Zgodnie ze wcześniejszymi informacjami Toyota Yaris GRMN posiada doładowany silnik 1.8 o mocy 205 KM. Auto jest ukłonem w stronę klasyki. To oznacza sparowanie silnika z sześciobiegowym manualem przekazującym moc na przednią oś. Producent nie będzie oferował żadnych elektronicznych nowinek. Toyota Yaris GRMN ma przede wszystkim dawać radość z jazdy, a nie być gadżetem do szpanowania.
Skrót oznacza Gazoo Racing Masters of the Nurburgring, a to nasuwa fakt, że Toyota Yaris GRMN będzie bardzo szybki na torach. Zawdzięcza to nie tylko silnikowi, ale także zaawansowanemu zawieszeniu Sachs oraz usztywnieniu rozpórkami. Japońscy inżynierowie zadbali o tak zwaną szperę pomagającą w skręcaniu.
Toyota Yaris GRMN będzie się zatrzymywać dzięki sportowemu układowi hamulcowemu z wentylowanymi tarczami. Kryją się one za 17-calowymi kołami z felgami BBS. Trzydrzwiowe nadwozie ubrano w sportowy bodykit, któremu jednak daleko do ekstremalnego szaleństwa z modelu WRC. Nie znamy na razie cen i daty premiery, ale na pewno jest na co czekać.