Początkowo ekologiczny dostawczak będzie dostępny na 20 rynkach świata. Z czasem jednak rynek zbytu będzie poszerzany o kolejne kraje. Podobna sytuacja miała miejsce z modelem Leaf, na którego część krajów czekała nawet kilka lat.
Właśnie z modelu Leaf zaczerpnięto napęd dla vana. Wykorzystanie sprawdzonych rozwiązań zdaje się słusznym ruchem. Projektanci musieli jedynie dostosować baterie do koncepcji samochodu dostawczego. Akumulatory znajdujące się pod podłogą nie mogły wpływać na przestrzeń bagażową.
Zasilanie płynie nadal z 48 modułów dających 24 kWh energii. To pozwala vanowi przejechać około 170 km. Zasięg nie powala, ale wystarczy do pracy w mieście. Nissan e-NV200 zasilany z gniazdka osiągnie pełną moc w trakcie nocy, ale jeżeli prąd będzie miał 32 A to czas skróci się do 4 godzin. W przypadku wykorzystania ładowarki CHAdeMo po 30 minutach osiągniemy stan 80 procent. Nissan e-NV200 pojawi się na rynku jako dostawczak i osobówka. Ten drugi wariant będzie pracował jako taksówka w Barcelonie. Możliwe, że skuszą się na niego także korporacje w innych dużych miastach świata.