Yaris został przestylizowany na wzór pozostałych nowych modeli. To oznacza bardziej agresywne linie z rzucającym się mocno w oczy wielkim grillem mogącym zasysać na drodze mniejsze zwierzęta i dzieci. Zmianie oprócz przodu uległy niektóre przetłoczenia i zderzak tylni.
Na potrzeby Yarisa zmieniono wzory 15 i 16-calowych felg. Z przodu oczywiście zagościła technologia LED. W dzisiejszych czasach samochód pozbawiony diod praktycznie się nie liczy. We wnętrzu dokonano zmian w desce rozdzielczej i konsoli środkowej. Nowe elementy mają się cechować lepszą ergonomią i wykonaniem.
Klienci wybiorą nowe wzory tapicerki, a miłośnicy multimediów skorzystają z opcjonalnego systemu z 7-calowym ekranem. Europejska wersja może się pochwalić jednym z czterech silników:
- 1.0 l, 3-cylindrowy, benzyna 69 PS (51 kW) i 95 Nm
- 1.33 l, 4-cylindrowy, benzyna 99 PS (73 kW) i 125 Nm
- 1.4 l, 4-cylindrowy, diesel 90 PS (66 kW) i 205 Nm
- hybryda 1.5 l, 4-cylindrowy z jednostką elektryczną 100 PS (74 kW)
Prezentacja dotychczasowej generacji
Całość dopełniają modyfikacje zawieszenia. Co ciekawe inżynierowie Toyoty nie poszli w stroną większego komfortu a bardziej sportowej charakterystyki. Nastawy zawieszenia są nieco sztywniejsze i mają dawać lepsze prowadzenie. Pomoże w tym też przeprojektowane wspomaganie kierownicy. Teraz czekamy jedynie na dokładne ceny na poszczególnych rynkach.