Głos zabrali nawet przedstawiciele marki zdradzając, że kwestia dwumiejscowego roadstera jest w firmie sprawą otwartą. Rozważania na ten temat trwają od pewnego czasu, ale wcześniej Seata nie było na to stać. Teraz sytuacja się poprawia, ale marka dalej nie może sobie pozwolić na pochopne ruchy.
Mimo to wydaje się, że roadster Seata mógłby być hitem. Hiszpańska marka zawsze kojarzyła się ze sportem, a teraz małe sportowe auta mają wzięcie. Wystarczy popatrzeć na sukcesy takich wozów, jak Mazda MX-5 czy Toyota GT86. Ta druga co prawda jest sportowym coupe, ale pokazuje że klienci chcą aut do zabawy.
Trzymamy kciuki za rozwój pomysłu. Naprawdę chcielibyśmy zobaczyć roadstera Seata na drodze. To auto mogłoby poważnie podnieść notowania marki. Czekamy na konkrety.