Bentley oficjalnie zapowiedział swojego SUVa, a to oznacza że na rynku aut luksusowych zajdą poważne zmiany. Już teraz możemy przecież kupić Porsche Cayenne, a swoje pseudoterenówki opracowuje Lamborghini, Aston Martin czy Maserati. Rolls-Royce nie chciałby pozostać w tyle, choć ma pewne obawy przed wprowadzeniem SUVa na rynek.
Przede wszystkim auto musiałoby zachować unikatowy charakter marki. To stawia niezwykle ciężkie zadanie przed stylistami i inżynierami. Pod maską powinny się znaleźć potężne silniki benzynowe, ku niezadowoleniu wszystkich ekologów.
Pojawia się pytanie, jaką platformę wykorzystać? Ta z BMW X5 jest nieodpowiednia, ale niemiecki koncern szykuje podobno dużego SUVa X7. To jego rozwiązania mógłby użyć Rolls-Royce. Czy tak się stanie? Nie wiemy, ale marka poważnie rozważa ten scenariusz. Budową SUVa jest też zainteresowany właściciel Rolls-Royce'a, czyli wspomniane BMW. Konieczne jest jednak rozważenie wielu opcji.