Lamborghini Aventador SVJ jeszcze przed premierą pokazał się z dobrej strony bijąc rekord produkcyjnych aut na Nurburgringu. Teraz podczas imprezy Monterey Car Week pokazano nowe superauto w pełnej okazałości.
Najbardziej ekstremalne Lamborghini z centralnie umieszczonym silnikiem stało się faktem i wygląda naprawdę obłędnie. Już seryjny Aventador jest efektowny, ale teraz z rozbudowaną aktywną aerodynamiką pojazd wygląda fenomenalnie.
Aktywne klapy oraz lotki gwarantują perfekcyjny docisk w każdej konkretnej sytuacji. Lamborghini Aventador SVJ został zbudowany tylko z jedną myślą. O jak najlepszych osiągach na torze. Imponująca aerodynamika to nie wszystko. Pod pokrywą silnika warczy potężny 6,5-litrowy silnik V12. Jednostka wolnossąca dostarcza moc 770 KM oraz moment obrotowy 720 Nm.
Lamborghini Aventador SVJ we wprawnych rękach wystrzeliwuje do 100 km/h w czasie zaledwie 2,8 s. Rozpędzanie zakończymy gdy budzik dobije do 350 km/h. O lepszą zwrotność zadba system tylnych skrętnych kół. Na felgi naciągnięto specjalnie przygotowane opony Pirelli P Zero Corsa.
Oczywiście za modyfikacjami napędu i aerodynamiki poszły modyfikacje w zawieszeniu oraz układzie hamulcowym. Ostrzej zestrojona maszyna przede wszystkim spisze się na torach.
Lamborghini Aventador SVJ powstanie w ilości 900 egzemplarzy. W Pebble Beach pokazano specjalną edycję 63 nawiązującą do 1963 roku, w którym marka rozpoczęła produkcję sportowych maszyn. Powstaną 63 egzemplarze w tej wersji. Każdy posiada biało-czarne nadwozie ozdobione numerami 63. Lamborghini Aventador SVJ wystartuje z cennikiem od pułapu 517 700 dolarów.