Toyota C-HR Concept zmieni się w model produkcyjny na salonie w Genewie

Rozwiązaniem ma być model C-HR. Na razie mogliśmy zobaczyć spektakularny koncept, a dziś Toyota zdradziła, że produkcyjna wersję zobaczymy na marcowym salonie w Genewie. To oznacza, że poczekamy jeszcze pół roku na debiut, ale wygląda na to, że warto będzie.

Koncepcyjna Toyota C-HR wygląda obłędnie i spotkała się z bardzo ciepłym przyjęciem. Nie wątpimy, że w drodze do produkcji stylistyka zostanie ugrzeczniona, ale i tak powinniśmy dostać ciekawy pojazd. Tym bardziej, że ten model ma być bezpośrednim konkurentem Nissana Juke.

Nieoficjalnie mówi się, że Toyota C-HR pojawi się na rynku europejskim pod nazwą Auris Cross. Taki ruch miałby sens i pokazałby klientom, że mamy do czynienia z kompaktowym crossoverem. To na pewno przyciągnęłoby uwagę. Teraz nie pozostaje nam nic, jak czekać na marzec 2016.

Daj znać o nas znajomym

Recenzja orchidei z klocków Balody

Uwolnienie licencji na system klocków LEGO sprawiło, że rynek zasypały różne firmy kopiujące duńską markę. Niemniej klocki, o których dziś napiszę były dla mnie zaskoczeniem. Spodziewałem się bowiem klona kolekcji botanicznej, a dostałem coś zupełnie innego. W jednym ze sklepów znalazłem całą wystawkę klocków Balody. Wszystkie przedstawiały najróżniejsze rośliny. Skusiłem się na jeden komplet i dziś spieszę do was z recenzją Eleganckiej Orchidei z klocków Balody.

Nie da się ukryć, że Balody potrafi przykuć uwagę, ponieważ pudełka mienią się tęczowym połyskiem, a obok fotografii gotowych konstrukcji znajdziemy na nich malowane ilustracje rozbudzające wyobraźnię. Tylko co znajdziemy w środku. Jak wiemy chińskie klocki potrafią być różne. Szczególnie te będące prawdziwymi podróbkami, o czym pisaliśmy w naszym porównaniu LEGO vs. chińskie podróbki. No to bez przeciągania pomówmy o Orchidei z klocków Balody.

Orchidea z Balody – co znajdziemy w pudełku?

Pięknie wyglądające pudełko głosi, że zestaw o oznaczeniu: 16345 jest przeznaczony dla osób od 6 roku życia, a składają się na niego 374 elementy.

Mitsuoka Buddy - zderzenie RAV4 z amerykańskim retro

Nie od dziś wiemy, że Japończycy potrafią być szaleni. Widać to w wielu aspektach, a jednym z nich jest motoryzacja. Inżynierowie z Kraju Kwitnącej Wiśni potrafią zaskakiwać nietuzinkowymi rozwiązaniami, a projektanci wiele razy szokowali formą samochodów. Idealnym przykładem tego japońskiego szaleństwa motoryzacyjnego jest marka Mitsuoka i jej ostatni model Buddy. Co powiecie na nowoczesnego SUVa bazującego na popularnej Toyocie RAV4 i nawiązującego do amerykańskich modeli z lat 80-tych? Powiecie, że to się nie może udać, a jednak się udało.

Mitsuoka Buddy została zaprezentowana pięć tygodni temu, jako cyfrowa wizja. Kilka dni temu pokazano pierwsze prototypy i uruchomiono sprzedaż. Cały nakład liczący 200 egzemplarzy rozszedł się w cztery dni. Powiecie, że to mało aut i nietrudno było o szybkie wyprzedanie całej produkcji. Niby tak, ale w przypadku tej marki sprawa jest nieco bardziej skomplikowana.

Mitsuoka Buddy - design retro w amerykańskim stylu

Trzeba przyznać, że ktoś za wielkim oceanem nieźle popłyną w fantazji. Firma co prawda nie przyznała oficjalnie, że Mitsuoka Buddy bazuje na najnowszej Toyocie RAV4, ale wystarczy spojrzeć na bok SUVa oraz charakterystyczne nadkola. Nie wiadomo jednak, jakie zajdą zmiany technologiczne. Wiemy za to co się zmieni w wyglądzie i o matko tu się dzieje.

