Teraz możemy zobaczyć kokpit za sprawą zapowiedzi amerykańskiej wersji. Co ciekawe za oceanem hatchback powróci do nazwy Corolla. Szkoda, że takiego zabiegu nie wykonano w Europie, gdzie wiele osób liczyło na powrót pięciodrzwiowej Corolli. Pomińmy jednak politykę nazewnictwa i skupmy się na tym co ważne.
A mianowicie w końcu możemy zobaczyć wnętrze nowego Aurisa. Producent zapewnia, że Corolla nie będzie się różniła od europejskiego Aurisa, więc opublikowane fotografie prezentują to co otrzymamy także na Starym Kontynencie. I tak widać nowoczesny i minimalistyczny design. Główną rolę odgrywają ekrany zastępujące klasyczne zegary oraz przełączniki.
Przed oczyma kierowcy zamiast zegarów znajdziemy 8-calowy wyświetlacz. a obsługę systemu teleinformacyjnego i funkcji auta odpowiada 7-calowy wyświetlacz nad konsola centralną. Na wyposażeniu znajdziemy bezprzewodową ładowarkę do smartfonów w standardzie Qi. Z resztą system auta zapewnia pełną łączność ze smartfonami. Na liście opcji znajdziemy audio od JBL, sterowanie głosem czy skórzaną tapicerkę.
Toyota Corolla będzie dostępna w USA z dwulitrowym silnikiem benzynowym. Ten zostanie sparowany z sześciobiegowym manualem bądź skrzynią CVT. Jak wiemy w Europie wybór będzie większy i obejmie między innymi dwie wersje hybrydowe. Corolla ma zadebiutować w amerykańskich salonach latem. Oficjalna premiera modelu będzie mieć miejsce podczas New York Auto Show za tydzień.