I tu się pojawia pytanie czy auto noszące przydomek Sport powinny paść ofiarą downsizingu? Tak się właśnie stało z brytyjskim SUVem. Land Rover postanowił wypuścić na rynek nowa bazową wersję. I tak oto Range Rover Sport będzie dostępny z dwulitrowym, czterocylindrowym silnikiem diesla o mocy 240 KM i momencie obrotowym 500 Nm.
Taka jednostka napędowa gwarantuje przyspieszenie do setki w czasie powyżej 8 sekund. A to już średnio pasuje do teoretycznie bardziej sportowego modelu. Dostępność mniejszego silnika ucieszy zapewne klientów lubiących oszczędniejsze pojazdy. Jednak tu się pojawia pytanie po co kupują modele oznaczone jako Sport.
Przypomnijmy, że Range Rover Sport jest też dostępny z 3-litrowym doładowanym silnikiem V6. Ten serwuje moc 340 KM i moment 450 Nm. Na szczycie oferty znajdziemy potężne 5-litrowe V8. Póki co zdradzono, że Range Rover Sport z nowym silnikiem będzie kosztować 65 650 dolarów w USA. Ceny na pozostałe rynki pozostają nieznane.