Szczęśliwie w Seacie ostatnio dzieje się trochę lepiej i już niedługo do salonów wjedzie Ibiza Cupra. Nareszcie do salonów trafi hatchback z iście hiszpańskim temperamentem. Hot-hatch wzbogacono o kilka sportowych detali i silnik pozwalający poszaleć po drogach.
Co prawda Ibiza Cupra nie nadwyręży karku przy ruszaniu, ale 180 KM i tak pozwoli nieźle zasuwać po drodze. Auto nie oparło się downsizingowi i rolę serca przejął silnik o pojemności 1.4 litra. My pozostajemy fanami minimum dwulitrowych jednostek, ale duchowi współczesności chyba nie da się oprzeć.
Jednostka napędowa przenosi wszystkie konie na przednią oś za pomocą siedmiobiegowej przekładni DSG. To zapewnia szybką zmianę biegów i sprint do setki w 6,8 sekundy. Hot-hatch pozwoli pognać 230 km/h o ile znajdziemy odpowiednio długi kawałek asfaltu pozbawiony robót drogowych. Nadwozie i wnętrze nie różni się zbytnio od seryjnej wersji. Znajdziemy tu kilka delikatnych spojlerów i wlotów, zaś w kokpicie goszczą sportowe fotele i kierownica.
Nas osobiście cieszy, że producenci nadal pamiętają o wąskiej grupie ludzi, dla których samochód nie jest tylko środkiem transportu z punktu A do B. Ibiza Cupra ma sprawiać, że na twarzy kierowcy pojawi się uśmiech, a każde muśnięcie gazu będzie sprawiało przyjemność. Czekamy z niecierpliwością na premierę hiszpańskiego hot-hatcha.