Electronic Arts zapowiedziało grę dzisiaj publikując pierwszy zwiastun. A ten pokazuje, że zamiast skupić się na autach znów postawiono na efekciarstwo. A przynajmniej zwiastun zdaje się kreować klimat bliższy filmowej serii Szybkich i Wściekłych. Mamy jakąś drużynę, skoki na ciężarówki i pościgi z demolką.
Osoby korzystające z EA Access i Origin Access będą mogły zagrać już 2 listopada. W sprzedaży pojawi się także Edycja Deluxe dająca dostęp do kilku dodatkowych gadżetów cyfrowych. Jej posiadacze zagrają trzy dni przed premierą.
Need For Speed Payback opowie historię trzech bohaterów zdradzonych przez wspólniczkę. Na drodze zemsty za utratę wszystkiego zetrą się z kartelem zwanym Familią. Twórcy zapowiadają wciągającą fabułę pełną interesujących zwrotów akcji. Rozgrywka skupi się zaś na wyścigach, pościgach i tuningowaniu maszyn. Gracze będą jeździli także w terenie co jest nowością dla serii.
Need For Speed Payback pojawi się w pełnej polskiej wersji. Wygląda więc na to, że szykuje się kolejny zręcznościowy tytuł udający ambitne kino akcji. Pytanie tylko czy pompowanie środków w fabułę nie odbije się na rozgrywce. Ostatnie odsłony NFS nużyły graczy i tu możemy dostać powtórkę z rozrywki. Chociaż kto wie, może tym razem Need For Speed Payback nas miło zaskoczy.