Najważniejsza jest jednak jedna liczba, a mianowicie zasięg. Tesla Semi ma się legitymować zasięgiem 500 mil, czyli przeszło 800 km. Producent podaje, że taki zasięg będzie osiągalny w warunkach jazdy po autostradzie przy maksymalnym obciążeniu.
Pełny zestaw rozpędzi się do 96 km/h w czasie 20 sekund, czyli znacznie szybciej niż jakakolwiek ciężarówka z dieslem. Po odpięciu naczepy przyspieszenie spadnie do 5 s. Konstruktorzy wykorzystali cztery silniki elektryczne napędzające cztery tylne koła. Co ciekawe niezależne tylne koła mają dbać o to, aby nigdy na drodze ciężarówka się nie złożyła niczym scyzoryk. Specjalne systemy będą na bieżąco reagować na podbramkowe sytuacje.
Tesla Semi w standardzie posiada najnowszego autopilota firmy. Kierowcę wspomagają systemy takie, jak kontrola pasa ruchu czy autonomiczny system hamowania. Szybkie ładowanie ma zapewnić zasięg 400 mil po 30 minutach ładowania. Producent gwarantuje, że Tesla Semi nie będzie pojazdem psującym się przed pokonaniem pierwszego miliona mil. Trzeba przyznać, że Tesla Semi jest propozycją ciekawą. Zobaczymy na ile faktycznie zrewolucjonizuje świat truckingu.