Hiszpanie podążyli za ostatnim trendem i oddzielili swój dział sportowy od podstawowej marki. Od tego roku będą się pojawiały sportowe samochody spod marki Cupra. Pierwsze auta z rodziny zobaczymy na salonie samochodowym w Genewie. Wcześniej, bo 22 lutego ma się odbyć specjalna impreza prezentująca markę. Wtedy prawdopodobnie pierwszym modelom przyjrzą się dziennikarze i inwestorzy.
Jeżeli już skaczecie pod sufit i otwieracie szampana to proponujemy przestać. Cupra faktycznie ma zarzucić nas nowymi sportowymi samochodami. Jednak wierząc informacjom towarzyszącym zapowiedzi marki będzie to sport w smutnym, współczesnym obliczu. A mianowicie do Leona dołączy najpierw Ateca. Możemy się spodziewać implementacji napędu z Leona. Trzecim autem marki Cupra ma zaś być SUV Coupe. To jest ten moment kiedy należy się uderzyć otwartą dłonią w czoło. Nie taką sportową markę chcielibyśmy widzieć.
To niestety nie koniec złych informacji. Przedstawiciele Seata i Cupry zdradzili, że nie mają w planie sportowej Ibizy. Jak przekonują, nie widzą potencjału dla hot-hatchów segmentu B. Teraz można się uderzyć po raz kolejny. Niestety mamy nadzieję, że w Cuprze odnajdzie się więcej tej hiszpańskiej finezji, jaką kiedyś reklamował się Seat.