Błędy popełnił dziś Alexey Lukyanuk. Rosjanin miał okazję odrobić sporo punktów do Kajetanowicza, ale najpierw uszkodził koło i spadł na koniec stawki, a później zmagał się z awariami. Ostatecznie dziesiąte miejsce i kolejna strata do Kajta.
Kajto pokazał dziś, że ten rajd mógł być jego gdyby nie przygoda z pierwszego odcinka. Wygrane oesy i pewne zwycięstwo na etapie jasno pokazują, że polski kierowca będzie ostro walczył o obronę tytułu. Podium w Rajdzie Akropolu zamknęli Athanassoulas oraz Tarabus. Za podium dojechał Raul Jeets.
Za Estończykiem mamy paradę polskich kierowców. Listę otwiera Wojciech Chuchała, który trzeci raz z rzędu wygrał rywalizację ERC2. Tym samym Bielszczanin umocnił się na prowadzeniu. Na ostatnim odcinku Wojtek połknął Jarosława Kołtuna. Ten był nawet na czwartej pozycji, ale cztery kapcie i problemy techniczne zrzuciły go na niższą pozycję.
Siódmym miejscem legitymuje się Tomek Kasperczyk. Za sobą zaś miał Kajetana Kajetanowicza. W ERC 2 za Chuchałą znaleźli się Rios Jacquet oraz Tibor Erdi. W ERC3 w wynikach zabrakło Łukasz Pieniążka. Zwycięstwo odniósł Murat Bostanci przed Bessenyeyem i Filipem. W mistrzostwach Kajetanowicz posiada 71 punktów i wyprzedza Lukyanuka (47) oraz Breena (38). Zobacz wyniki Rajdu Akropolu 2016.