Dokładnie tak! Citroen C4 Cactus będący dotąd konceptem zostanie oficjalnie wprowadzony na rynek. W ten oto sposób na ulice wjedzie pierwszy oryginalny crossover spełniający perfekcyjnie ideę miejskiej terenówki.
Całość przypomina nieco seryjne Picasso, które już samo w sobie szokowało stylistyką. Projektanci marki rozwinęli pomysły z minivana i ubrali je we wdzianko z dmuchanych gumowych paneli. Pozwalają one zniwelować szkody podczas miejskich otarć i walki o miejsce na parkingach. Pozornie prosty pomysł okazał się wręcz genialny i do tego sprawia, że Citroen C4 Cactus wygląda świetnie.
Francuzi nie podzielili się jeszcze żadnymi szczegółami technicznymi, ale w tym wypadku to mało ważne. Najważniejsze, że projektanci Citroena zaserwowali nam stylowy wóz z rozwiązaniami jakie przyprawiłyby niemieckich inżynierów o ból głowy.
Także we wnętrzu mamy kilka ciekawostek. Z przodu zamiast foteli pojawiła się kanapa, a deskę rozdzielczą o dość minimalistycznym designie zdominowały dwa wyświetlacze. Jeden pełni rolę zegarów, zaś drugi jest wewnętrznym centrum informacyjno-rozrywkowym. Nareszcie francuska bestia designerska się obudziła i już nie możemy się doczekać premiery Citroena C4 Cactus. Ta ma nastąpić już niedługo, a przynajmniej tak obiecuje producent.