Fanom wirtualnych horrorów nie trzeba przedstawiać serii Silent Hill. Niemniej szum jaki wywołała premiera remake'u drugiej części przygotowanego przez polskie Bloober Team sprawił, że wiele nowych graczy zainteresowało się serią. Warto sobie więc przybliżyć nieco gry z uniwersum Cichego Wzgórza.
Zapraszamy na mały przegląd serii Silent Hill. Postaramy się nakreślić, jakie gry wchodzą w skład marki i co sprawiło, że cieszy się ona do dziś niemałym kultem. Jest to o tyle zaskakujące, ponieważ ostatnia pełnoprawna odsłona serii na konsole stacjonarne zadebiutowała w 2012 roku. A wystarczy wspomnieć, że ostatnie gry pozostawiały wiele do życzenia. Pierwsze gry o Cichym Wzgórzu były jednak tak popularne i inne od pozostałych survival horrorów, że do dziś mają wiernych fanów i są uznawane za jedne z filarów gatunku wirtualnych horrorów.
Silent Hill 2 Remake jest pierwszym remakiem w serii, ale już wcześniej doszło do odświeżenia tego tytułu. W 2012 roku na PS3 i Xbox 360 trafił Silent Hill: HD Collection zawierający odświeżone SH2 i SH3. Informujemy o tym na początku, abyście przypadkiem rozochoceni nie biegli kupować tej wersji. Na rynku wtórnym osiąga ona obecnie astronomiczne ceny. Strzeżcie się jednak, ponieważ cena nie wynika z tego, że mamy do czynienia z perełką. Zestaw jest przykładem najgorszego możliwego remastera. Jego twórcy podnosząc rozdzielczość dosłownie zepsuli tak wiele elementów, że do dziś te gry po prostu działają koszmarnie. Chociaż to wpisuje się po części w klimat horroru. Tyle w kwestii ostrzeżeń. Pomówmy sobie o serii Silent Hill.
Silent Hill jest serią wirtualnych horrorów, która została zapoczątkowana przez Konami w 1999 roku. Tytuł pierwszej gry odnosił się do fikcyjnego miasteczka, w którym rozgrywała się akcja. Kolejne odsłony osadzono w większości w tej samej miejscowości, choć bywały odstępstwa od tej reguły. Niemniej w każdej odsłonie Ciche Wzgórze, jak można przetłumaczyć nazwę miasta, odgrywa kluczową rolę. Pod względem rozgrywki mamy do czynienia z klasycznymi survival horrorami skupiającymi się na rozwiązywaniu zagadek, walce z potworami i zarządzaniu ekwipunkiem. Tutaj twórcy również bawili się koncepcją, co zobaczycie przy naszym krótkim opisie gier.
Kolejne odsłony serii prezentują różnych bohaterów i w większości nie są powiązane fabularnie. Niekiedy jednak znajdziemy nawiązania do bohaterów poprzednich odsłon w kolejnych grach. W przypadku pierwszej i trzeciej części mamy tez do czynienia z kontynuacją fabularną, choć grę skrojono w taki sposób, że osoby nie znające pierwowzoru będą mogły zrozumieć fabułę. Choć w przypadku gier z serii Silent Hill zrozumienie fabuły jest kwestią bardzo indywidualną dla każdego z graczy. Zazwyczaj mamy do czynienia z tematami bardzo zawiłymi i posiadającymi sporą głębie psychologiczną. Jednak ten artykuł nie jest miejscem na rozkładanie Silent Hill na czynniki pierwsze, ponieważ potrzebowalibyśmy do tego napisania nie lada tomiszcza.
