Mansory to dość specyficzny tuner, którego projekty zdecydowanie nie trafiają w gusta każdego. Bądźmy szczerzy, projekty tej firmy są kierowane zazwyczaj do bogaczy pozbawionych dobrego smaku. Jednak czasem projektanci firmy wypuszczają spod swoich piór coś naprawdę ciekawego. Tak jest z najnowszym projektem BSTN GT XI by Mansory, czyli podrasowaną kosiarką.
Wygląda na to, że Mansory znalazło ciekawą niszę. Możecie być zaskoczeni, ale fanów szybkiej jazdy kosiarkami nie brakuje. Bardziej szokujące jest jednak to, że okazją do stworzenia BSTN GT XI by Mansory była rocznica premiery legendarnych butów koszykarskich Air Jordan XI. Model uznawany przez fanów koszykówki za najlepszy w historii tego sportu był inspirowany między innymi kosiarką. W ten sposób historia zatoczyła szalone koło.
BSTN GT XI by Mansory - w hołdzie butom Air Jordan XI
BSTN GT XI by Mansory jest osobliwym projektem, na który złożyły się trzy firmy. Mansory podjęło współprace z DB Avantgarde oraz niemiecką siecią sprzedaży BSTN. Owoc współpracy miał być uhonorowaniem 25-lecia premiery kultowych butów Air Jordan XI.
Budowa specjalnej kosiarki w hołdzie butom wydaje się być dość osobliwym pomysłem. Trzeba jednak wiedzieć, że projektant Tinker Hatfield odpowiadający za stworzenie kultowych butów sam przyznał, że jedną z inspiracji była właśnie kosiarka. Firma BSTN postanowiła wykorzystać ten fakt w swoim marketingu. Jako, że 25-lecie to srebrna rocznica, to w takim kolorze wykończono logo kosiarki, firmy BSTN oraz tunera.
BSTN GT XI by Mansory - co zmieniono w kosiarce?
Już na pierwszy rzut oka widzimy, że BSTN GT XI by Mansory nie jest zwykłą kosiarką. Mansory wykonało z włókna węglowego na potrzeby projektu nowe panele, kierownicę oraz dźwignię sterującą. Kierowca tego szalonego pojazdu będzie siedział w fotelu kubełkowym zapewniającym doskonałe trzymanie w zakrętach oraz podczas pokonywania większych nierówności.
Opony otrzymały ozdobne białe pasy, co świetnie współgra z czarna całością. Czy BSTN GT XI by Mansory jeździ tak szybko, że potrzebuje dodatkowego docisku aerodynamicznego? Nie! Mimo to z tyłu znalazł się pokaźny spojler nie pełniący żadnej funkcji poza "szacunem" u sąsiadów.
Zastanawiacie się, jaki napęd ma to cudo? Czy koła zdołają wyrwać trawę razem z ziemią przy ruszaniu pod garażem? Tego niestety nie wiemy. Nie pochwalono się szczegółami odnośnie napędu, więc raczej jest zwyczajnie. Szkoda, ponieważ jakieś V8, albo przynajmniej V6 wytłumaczyłoby ten spojler. Cena również nie została ujawniona, ponieważ zbudowano tylko jeden egzemplarz, który na razie będzie pełnił rolę marketingową. Chcielibyście takie coś w swoim ogrodzie?