Red Bull także zwęził dziób, ale malowanie przynajmniej od przodu go trochę maskuje. Mercedes zaś poszedł nieco drogą Ferrari i mocno obniżył przód pozostawiając sam koniec szeroki. Austriacki zespół zaprezentował dziś swój dziesiąty bolid, stąd oznaczenie RB10-Renault.
Red Bull nie ukrywa, że chce w tym sezonie ponownie zgarnąć tytuł w klasyfikacji konstruktorów i kierowców. Numerem jeden będzie oczywiście Sebastian Vettel, zaś o punkty dla zespołu ma walczyć Daniel Ricciardo.
W Mercedesie kierowcy pozostali bez zmian, a bolid wzbogacono czarnymi wstawkami. Zespół podkreśla, że to pierwsza zupełnie nowa Srebrna Strzała zaprojektowana w całości przez niemiecką markę od 1954 roku. Zespół Mercedesa ma spore nadzieje przed sezonem, tym bardziej, że świętuje w tym roku 120-lecie marki i 80-lecie obecności w sportach motorowych.