Land Rover postanowił udowodnić, że jego flagowy SUV jest szybki na każdej nawierzchni. W tym celu zabrano Range'a SVR w kilka różnych miejsc gdzie maszyna została poddana próbie przyspieszania. Cóż można jedynie powiedzieć "WOW". Range Rover Sport SVR naprawdę może się zmienić w pocisk na kołach i to w każdych warunkach.
Na asfalcie brytyjski model osiąga niespełna setkę, czyli 62 mile na godzinę w czasie zaledwie 4,7 s. To zostawia w pokonanym polu Porsche Macan, Cayenne a nawet 718 Cayman. Prawdziwe fajerwerki pojawiają się na luźnym. Range Rover Sport SVR dobija do 62 mil/h po upływie 5,3 s na szutrze. Na trawie oraz piachu czas wzrasta do 5,5 s. Błoto pogarsza wynik do wartości 6,5 s. Najgorzej wypada przyspieszanie na śniegu, ale to chyba nie jest zaskoczeniem. Tutaj wynik wynosi 11,3 s.