Efekt Smarta, jak to nazwali marketingowcy występuje tylko za kierownicą tego małego mieszczucha. Producent zdecydował się jednak dać zakosztować tego efektu innym użytkownikom dróg. A stało się to za sprawą dwóch specjalnie przygotowanych samochodów.
Marka przygotowała dwa samochody, a w zasadzie nadwozia na kołach i zaparkowała je w centrum jakiegoś miasta. Po co? Otóż wspomniane nadwozia automatycznie się składały powiększając miejsce parkingowe. Widać to dobrze na poniższym filmie. Dzięki temu kierowcy mogli doświadczyć efektu Smarta. Czyli możliwości wpisania się autem w miejsca pozornie za wąskie. Może to i nieco śmieszny pomysł, ale musimy przyznać, że w pewien swoisty sposób jest on całkiem niezły. Zawsze to kolejna pomysłowa akcja promocyjna.