Mini John Cooper Works Challenge został opracowany głównie z myślą o jeździe po torach. Za 32 000 funtów dostaniemy niezmieniony napęd, czyli motor dwulitrowy o mocy 231 KM. Zostaną one lepiej wykorzystane dzięki wyczynowemu zawieszeniu oraz sprawniejszym hamulcom.
Za odpowiednie klejenie się do asfaltu będą odpowiadać opony Michelin Plot Sport Cup 2 w rozmiarze 215/45 R17. Tutaj mamy do czynienia z ciekawostką. Mimo iż koła są lżejsze niż w serii to cały samochód będzie o 15 kg cięższy. To dość nieoczekiwany wynik przy tworzeniu torowej wersji. Jednak spokojnie, bowiem przyspieszenie będzie lepsze dzięki oponom i szperze Quaife ATB. Setkę osiągniemy po upływie 6,3 s, a rozpędzanie zakończymy na 246 km/h.
Inżynierowie zastosowali układ zawieszenia Nitron NTR R1 pozwalający na pełną regulację ustawień. Przednia oś pozwala też na regulacje kąta nachylenia kół. System Dynamic Control zestrojono pod kątem agresywniejszej jazdy. Wspomniany już układ hamulcowy przygotowało Brembo, a w zaciskach znalazły się specjalnie opracowane klocki Mintex.
Układ wydechowy z końcówkami z kompozytu węglowego pozwala na regulację głośności z poziomu smartfona. Mini John Cooper Works Challenge powstanie w ilości 100 egzemplarzy, a każdy będzie wyposażony w skrzynię manualną. Już macie ochotę na ten model? Niestety kupicie go tylko w Wielkiej Brytanii. Na osłodę pozostaje fakt, że w Polsce i tak nie nacieszylibyśmy się jego torowymi możliwościami.