Renault Clio RS 220 Trophy okazuje się być prawdziwą rakietą na kołach. Francuski hot-hatch pojawił się ostatnio w "Zielonym Piekle". Za jego kierownicą zasiadł Christian Gebhardt reprezentujący magazyn Sport Auto. Podrasowana wersja Clio po przejeździe toru wylegitymowała się czasem 8:32,36.
Taki czas pozwolił pokonać między innymi Mini JCW oraz Opla Corsę OPC i Audi S1. Co więcej dostało się także sporej ilości dużo droższych i mocniejszych aut. To oznacza, że jeżdżąc Clio niewiele osób na drogach może się Wam równać.
Przypomnijmy, że Renault Clio RS 220 Trophy jest napędzane silnikiem 1.6 z doładowaniem. Jednostka napędowa legitymuje się mocą 220 KM, co przy stosunkowo niskiej masie daje fantastyczne osiągi. Trzeba też pamiętać, że wersja Trophy jest lżejsza i bardziej wyczynowo zestrojona. Teraz czekamy z niecierpliwością na zapis przejazdu Nurburgringu w Renault Clio RS 220 Trophy.