Rhys Millen siadł do swojego Hyundaia Veloster Turbo i wybrał się na wycieczkę po stolicy USA. Zawodnik odwiedził kilka znanych miejsc Waszyngtony i pokręcił się po nich wyczynowym samochodem. Film co prawda nie jest tak spektakularny, jak Gymkhany Kena Blocka, ale również daje sporo radochy z oglądania.
Nie wiemy jakie dokładnie zmiany przeprowadzono w samochodzie, ponieważ zespół Rhysa trzyma w tajemnicy szczegółową specyfikację. Wiadomo, że Hyundai Veloster Turbo został przygotowany z myślą o wyścigach rallycrossowych więc musi odpowiadać specyfikacji technicznej czempionatu. Pod maską drzemie silnik 1.6 z turbiną z mocno zmodyfikowanym komputerem. Najważniejsze jednak, że jeździ dobrze ku naszej uciesze.