Skupmy się jednak na aucie, bo jest co podziwiać. Volkswagen Tristar Concept ma być motoryzacyjnym scyzorykiem szwajcarskim. Co to oznacza? Przede wszystkim wielozadaniowość. Auto może być wozem dostawczym oraz mobilnym biurem. Napęd 4Motion z blokadą tylnego dyferencjału i terenowe zawieszenie pozwolą dojechać dosłownie wszędzie.
Volkswagen Tristar Concept mierzy sobie 4788 mm długości, 2320 mm szerokości oraz 2066 mm wysokości. Jeśli chodzi o design to nie wyobrażamy sobie, że ktoś mógłby być zaskoczony. Stara solidna niemiecka szkoła stylistyki.
We wnętrzu bogate wyposażenie i dwa fotele mogące się przesuwać i obracać. Z ciekawszych elementów wyposażenia mamy 20-calowy stolik tablet oraz ekspres do kawy. Sercem pickupa jest dwulitrowe TDI o mocy 204 KM i momencie 450 Nm.
Za przeniesienie napędu odpowiada 7-biegowa przekładnia DSG. Przyspieszenie pickupa wynosi 10 sekund do setki. Rozpędzanie zakończymy na 185 km/h. Volkswagen Tristar Concept jest ciekawym autem, które na pewno nie trafi na rynek. Jednak może nam pokazać jak będzie wyglądał nowy Transporter mający zadebiutować na marcowym salonie w Genewie.