Mitsubishi Outlander Phev korzysta z układu hybrydowego składającego się z dwulitrowego benzyniaka oraz dwóch silników elektrycznych. Każda oś otrzymała swój motor elektryczny. Co więcej prezentowany model jest autem Plug-in. To oznacza możliwość podpięcia do domowej sieci elektrycznej w celu naładowania pojazdu.
Zastosowane akumulatory mogą zostać podładowane do 80 % w zaledwie 30 minut. Pełne dobicie zajmuje już 4,5 godziny. W trybie elektrycznym da się przejechać około 55 kilometrów, zaś w wariancie mieszanym pokonamy 880 kilometrów. Mitsubishi chwali się spalaniem na poziomie 1,6 l paliwa na 100 kilometrów.
Mitsubishi Outlander Phev może podróżować w trzech trybach jazdy. Naturalnie jednym jest całkowicie elektryczny tryb, w drugim silnik spalinowy pełni jedynie funkcję agregatu ładującego jednostki elektryczne. Ostatni tryb wykorzystuje do napędu jednostkę spalinową, a silniki elektryczne załączają się tylko w razie potrzeby.
Jak już pisaliśmy Mitsubishi Outlander Phev będzie drogi i to bardzo drogi. Wariant podstawowy Intense został wyceniony na 176 990 złotych. Wersja pośrednia Navi to koszt 190 990 złotych, a najdroższy Navi Plus kosztuje 198 990 złotych. To zabójcze ceny w porównaniu do najdroższego modelu z tradycyjnym napędem, który kosztuje 141 200 złotych. Niewykluczone jednak, że znajdą się chętni na japońskiego SUVa w stylu eko.