Oczywiście ten model nie wyjedzie nigdy na drogi, ale być może inspiracje stylistyczne zobaczymy w przyszłym pojazdach. Peugeot Instinct Concept korzysta z napędu plug-in hybryd o mocy 295 KM. Producent na razie nie zdradził wielu szczegółów, ale nie omieszkał się pochwalić iż ten koncept ma być najbardziej inteligentnym i zaawansowanym w kwestii łączności pojazdem jaki widział świat. Co to oznacza?
W efekcie Peugeot Instinct Concept korzysta z systemu chmury Samsung Artik Cloud i oferuje moduły łączności zdolne sparować z autem każdy sprzęt elektroniczny. Smartfony, smartwatche, telewizor, pralki i lodówki wszystko z łącznością bezprzewodową ma współpracować z konceptem.
Łączność ma być zaawansowana do tego stopnia, że auto na przykład sczyta informacje z programu treningowego na smartfonie i przygotuje kojąca muzykę oraz odpowiednie ustawienia foteli po ciężkim treningu na siłowni. Nawigacja będzie się uczyła kalendarza spotkań.
Zamiast klasycznej kierownicy chowanym kontroler oraz wszechobecne ekrany dotykowe. Peugeot Instinct Concept ma jeździć sam i dbać o kierowcę. A właściwie pasażera. Kto wie może za kilka lat tak właśnie będzie wyglądać motoryzacja. Choć księgowi przesuną pewnie debiut takich modeli.