Samo miasteczko Silent Hill jest opustoszałą osadą ludzką, która w dniach swojej świetności była dobrze rozwiniętym miastem z własnym szpitalem, więzieniem, bazą hotelową itp. Lokację wzorowano na miasteczkach amerykańskich. Cechą rozpoznawczą Cichego Wzgórza jest wszechobecna mgła. Miasto jest po części głównym bohaterem serii i stanowi coś w rodzaju czyśćca lub w przypadku porażki piekła dla bohaterów. Miejscowość ta, a raczej siły w niej tkwiące zsyłają na bohaterów gry personifikacje ich grzechów, obaw i traum. W efekcie miejsce to staje się koszmarem, który jest inny dla każdego człowieka. Obrazuje to m.in. każda odsłona gry, w której miasto prezentuje różne oblicza. Dobry wyraz indywidualnego podejścia miasta do ofiar jest druga część, w której bohater ma przebłyski tego, jak Silent Hill wygląda dla napotkanych postaci. A skoro się już odnosimy do konkretnych gier, to przejrzymy sobie odsłony serii Silent Hill.
Silent Hill
W 1999 roku Konami zaprezentowało światu grę Silent Hill. Survival horror wewnętrznego studia firmy wyróżniał się pod kilkoma względami na tle konkurencji. Przede wszystkim zaskakiwała niezwykle mroczna i brutalna historia. Klasyczne motywy zombiaków i upiorów zastąpiono przerażającą wizją miasta zmieniającego się w istne piekło pełne odrażających maszkar. Jakby tego było mało w miarę poznawania historii gracz mierzył się z coraz bardziej drastycznymi scenami. Co ważne gra choć nie pozbawiona elementów walki to znacznie bardziej eksplorowała lęki tkawiące w psychice graczy niż bawiła się oklepanymi kliszami horroru.
Fabularnie gracze poznawali historię Harry'ego Maysona, który jadąc ze swoją córką Cheryl uległ wypadkowi na drodze. Po przebudzeniu okazało się, że auto znajduje się nie na drodze w środku lasu, a w spowitym mgłą mieście. Natomiast córka bohatera zniknęła, a jej odnalezienie będzie wymagało zmierzenia się z prawdziwym koszmarem. Gracze zmierzą się z okropnościami zsyłanymi przez miasto i z efektami działania pewnego kultu. Więcej o fabule nie powiemy. Za to dodamy, że w grze znalazły się wymagające zagadki, charakterystyczne dla japońskich survival horrorów i gier przygodowych z tego okresu. Ich poziom absurdu może powodować niemały szok u współczesnych graczy, ale dodawały one klimatu produkcjom z początku wieku. Seria Silent Hill zasłynęła z miasta skąpego we mgle, co było efektem ograniczeń sprzętowych. Team Silent z Konami musiał sobie poradzić z wymaganiami sprzętowymi konsoli. Twórcy postawili bowiem na pełne 3D, co w lokacjach ulicznych zarzynało PSOne. Mgła pozwoliła ukryć mały zasięg rysowania obiektów. Chociaż nie była początkowo zabiegiem artystycznym to wypadła tak fantastycznie, że mgła pozostała z serią na lata.
Silent Hill 2
W 2001 roku gracze otrzymali Silent Hill 2. Pierwsza część już w tym czasie była objęta nie małym kultem, więc powstanie sequela było dla deweloperów bardzo wymagającym zadaniem. Już na wstępie podjęli decyzję, że nie będą tworzyć bezpośredniej kontynuacji fabularnej. Zamiast tego postanowili w miasteczku osadzić zupełnie nową historię nie mającą nic wspólnego z koszmarem Harry'ego Maysona. Gracze wcielają się w Jamesa Sunderlanda, który otrzymał list od swojej żony informujący, że czeka ona w ich ulubionym miejscu. Oczywiście chodzi o miasteczko Silent Hill, ale problem w tym, że żona Jamesa nie żyje od trzech lat. Tak się zawiązuje fabuła ciągnąca bohatera w coraz większy obłęd. Twórcom udało się zgłębić wiele zagadnień psychologicznych i nadać grze niezwykle ciężkiego klimatu. Projekt lokacji, historia i fenomenalna muzyka Akiry Yamaoki sprawiły, że Silent Hill 2 na zawsze zapisał się w historii gamingu. To tej odsłonie zawdzięczamy kultowego Piramidogłowego, który stał się jedną z ikon serii, choć tylko w tej jednej odsłonie ma on sens fabularny. Tutaj mała uszczypliwość w stronę filmowych adaptacji.
