Przykładem jest NextEV NIO EP9. To niesamowite superauto wygląda fenomenalnie jeżeli ktoś lubi futurystyczne formy. Do tego może się pochwalić mocą 1360 KM przy masie 1753 kg. To się przekłada na pierwszą setkę w 2,7 s i 200 km/h w zaledwie 7,1 s. Prędkość maksymalna wyniesie 313 km/h a naładowane baterie pozwolą osiągnąć dystans około 430 km.
I tu przejdźmy do dowodów na to, że NextEV NIO EP9 kopie tyłki superautom. Pojazd pojawił się ostatnio na torze Nurburgring. Samochód przejechał pętlę o długości 20,8 km w czasie zaledwie 7 minut i 5,12 sekund. Tym samym rekord aut elektrycznych został pobity o 17 sekund.
NextEV NIO EP9 zostawił za sobą takie cacka, jak Ferrari 488, Pagani Zonda F Clubsport, Lamborghini Aventador czy Nissan GT-R Nismo. I tak wolimy ryk silników, ale chiński producent pokazał, że doświadczenie w Formule E można dobrze wykorzystać.