Projektanci przede wszystkie zajęli się nadwoziem. Zmiany wprowadzone w zderzakach i oświetleniu mają obrazować to w jaka stronę pójdzie model na drodze do produkcji. Dodatkowe osłony nadwozia mają podkreślać pseudoterenowy charakter auta. Całość stoi na 21-calowych kołach.
W kokpicie znalazło się wiele nowoczesnych rozwiązań, jak oświetlenie ambient z systemem powiadomień Smart Lights. Diody z przodu i po bokach będą sygnalizować na przykład niebezpieczeństwo na drogach. System kontroli głosowej pozwoli na przykład zamykać i otwierać drzwi mową.
We wnętrzu dominują ekrany dotykowe, które przejęły rolę wszystkich przycisków i pokręteł. Kokpit zmieści cztery osoby na oddzielnych fotelach. W kwestii napędu producent postawił na dwa silniki elektryczne o łącznej mocy 301 KM. Napędzają one obie osie i pozwalają rozpędzić Volkswagena I.D. Crozz II do 180 km/h. Zasięg ma wynosić około 500 km, a 80 procent baterii naładujemy w 30 minut. Premiera w 2020 roku, więc jeszcze sporo może się zmienić.