Renault Next Two ma obrazować samochód przyszłości. Według francuskiej marki pojazd taki, jak koncepcyjny Next Two mógłby wyruszyć na drogi już w 2020 roku. Oczywiście większość z Was powie, że samo-jeżdżący pojazd to idiotyzm i nie ma prawa bytu. Sami również wolimy osobiście kręcić kółkiem i cieszyć się z każdego kolejnego pokonanego zakrętu.
Niestety patrząc na wysyp filmów w sieci prezentujących bezgraniczną głupotę ludzką mamy wrażenie, że samochód myślący za ludzi nie byłby czymś strasznym. Wszyscy emeryci, roztargnieni, zdenerwowani oraz skończeni idioci mogliby zająć się czytaniem gazety czy graniem na telefonie. Ich samochód dowiózłby ich do domu, pracy, sklepu czy kościoła nie zabijając nikogo po drodze. Jak wszystko tak i autonomiczna jazda ma swoje plusy i minusy. Wróćmy jednak do Renault Next Two.
Miejski hatchback miałby jeździć samodzielnie przy prędkości nie przekraczającej 30 km/h. Nadwozie nafaszerowane czujnikami i kamerami pozwoliłoby rozpoznawać znaki, linie na drodze i analizować sytuację. powyżej wspomnianej prędkości sterowanie przechodziłoby w ręce kierowcy.
We wnętrzu komunikacja 3G/4G/WiFi oraz duży wyświetlacz z nawigacją zbierającą nieustannie informacje z sieci o stanie ruchu drogowego. Nie zapomniano nawet o systemie biurowym pozwalającym na prowadzenie videokonferencji podczas jazdy. Renault Next Two wbrew pozorom miałoby sens. Jeżeli wierzyć francuskiej marce to już za sześć lat takie auta wyjadą na drogi. Wtedy zobaczymy na ile system autonomicznej jazdy będzie lepszy od ludzi.