Projektanci post

Najlepsze samochody z klocków LEGO

Klocki LEGO stały się prawdziwą ikoną dobrej zabawy i kreatywności. Te duńskie zabawki podbiły cały świat wpisując się na stałe na listy marzeń dzieci tych małych i tych dużych! Tak, faceci uwielbiają klocki, a LEGO wie co zrobić, aby przeciętny mąż i ojciec pragnął kupić kolejny zestaw ich zabawek. W ofercie pojawiają się często-gęsto zestawy poświęcone kultowym samochodom i to im dziś się przyjrzymy.

Nie będę opisywać wszystkich zestawów LEGO dla fanów motoryzacji, ale skupimy się na tych najbardziej imponujących. W końcu kto nie chciałby mieć własnego Bugatti Chirona lub najnowszego Land Rovera Defendera. Prawdziwe auta, szczególnie te z kategorii hipersamochodów są niestety ciężko dostępne, ale zawsze możemy sobie je zbudować z LEGO! Przejdźmy więc do mięska, czyli przyjrzyjmy się tym plastikowym cudeńkom.

Bugatti Chiron z klocków LEGO Technic

Wspomniałem o Bugatti Chiron, więc od niego zacznijmy. Ta imponująca maszyna, jako pierwsze produkcyjne auto w historii, przekroczyła barierę 300 mil na godzinę. Nas jednak interesuje fakt, że to hiperauto zostało odtworzone z klocków LEGO. Co ciekawe powstał też jeżdżący model 1:1, ale tylko w jednym egzemplarzy i raczej nik

Najbardziej absurdalne symulatory PC

Myśląc o symulatorach mamy przed oczyma różnego rodzaju gry samochodowe, w których ciśnienie opon przekłada się na zachowanie pojazdu w zakręcie i ostatecznie osiągane czasy, albo o ultra realistycznych grach pozwalających poprowadzić samoloty, czy pociągi. Raczej nie wyobrażamy sobie gier pozwalających na wcielenie się w kromkę chleba. A jednak nie brakuje naprawdę szalonych symulatorów, które potrafią bawić. Zapraszamy na przegląd najbardziej absurdalnych symulatorów na PC.

Dzięki takim platformom jak Steam, niezależni deweloperzy i mniejsze studia mają możliwość wykazać się kreatywnością. Nad ich pomysłami nie wiszą księgowi, a ich gry mogą być jakieś. Bo tak można określić symulatory, o których dziś przeczytacie. Wymienione poniżej gry niekoniecznie są dobre, ale mają w sobie pomysł i potrafią dać sporo zabawy. Czasem naprawdę zaskakująco dużo zabawy, jak na to czym w zasadzie są. Okazuje się bowiem, że można zrobić grę symulacyjną na każdy temat. Przyjęliśmy założenie, żeby prezentowane gry były dostępne na Steam, ale część z nich można ograć także innych platformach. Więc bez przeciągania oto najbardziej absurdalne symulatory.

I am Bread – zostań kromką chleba

Zacznijmy z przytupem, czyli od gry I am Bread. Pewnie znacie powiedz

Wiedźmin w różnych mediach

Nastały dobre czasy dla fanów wiedźmińskiej sagi i nie mamy tu na myśli popisów scenarzystów Netflixa. Andrzej Sapkowski skończył pisać kolejną książkę o przygodach Geralta z Rivii, a CD Projekt RED przyspiesza prace nad czwartą grą z wiedźmińskiej serii. Dodajmy do tego zbliżającą się premierę nowej przygodowej gry planszowej i okazuje się, że fani Wiedźmina będą w najbliższym czasie rozpieszczani.

W dobie mocnego eksploatowania popularnych marek warto zrobić mały przegląd Wiedźmina. W zasadzie to książki są medium bazowym, ale nie ulega wątpliwości, że wiele osób trafiło na to uniwersum poprzez gry cyfrowe lub produkcje telewizyjne. Właśnie dlatego doszliśmy do wniosku, że warto byłoby zwrócić uwagę na bogactwo popkulturowego inwentarza związanego z marką stworzoną przez Andrzeja Sapkowskiego.