Silent Hill 3
Gracze czekali kolejne dwa lata na premierę trzeciej odsłony cyklu. Silent Hill 3 był wierny mechanikom rozgrywki poprzedniczek, ale zdawał się być nieco bardziej dynamiczny. Trójka została zapamiętana przez znaczący skok jakości szaty graficznej, który na graczach komputerowych wymuszał nierzadko wymiany kart graficznych. Z drugiej strony otrzymaliśmy pierwszą grę z serii, która rozgrywała się nie tylko w tytułowym miasteczku. Pierwsza połowa rozgrywki toczyła się w miejscowości, w której główna bohaterka żyła ze swoim ojcem. Heather Mason była córką Harry'ega Masona z pierwszej części. Gra okazała się kontynuacją jedynki, której fabuła toczyła się 17 lat po pierwowzorze. Dziewczynę pewnego dnia nawiedził koszmar, po którym ocknęła się w centrum handlowym. Szybko okazało się, że ów koszmar nie był tylko senną marą, a Silent Hill dosłownie po nią przyszedł. W tej odsłonie nadal mieliśmy do czynienia ze światem pochłoniętym mgłą i tak zwanym otherworld, czyli rzeczywistością alternatywną zawłądniętą przez mrok. Bohaterka korzysta z latarki i radyjka, które towarzyszą bohaterom serii od pierwszej odsłony. To też ostatnia odsłona wierna pierwotnym założeniom serii.
Silent Hill 4: The Room
Team Silent postanowił przy produkcji czwartej części mocno namieszać w fundamentach serii. Rozgrywkę podzielono na dwa segmenty, w których pierwszy został przedstawiony w widoku FPP. Gracze wcielają się w Henry'ego Townshenda, który został uwięziony w swoim apartamencie. Z czasem odkrywa w łazience dziurę, która pozwala mu się przedostawać do różnych lokacji. W nich rozgrywka wraca do widoku TPP i bardziej przypomina klasyczne odsłony. Sam zamysł na grę był bardzo ciekawy, ale tytuł spotkał się z mieszanym przyjęciem i zapoczątkował tendencję zniżkową dla serii. Graczom nie do końca spodobały się takie rozwiązania, jak zużywająca się broń biała, towarzyszka od połowy gry, czy fakt, że akcja nie rozgrywała się bezpośrednio w Silent Hill. W grze zabrakło wielu ikonicznych lokacji. Najgorszy wydawał się jednak backtracking. Od połowy gry bohater odwiedzał kolejno te same lokacje co wcześniej, tylko w ich alternatywnej, mrocznej wersji. To sprawiało, że gra była dla wielu osób zwyczajnie nużąca. Niemniej pomysł i ogólna fabuła wypadały na plus.
Silent Hill: Homecoming
Silent Hill: Homecoming był piątą dużą odsłoną serii i na pierwszy rzut oka gra wracała do korzeni. Trzeba jednak zaznaczyć, że Team Silent został oficjalnie rozwiązany, a za produkcję kontynuacji wzięło się zewnętrzne studio. Deweloperzy chcieli bardzo mocno pokazać, że to prawdziwe Silent Hill, więc nawet główny bohater swoim strojem mocno przypominał bohatera dwójki. Jednak tym razem Alex Sheperd był wyszkolonym weteranem wojennym. Chłopak powrócił z frontu do rodzinnej miejscowości, aby odkryć, że jego brat zaginął, a z rodziną dzieje się coś złego. Ponownie gracze mieli okazję odwiedzić dwa miasteczka, ale pod względem klimatu mocno nawiązywały one do klasycznych odsłon. Niemniej sama gra postawiła na bardzo zręcznościową walkę z szybkimi i wkurzającymi przeciwnikami, co odciągało graczy od psychologicznej warstwy gry. Niestety optymalizacja, błędy i ogólny charakter produkcji przełożyły się na raczej chłodne przyjęcie tej odsłony. Mimo to miała ona swoje dobre momenty.
