Władze National Corvette Museum zapowiadały już wcześniej, że planują odrestaurować każdy egzemplarz, który będzie się do tego nadawał. Niestety zaledwie trzy samochody są w stanie nadającym się do odtworzenia. Pozostałe pięć zostało zniszczonych w takim stopniu, że trzeba by było je na nowo zbudować, a to już nie ma nic wspólnego z odrestaurowaniem.
Tak więc specjaliści od Corvette zajmą się błękitnym "Blue Devil" ZR-1 z 2009 roku, 1-Milionth Corvette z 1992 roku oraz egzemplarzem z 1962 roku. Pozostałe auta nie trafią jednak na złom, ale staną się eksponatami specjalnej kompozycji. National Corvette Museum ma zamiar przygotować wystawę poświęconą wypadkowi.
Początkowy plan zakładał włożenie wraków do pozostałości po zapadlisku. Nie wiadomo jednak, czy muzeum otrzyma zgodę na adaptację dziury pod wystawę. Wszystko ma się wyjaśnić w najbliższym czasie.