Obecnie fani Wiedźmina mają wiele możliwości do obcowania ze swoim ulubionym bohaterem i fikcyjnym światem. W tym tekście pominiemy wszelkiego rodzaju gadżety, których oczywiście nie brakuje. Skupimy się na pozycjach fabularnych rozszerzających uniwersum. Musicie jednak mieć świadomość, że szukając gadżetów z Wiedźmina bez problemu traficie na figurki, jak Funko POP, klocki MEGA, puzzle, koszulki, kubki, magnesy, wisiorki i

Olimpijskie gry wideo

Igrzyska olimpijskie ruszyły pełną pompą i wielu miłośników sportu w najbliższym czasie będzie śledzić poczynania atletów. Zazwyczaj igrzyskom olimpijskim towarzyszyły gry sportowe pozwalające graczom na podjęcie wymagających wyzwań. W tym roku również pojawił się stosowny tytuł, choć ciężko mówić o ambitnej produkcji. Właśnie dlatego postanowiliśmy się nieco bliżej przyjrzeć tematowi planszówek olimpijskich.

Gracze przez cztery dekady mogli się cieszyć różnymi grami olimpijskimi. Niemal za każdym razem powstawały tytuły licencjonowane oraz pozbawione licencji, ale nawiązujące bardzo bezpośrednio do wielkiego sportowego wydarzenia. W tym roku oficjalna gra przeszła nieco bez echa. Nie ma się co dziwić, ponieważ Olympics GO! Paris 2024 jest niczym innym, jak małą mobilką z minigrami, która jest dostępna na Androida, iOS i PC w sklepie Epic Games.

Brak dużej gry olimpijskiej jest spowodowany głównie względami ekonomicznymi. Tytuły tego typu bardzo szybko się starzeją, a w przypadku igrzysk olimpijskich wydawca miałby okienko ok. 2 miesięcy na aktywną sprzedaż gry. Przy obecnych kosztach produkcji wysokobudżetowych gier sprzedaż gry na licencji igrzysk olimpijskich zwyczajnie mogłoby się nie zwrócić, a po ich zakończeniu tytuł byłby martwy. Rozwiązaniem okazała się tania

Jaki mikrofon do nagrywania?

Masz ciekawą zajawkę i chcesz się nią podzielić ze światem, więc postanawiasz założyć kanał na YouTube, albo innej platformie. Jedną z kwestii, które na początku musisz ogarnąć to odpowiedni dźwięk. Tutaj się pojawia pytanie, jaki mikrofon wybrać do streamowania lub prowadzenia kanału YouTube?

Wiele osób zaczyna swoje internetowe podboje od kręcenia telefonem, który przecież ma wbudowany mikrofon. Podobnie jest z aparatami, wieloma kamerami, czy w końcu kamerkami internetowymi w laptopach. Czy naprawdę potrzebujesz zewnętrznego mikrofonu? Pewnie, jeśli zakładasz kanał dla własnej zajawki i nie masz przemyślanej strategii to nagrywanie z wbudowanych mikrofonów zawsze będzie pełnić rolę nauki. Poćwiczysz tworzenie materiałów, a w teorii to content powinien się bronić. Niemniej szybko pojawią się komentarze widzów narzekające na jakość dźwięku.

Nie wierzysz? To nagraj sobie telefonem jakiś krótki materiał i odtwórz go na różnych urządzeniach, jak telefon, telewizor, komputer i słuchawki. Później na tych samych urządzeniach odtwórz materiał nagrany z użyciem mikrofonu, np. film jakiegoś ulubionego twórcy internetowego. Braki w jakości dźwięku z twojego telefonu powinny być szybko słyszalne. Wielu osobom ten niepełny dźwięk z różnymi szumami może przeszk

Wszystko o Xbox Game Pass

Xbox Game Pass ma być prawdziwym asem w rękawie Microsoftu, który od dłuższego czasu nie ukrywa, że bardziej niż na sprzedaży konsol zależy mu na stworzeniu kompleksowej usługi dla graczy. Co oferuje ten abonament, jakie wersje można wykupić i na jakich urządzeniach działa?

