Thierry Neuville przez niemal cały rajd ścigał Sebastiena Ogiera, który wyszedł na prowadzenie podczas początkowych etapów. Pościg Belga trwał do ostatniego odcinka przed, którym tracił 0,8 s do lidera. Po Power Stage kierowcy zamienili się miejscami i to kierowca Hyundaia świętował zwycięstwo.
Ogier ostatecznie stracił 0,7 s po czterech dniach zmagań. Z pecha rywali skorzystał Esapekka Lappi. Kierowca Toyoty ustrzegł się błędów i dowiózł Yarisa na trzeciej pozycji. Tyle szczęścia nie mieli jego zespołowi koledzy, którzy zmagali się z awariami. Szczególnego pecha miał Latvala. Fin ukończył sobotni etap, ale Toyota odmówiła posłuszeństwa na dojazdówce do serwisu. Tak przepadło podium i ostatecznie Latvala znalazł się na 7 pozycji.
Hayden Paddon zaliczył czysty weekend i bez zbędnego ryzyka dowiózł czwarte miejsce. Zadanie nie było łatwe, bowiem za plecami siedział mu Mads Ostberg. W niedziele jednak Norweg nie miał najlepszego wyczucia i ostatecznie nie zaatakował. Craig Breen nie był zadowolony ze swojej jazdy, która dała mu ostatecznie 6 miejsce.
Na ósmej pozycji uplasował się Jan Kopecky, zwycięzca WRC2. Za sobą zostawił Tanaka oraz Suninena. Skoda zaliczyła dublet w WRC2 dzięki drugiej pozycji Veiby’ego. Podium zamknął Ciamin. Łukasz Pieniążek podróżował bez większych przeszkód i z kilkoma dobrymi czasami uplasował się na piątej pozycji.
W Rajdzie Sardynii zadebiutował Kajetan Kajetanowicz. Trzykrotny mistrz Europy nie miał niestety szczęścia. Już na początku uszkodził zawieszenie. W sobotę na pierwszej pętli pojawiła się awaria hamulców i kierowca poniósł spore straty. Gdy wszystko działało Kajto kręcił czasy w top 3 i ostatecznie uplasował się na 7 pozycji. Zobacz wyniki Rajdu Sardynii 2018.