Obecnie wszystkie auta WRC pomalowane na biało wyglądają dla laika niemal identycznie. To, jak wskazuje Carlos Barbosa, przewodniczący komisji WRC zabójstwem dla atrakcyjności widowiska. Co więcej najpoważniejsze rajdówki świata są mniejsze od przeciętnego kompaktowego auta na rynku.
Nowe przepisy obowiązujące od 2017 roku maja to zmienić. Technicy FIA maja nakreślony konkretny plan, który niedługo przedstawią Komisji WRC. W tej chwili mają za sobą rozmowy z producentami i pomysły zostały wstępnie przyjęte. Co więc nas czeka jeżeli przejdzie nowy projekt?
Nowe auta WRC mają mieć kontrolowany przepływ paliwa. Za to producenci wybiorą jakie jednostki napędowe znajdą się pod maską. Mogą to być benzyniaki małe, duże, diesle czy hybrydy. To pierwszy bardzo ciekawy pomysł pozwalający na wprowadzenie wojny technologicznej i wspomagający rozwój cywilnej motoryzacji.
Kolejnym pomysłem będzie spora dowolność w doborze samochodów. Te mają się znacznie zwiększyć i ich bazą powinien być segment D. To oznacza powrót dużych i poważnych modeli. Na koniec warto podkreślić, że regulamin ma być oficjalnie zatwierdzony przed końcem roku, Dzięki temu producenci będą mieli dwa lata na budowę nowych rajdówek.