Silent Hill: Downpour
W 2012 roku zadebiutowała ostatnia główna odsłona serii. Silent Hill: Downpour stworzony przez czeskie studio Vatra Games miał przywrócić dawny blask serii. Niestety okazał się tytułem, który na długo pogrzebał markę. Deweloperzy bardzo odważnie podeszli do zaprojektowania gry. Gracze mogli obserwować losy Murphy'ego Pendletona, który wskutek wypadku konwoju więziennego wydostał się na wolność. Problem w tym, że wypadek miał miejsce na obrzeżach Silent Hill i miasto postanowiło upomnieć się o odkupienie win. Zrezygnowano z zamglonego miasta i otherworld na rzecz deszczu i sekwencji ucieczki przed zmieniającym się światem. Ponownie walka była bardziej zręcznościowa, ale zestaw potworów odstawał od poprzedniczek pod względem liczby i kreatywności. Gra rozgrywała się też w bardziej otwartych lokacjach z zadaniami pobocznymi. Charakter serii został mocno rozmyty, a gracze w większości odbili się od tego tytułu. Silent Hill: Downpour mógłby być ciekawym survival horrorem, ale okazał się słabym Silent Hill.
Silent Hill to nie tylko główne odsłony, ale także pomniejsze projekty związane z marką. Konami chętnie eksploatowało markę wydając np. interaktywne aplikacje pokroju The Silent Hill Experience, czy mobilne shootery z automatowym rodowodem, jak Silent Hill: The Escape. Wśród publikacji nie zabrakło ciekawych pozycji rozbudowujących uniwersum. Szczególnie właściciele mobilnych konsol Sony pod tym względem nie mogli narzekać na brak wrażeń.
W 2007 roku wydano Silent Hill: Origins, czyli prequel pierwszej części, w której poznajemy losy Travisa Grady. Kierowca ciężarówki zostaje uwięziony w tytułowym miasteczku i żeby się wydostać musi przezwyciężyć traumy dzieciństwa. Na swojej drodze spotka koszmarne maszkary, a także postaci, które później odegrają kluczową rolę w pierwszej części Silent Hill. Pod względem rozgrywki tytuł czerpie garściami z klasycznych odsłon.
Drugą grą wydaną na PSP i PS2 był Silent Hill: Shattered Memories. Tytuł jest w zasadzie reinterpretacją wydarzeń z pierwszej odsłony serii. Gracze ponownie wcielają się w Henry'ergo Masona i po wypadku samochodu próbują odnaleźć swoją córkę. Jednak wiele wydarzeń uległo zmianie i choć gracze napotykają znane postaci, to wszystko układa się w nieco inny przebieg historii. Ciekawym rozwiązaniem jest to, że zrezygnowano zupełnie z walki. Zamiast tego protagonista musi uciekać przed potworami, odstraszać je i barykadować się w pomieszczeniach. Całość wypadła bardzo ciekawie i cieszy się uznaniem graczy.
W 2012 roku wydano kolejną odsłonę mobilną serii. Silent Hill: Book of Memories okazał się jednak czymś zupełnie innym niż można było oczekiwać od serii. Gra na PS Vita była sieciowym akcyjniakiem, w którym gracze wspólnie eksplorowali lokacje i walczyli z przeciwnikami. Całość ukazano w rzucie izometrycznym, a pod względem klimatu tytuł w zasadzie zawodził na całej linii. Ta gra była kolejnym gwoździem do trumny serii.
