy rozdział w historii niemieckiej marki.

Mercedes EQC to crossover i chyba nikt nie powinien być zaskoczony taką formą. Pseudoterenówki schodzą lepiej niż ciepłe bułeczki, a więc pierwszym elektrycznym Mercedes musiał być pojazd tego typu. Chyba nie ma lepszego magnesu na majętnych gadżeciarzy.

Nowa niemiecka maszyna ma uderzyć w konkurę z Jaguarem I-Pace, Teslą Model X i niezaprezentowanym jeszcze Audi E-Tron. Z pewnością design crossovera przyciągnie uwagę wielu osób. W obłe nadwozie wpasowano kilka charakterystycznych elementów. Mamy tu co prawda niepotrzebny, ale wielki grill, rzucające się w oczy symbole marki, a także ciekawie poprowadzone światła.

Przednie reflektory znajdują się na zewnątrz grilla, ale wizualnie połączono je listwą umieszczoną w jego górnej części. Tworzy to spójną i efektowną całość. Także tylne światła zostały połączone pasem. Mercedes EQC może się pochwalić nadwoziem o długości 4761 mm, czyli jest większy od propozycji Jag

Niemożliwe porty gier na Nintendo Switch

Nintendo Switch jest konsolą słabszą od konkurencji i już w dniu premiery odstawała od ówczesnych konkurentów, a debiutowała w czasach Xboxa One i PS4. Nie przeszkadzało to jednak w zdeklasowaniu rywali na rynku. Niemniej wiele osób żyje w przekonaniu, że na "pstryczku" można zagrać tylko w dziecinne gry wielkiego N. Tymczasem rzeczywistość jest zgoła inna czego dowodem są niemożliwe porty gier na Nintendo Switch.

Postanowiliśmy zebrać kilka tzw. niemożliwych portów gier na Nintendo Switch, których obecność na hybrydowej konsoli jest sama w sobie niezwykła. Oczywiście takie gry często odstają wizualnie od tego, czego mogliśmy doświadczyć na stacjonarnych sprzętach Sony, czy Microsoftu. Deweloperzy odpowiedzialni za porty musieli pójść na wiele ustępstw. Cięcia w efektach graficznych, szczegółach i rozdzielczości są przy portach na porządku dziennym. Niemniej możliwość zagrania w niektóre z tych tytułów na kibelku, czy w podróży to coś niezwykłego. W większości tych gier downgrade graficzny nie przeszkadza na małym ekranie. Co więcej spora część z tych gier pokazuje, że na Nintendo Switch można zagrać także w dorosłe gry, w których posoka leje się gęsto, a od języka więdną uszy staruszkom. Po prostu to samo Nintendo nie produkuje zazwyczaj takich tytułów, a

Zobacz wszystkie

Masz pomysł na udoskonalenie Piwnicy? Podziel się!

Musimy o tym napisać! Tego Ci u nas brakuje! Daj znać, co chcesz znaleźć na Piwnicy.