Saga "Szybkich i Wściekłych" dawno odleciała od tematów motoryzacji i nielegalnych wyścigów samochodowych, ale ciągle posiada bardzo dużą grupę fanów. Niektórzy z nich zrobią wiele, aby mieć gadżety związane z ukochaną franczyzą. Czasem oznacza to samochody modyfikowane na modłę filmowych pojazdów. Pewien Kanadyjczyk poszedł o krok dalej i zbudował prawdziwą kolekcję replik samochodów ze srebrnego ekranu. W garażu pasjonata znalazły się 24 wyjątkowe maszyny.
"Fast and Furious" zadebiutowało w 2001 roku i do dziś seria ma się bardzo dobrze. Doczekała się nie tylko kilku kolejnych odsłon, ale w planach są kolejne części oraz spin-offy. Do tego na rynek trafiły różne gry, projekty oraz inne gadżety związane z marką. O ile pierwsze części faktycznie były kierowane do fanów motoryzacji to już kolejne przypominają skrzyżowanie filmów akcji z solidnym sci-fi, fantasy oraz innymi bajkami. Twórcy dawno porzucili korzenie oraz prawa fizyki. Tak czy inaczej na ekranie nadal pojawiają się fantastyczne motoryzacyjne perełki.
Niejaki Jorge z Edmonton w Kanadzie kilka lat temu zaczął kupować modele znane z "Szybkich i Wściekłych", a następnie tworzył z nich repliki filmowych maszyn. Efekt jest taki, że kolekcja Kanadyjczyka urosła do 24 eksponatów. Kolekcję możecie zobaczyć na dołączonym nagraniu. Jak widać nie brakuje naprawdę ikonicznych modeli, jak Nissan Skyline R34 GT-R, czy pomarańczowa Supra Paula Walkera z pierwszej części.
Wszystkie samochody przygotowano tak, aby były wiernymi replikami filmowych pojazdów. Należy podkreślić, że część kolekcji to odkupione maszyny przygotowane przez innych pasjonatów. Niektóre zaś zbudował sam Jorge. Tak czy inaczej kolekcja robi fantastyczne wrażenie. Tym bardziej, że fan "Fast And Furious" nie poprzestanie na 24 replikach. W drodze do kolekcji są już dwa kolejne modele. Niedługo zestaw ma zostać uzupełniony o Toyotę Suprę z najnowszej, nieopublikowanej jeszcze odsłony filmu oraz różową Hondę S2000 z dwóch części sagi. Jak Wam się podoba taka kolekcja replik?