Myśląc o symulatorach mamy przed oczyma różnego rodzaju gry samochodowe, w których ciśnienie opon przekłada się na zachowanie pojazdu w zakręcie i ostatecznie osiągane czasy, albo o ultra realistycznych grach pozwalających poprowadzić samoloty, czy pociągi. Raczej nie wyobrażamy sobie gier pozwalających na wcielenie się w kromkę chleba. A jednak nie brakuje naprawdę szalonych symulatorów, które potrafią bawić. Zapraszamy na przegląd najbardziej absurdalnych symulatorów na PC.
Dzięki takim platformom jak Steam, niezależni deweloperzy i mniejsze studia mają możliwość wykazać się kreatywnością. Nad ich pomysłami nie wiszą księgowi, a ich gry mogą być jakieś. Bo tak można określić symulatory, o których dziś przeczytacie. Wymienione poniżej gry niekoniecznie są dobre, ale mają w sobie pomysł i potrafią dać sporo zabawy. Czasem naprawdę zaskakująco dużo zabawy, jak na to czym w zasadzie są. Okazuje się bowiem, że można zrobić grę symulacyjną na każdy temat. Przyjęliśmy założenie, żeby prezentowane gry były dostępne na Steam, ale część z nich można ograć także innych platformach. Więc bez przeciągania oto najbardziej absurdalne symulatory.
Zacznijmy z przytupem, czyli od gry I am Bread. Pewnie znacie powiedzonka o jedzeniu tak starym, że wychodzi samo z lodówki. W tej grze macie okazje wcielić się w takie chodzące żarcie, a dokładniej w inteligentną kromkę chleba. Główny bohater tego absurdalnego symulatora musi przemierzać lokacje i rozwikływać różne łamigłówki środowiskowe. Główna trudność gry polega na okiełznaniu sterowania i wykorzystania fizyki dla swoich celów. Gracze kontrolują każdy narożnik kromki, co z samego poruszania się tworzy niezłe wyzwanie. Mimo absurdalnego tematu ta gra jest zaskakująco dobra.
Rock Simulator z 2014 roku okazał się tak dużym sukcesem, że w 2023 roku została wydana kontynuacja. Okazało się, że gracze faktycznie chcieli sprawdzić, jak to jest być kamieniem. Tak, naprawdę mówimy o symulatorze kamienia, w którym gracze są wybranym przez siebie kamykiem lub głazem i leżą w różnych okolicznościach natury. Kamienie się nie toczą, nie lecą w czyjeś głowy, nie tamują biegu rzek. Po prostu stoją na różnych mapach, a gracze mogą sobie obserwować otoczenie i swój kamień. Pory dnia przelatują, pogoda się zmienia, a z czasem odblokowujemy nowe kamienie. Rock Simulator 2 ma nawet tablice wyników online i tryb kooperacyjny, w którym każdy gracz kontroluje jeden kamień i wszyscy sobie patrzą. Koncept szalony, ale jak widać się sprawdził.
Zastanawiało was kiedyś z jakimi wyzwaniami mierzy się robo odkurzacz? Dzięki grze Robot Vacuum Simulator X możecie się przekonać na własnej skórze. Dzięki tej grze można doświadczyć przemierzania w samotności pomieszczeń domów i mieszkań. Trzeba omijać nogi stołów i krzeseł. Sprawnie manewrować, aby zebrać z podłogi każdy kłaczek. Ta fascynująca przygoda może się odbywać solo lub w lokalnej kooperacji. Wyobraźcie sobie tylko te epickie przygody i przemierzanie szczotka w szczotkę kolejnych lokacji. Gra nie zdobyła wielkiej popularności, ale niewątpliwie trzeba przyznać twórcom, że mieli oryginalny pomysł.
Goat Simulator 3 jest zgodnie z nazwą drugą częścią serii, która zrodziła się jako firmowy żart. Grupka deweloperów z Coffee Stain Studios postanowiła stworzyć demo gry, które miało rozbawić społeczność graczy. Pomysł był prosty. Bohaterem będzie koza, a rozgrywka będzie bazowała na totalnej destrukcji podkręcanej specjalnym zabugowaniem całości. Gra zadebiutowała 1 kwietnia 2014 roku i szybko stała się viralowym sukcesem. Żart przerodził się w wielki hit, a twórcy zaczęli rozwijać swoją produkcję. Tak dotarliśmy do kontynuacji, która swoją trójka w tytule wyśmiała trochę branżę i m.in. oczekiwanie na różne trzecie części, czy też przeciągające się premiery kontynuacji. Niemniej sama rozgrywka to po prostu więcej wszystkiego. Poziom absurdu przebija skalę, a szalona koza znów niesie za sobą zniszczenie, chaos i cierpienie dla NPC zamieszkujących wirtualne lokacje.
Surgeon Simulator jest serią, która bardzo luźno podchodzi do pracy chirurga. Gracze posługują się narzędziami niekoniecznie medycznymi, a na stole mogą się znaleźć postaci ludzkie, obce i reprezentujące świat celebrytów oraz polityków. W przypadku ostatnich ewentualne porażki są łatwiejsze do przełknięcia. Cała zabawa polega na grzebaniu w bebechach delikwentów na stole. Czasem trzeba podleczyć standardowe narządy, a kiedy indziej wyciągnąć bombę zza klatki piersiowej, czy przebadać kosmitę. To co jest wyjątkowe w tej grze to fizyka i dość lekko latające ręce lekarza niosące za sobą sporo śmiechu. Całość bywa mocno makabryczna, ale w bardzo przerysowany i zabawny sposób. Można by powiedzieć, że te absurdalne symulatory są swoistymi adaptacjami gier planszowych z serii Operacja.
Co robi niedźwiedź po przebudzeniu ze snu zimowego? Na to pytanie po części odpowiada gra Bear Simulator. Chociaż mamy wrażenie, że misie niekoniecznie zbierają fanty do swojej groty żeby ją przyozdobić. Niemniej w tej grze w trochę zabawny sposób można eksplorować okolicę, zdobywać pożywienie i walczyć z napotkanymi stworzeniami. Znalezione przedmioty mogą posłużyć do ozdobienia groty, albo do założenia przez misia. Pod pewnymi względami gra przypomina rozgrywką takie dzieła, jak choćby kultowy Skyrim, ale w odpowiednio bardziej budżetowym i prześmiewczym stylu.
Nasze zestawienie najbardziej absurdalnych symulatorów kończymy grą Placid Plastic Duck Simulator. Jeżeli symulator kamienia był dla was zbyt spokojny to w tej grze możecie wcielić się w gumową kaczuszkę, która dryfuje sobie w różnych zbiornikach wodnych. Wanny, brodziki, baseny pływackie i baseny hotelowe mogą stać się areną waszych zmagań z nikłymi falami. Jako gumowa kaczuszka możecie się zrelaksować i oddać medytacji. Jednocześnie dynamika zdarzeń na ekranie będzie wręcz płynąć względem symulatora o kamieniach.
Tak się prezentuje kilka najbardziej absurdalnych symulatorów, jakie znajdziecie na Steam. Z rozmysłem pominęliśmy różne symulatory pracy, którym w przyszłości może poświęcimy inny tekst. Tymczasem jeśli szukacie nieszablonowego podejścia do gamingu to powyższe gry na pewno wam go dostarczą.