Niedawno świat motoryzacji przyglądał się pojedynkowi Renault i Seata na Nurburgringu. Ostatecznie to Francuzi odzyskali koronę, choć Megane RS wymagało wielu zmian i solidnej diety. Seat ma w zanadrzu spory zapas modyfikacji i prędzej czy później pokona Renault na niemieckim klasyku.
Ostatnio jednak obu gladiatorom tyłki skopało właśnie małe Mini JCW. Wynik 7 minut 44 sekund nie jest jednak oficjalnym rekordem dla przednionapędówek. Auto musiało przejść kilka modyfikacji i choć jest homologowane do jazdy po drogach to nie można go kupić w salonach pod szyldem marki.
Mimo to warto rzucić okiem na okrążenie Nurburgringu o 10 sekund szybsze niż oficjalny rekord. Co do samego Mini John Cooper Works bijącego czas Megane to zostało ono zmodyfikowane przez Schirra Motoring. Tuner podniósł moc doładowanego silnika 1.6 z 211 do 290 KM. Napęd wspomogła szpera, a zawieszenie wymieniono na układ KW. Całość dopełniły opony Dunlop Direzza 03G oraz kuracja odchudzająca. Tuner zgubił w Mini 175 kg. I tak powstała genialna zabawka na tor.