Oczywiście nie pokażemy Wam pracowników Nissana wyrabiających ciasto i smażących donuty. Zamiast tego zobaczycie ładną blondynkę, dużo cukierkowej posypki, paru świrów w goglach i najbardziej odjechana maszynę do posypywania pączków na świecie.
Rolę maszyny do posypki pełni tu Nissan 370Z Nismo. Japońskie coupe posiada 3.7-litrowy motor V6 o mocy 350 KM. To cudeńko wpadło na plac obsypany posypką i zaczęło kręcić bączki, czyli donuts. Ostatnim elementem układanki była wspomniana wcześniej ładna blondynka trzymająca tacę z polukrowanymi pączkami.
Nissan może nie uchodzi za najbardziej szaloną markę na rynku, ale jest to dość krzywdzący pogląd. W końcu to oni mają w ofercie mocarnego GT-R'a, sprzedają Juke'a i Juke'a GT-R a nawet byli na tyle odważni, aby sprzedawać coś co wyglądało, jak Micra. A teraz są najfajniej dekorującą pączki firmą na świecie.