Hyundai Sonata dowodzi, że koreańskie marki dawno zostawiły za sobą niechlubną przeszłość i teraz niczym nie ustępują europejskim producentom. Projektanci sedana zadbali nie tylko o design, ale także o właściwości jezdne. Nadwozie poszerzono o 30 mm i wydłużono o 35 mm. W zestrojeniu zawieszenie pomogły testy prowadzone na całym świecie, w tym na torze Nurburgring.
W nadkolach zmieszczą się koła w rozmiarze od 16 - 18 cali. Na razie zdradzono koreańską specyfikację obejmującą silniki 2.0 i 2.4 o mocach od 151 - 193 KM. Niedługo powinniśmy poznać jednostki zmierzające z Sonatą na pozostałe rynki. Każdy z motorów może zostać wyposażony w 6-biegową skrzynię automatyczną bądź manualną.
Hyundai Sonata zaskoczy kierowcę i pasażerów bardziej luksusowymi materiałami i bogatym wyposażeniem. Wentylowane i podgrzewane fotele, elektryczne tylne okna, 8-calowy ekran oraz integracja ze smartfonami to tylko część atrakcji. W kwestiach bezpieczeństwa możemy liczyć na sześć poduszek powietrznych, systemy ABS, EBD, ESP, TCS oraz asystenta pasa ruchu. Jeżeli Wam mało to jeszcze dojdzie do tego wykrywanie obiektów w martwym punkcie. Hyundai Sonata zostanie pokazany 16 kwietnia na salonie samochodowym w Nowym Jorku, a do sprzedaży trafi w drugiej połowie roku.