Jaki Xbox Game Pass wybrać? Microsoft oferuje cztery wersje swojego nowego abonamentu, który po ostatnich transformacjach usług sieciowych firmy wyparł abonament Gold. Od teraz gracze mogą sięgnąć po ewolucje gamingowego Netfixa, jak niektórzy określają usługę. Faktycznie można ją tak w dużym skrócie określić, choć niesie ona za sobą nieco więcej niż tylko odpalanie gier z cyfrowej biblioteki. Przyjrzyjmy się poszczególnym planom subskrypcji i temu co one oferują.

Czym jest Xbox Game Pass?

Przede wszystkim powiedzmy, czym jest Xbox Game Pass? Mamy do czynienia z usługą dającą dostęp do kilku funkcji na konsolach z rodziny Xbox i komputerach z Windowsem. W dużym uogólnieniu usługa oferuje możliwość korzystania z biblioteki gier, które można w ramach abonamentu pobrać, zainstalować i ogrywać. Działa to na podobnej zasadzie co platformy streamingowe z filmami. Obecnie na konsolach abonament Xbox Game Pass odpowiada także za dostęp do rozgrywki multiplayer i upoważnia do

Alternatywy dla Starfield

Starfield okazał się dla wielu graczy sporym rozczarowaniem. Tytuł obiecywał wiele, a ostatecznie okazał się po prostu kolejną grą Bethesdy, która pod wieloma względami tkwi w limbo przeszłości. Niemniej tytuł zdaje się mieć tyle samo zwolenników co przeciwników. My za to zadajemy sobie pytanie, w co zagrać zamiast Starfield?

Nie będziemy wymieniać gier, które są podobne do Starfield. Musielibyśmy podać choćby ostatnie cztery Fallouty, czy gry z serii The Elder Scrolls. Obie serie nie oferują nam jednak kosmicznej przygody. Zamiast tego podrzucamy kilka tytułów, które zbierają nas w przestrzeń kosmiczną i robię pewne rzeczy dużo lepiej niż ostatnia "wielka" gra Bethesdy. Zapraszamy do przeglądu tytułów, które warto potraktować jako alternatywę dla Starfield.

The Outer Worlds – suplement gier Bethesdy

Wyobraźcie sobie pierwszoosobowego Fallouta w kosmosie z własnym statkiem. Taki jest The Outer Worlds od studia Obsidian Entertainment. Tytuł na pierw

Sekretne koncepty Porsche ujawnione!

Wiele osób śmieje się, że Porsche słynie głównie z auta bazującego na kultowym "Garbusie", a projektanci marki nie mają pomysłów. Pojazdy tej firmy trafiające na rynek faktycznie nie zawsze błyszczą, ale projektantom Porsche nie można odmówić umiejętności. Wystarczy spojrzeć na piękne koncepty, a właśnie nadarzyła się ku temu doskonała okazja.

Producent postanowił zaprezentować światu swoje jednorazowe koncepty, które nigdy wcześniej nie widziały światła dziennego. O Panie, ależ śliczne maszyny zalegają w garażach studia projektowego Porsche. Wszystkie samochody wychodzące spod piór projektantów marki można oglądać także w wydanej niedawno książce pod tytułem "Porsche Unseen". Jej lektura pozwala nie tylko zobaczyć cuda stworzone przez designerów Porsche, ale także zgłębić procesy tworzenia współczesnych samochodów.

Porsche - prezentacja nieznanych konceptów

Design Porsche ma swoich wielkich fanów oraz zagorzałych przeciwników. Nie da się jednak odmówić projektantom marki dbałości o detale, a patrząc na koncepty z przeszłości także odwagi. To właśnie maszyny studyjne idealnie pokazują śmiałość i kunszt designerów. Dzięki fantastycznym koncepcjom do modeli produkcyjnych przekradły się rozwiązania zapewniają

Zobacz wszystkie

Masz pomysł na udoskonalenie Piwnicy? Podziel się!

Musimy o tym napisać! Tego Ci u nas brakuje! Daj znać, co chcesz znaleźć na Piwnicy.