Dziś okazuje się, że hiszpańska marka nie ma zamiaru produkować podobnego samochodu. Mimo iż taka koncepcja doskonale wpisałaby się w dzisiejsze trendy to Seat nie będzie pracował nad nadprogramowym modelem.
Seat Leon Cross Sport pozostanie koncepcją. Angel Lahoz z Seata poinformował w wywiadzie dla magazynu Autocar, że koncepcyjny model pozostanie w formie pomysłu. Ma on inspirować nowe modele w przyszłości, ale teraz nie ma na niego miejsca w ofercie. Równocześnie producent uspokaja, że porzucenie pomysłu nie jest powodowane aferą silnikową.
Marka ma nakreślony plan na najbliższe lata i będzie się go trzymać. Nie ma niestety środków na nadprogramowe eksperymenty rynkowe. Najpierw musi umocnić swoją pozycję na rynku. Przypomnijmy, że Seat Leon Cross Sport to coś w rodzaju Leona Cupra z podwyższonym nadwoziem i plastikowymi osłonami nadwozia. Do napędu wykorzystano dwulitrowy silnik o mocy 300 KM, które trafiają na cztery koła. Szkoda, że nie zobaczymy tego auta na drogach.