Test łosia jest sprawdzianem zachowania samochodu przy nagłej zmianie pasa ruchu wywołanej nagłą przeszkodą. Ogólnie ten sprawdzian jest znany każdemu fanowi motoryzacji i dla większości aut nie jest on problemem.
Okazuje się jednak, że Toyota Hilux ma poważny problem z testem łosia. Japoński pickup przy omijaniu przeszkody z prędkością 60 km/h stawia się na trzy koła. To oznacza, że mniej wprawny kierowca może taki manewr zakończyć na dachu.
Toyota Hilux posiada w standardzie elektroniczną kontrolę trakcji, ale mimo to w połączeniu z dobrymi oponami wyrywa w powietrze przy teście łosia. Efekt jest mniejszy gdy zastosuje się większe koła, ale i tak widać dźwiganie się wewnętrznego koła. Problem ten pokazuje, że posiadając Hiluxa lepiej nim jeździć w terenie. Tam nie odnotowano podobnych kiepskich zachowań.