Rok 2014 przyniósł nadzieję graczom pod postacią tajemniczego projektu P.T. Początkowo pojawił się zwiastun, który zapowiadał klimatyczny survival horror z kamerą FPP. Następnie udostępniono demo na PS4 kończące się sekwencją wyjścia bohatera na ulice miasta. Widok zmieniał się na TPP, bohatera odgrywał Norman Reedus, a na ekranie pojawiał się tytuł Silent Hills. Już to rozgrzewało do czerwoności fanów, a dodajmy, że za produkcją stał Hideo Kojima i Guillermo del Toro. Co mogło pójść nie tak? Konami jest znane z fatalnych decyzji mających na celu tylko i wyłącznie dojenie swoich marek i ostatecznie pokłóciło się z Kojimą. Deweloper odszedł od japońskiej korporacji, a demo P.T. zostało usunięte z PlayStation Store. Tak historia Silent Hill wyhamowała, aż do pojawienia się plotek o pracach nad remakiem Silent Hill 2. W międzyczasie pojawiły się jeszcze poboczne projekty, jak doświadczenie streamingowe Silent Hill: Ascencion, czy darmowy horror psychologiczny Silent Hill: The Short Message.
Aktualnie trwają prace nad dwoma dużymi odsłonami serii, które zapowiedziano w 2022 roku. Pierwsza z nich to Silent Hill: Townfall, który prawdopodobnie będzie bliższy klasycznym odsłonom serii. Druga gra to Silent Hill F będąca pierwszą odsłoną serii rozgrywająca się w Japonii. Akcja ma przenieść graczy w lata 60-te minionego stulecia. Póki co niewiele wiadomo o tych grach. Niewykluczone, że prace przyspiesza po sukcesie remake'u dwójki.
Silent Hill 2 Remake został ogłoszony ok. dwa lata temu. Konami powierzyło zadanie stworzenia odświeżonej wersji kultowego survival horroru polskiemu studiu Bloober Team. To zadanie wydawało się rzuceniem dewelopera na minę. Mało kto spodziewał się, że remake takiego klasyka może pójść dobrze. Okazało się jednak, że studio podołało zadaniu i wykonało kawał doskonałej roboty. Oczywiście nie wszystko spodobało się fanom, a pewne elementy, jak animacje postaci mogłyby być lepsze, ale mimo to mamy do czynienia z naprawdę udanym produktem.
Bloober Team zdecydowało się na zmianę pewnych elementów i pierwsze zwiastuny spotkały się ze sporą krytyką. Ostatecznie jednak okazało się, że porzucenie statycznych kamer na rzecz widoku zza pleców i bardziej rozbudowany system walki wyszły grze na dobre. Mimo postawienia na nieco więcej akcji i bardziej rozbudowane walki z bossami gra zachowała swój charakter. Nadal mamy do czynienia przede wszystkim z horrorem psychologicznym. Fabuła nie uległa zmianie, ale cześć wątków rozbudowano i dostosowano do dzisiejszych standardów opowiadania historii. Dzięki temu wszystkie postaci nabrały jeszcze większej głębi. Powiedzmy sobie szczerze, dwójka choć wybitna to pierwotnie miała problem z drewnianymi dialogami.
Na szczególne uznanie zasługuje projekt całego miasta. Od strony artystycznej gra wygląda obłędnie. Nie wszystkim spodobał się design postaci i te wymagają przyzwyczajenia. Niemniej pewne detale ich zachowania i wyglądu jeszcze bardziej podkreślają głęboką psychologiczną analizę ich traum. Aktualnie Silent Hill 2 Remake jest dostępny na PS5 i PC. Gra ma co najmniej roczną ekskluzywność na PlayStation, więc posiadacze Xboxów muszą na razie się obejść smakiem. Wielu graczy już teraz głośno prosi, aby polski deweloper stworzył remake pierwszej i trzeciej części. Czy to nastąpi? Mamy nadzieję, że tak. W tym miejscu zachęcamy do zapoznania się z ciekawą biblioteką gier Bloober Team.
Odwiedziliście już odświeżone Silent Hill 2, czy jeszcze się wahacie?