Podobnie, jak w przypadku hatchbacka Mini Convertible jest większe od swojego poprzednika. Mamy tu do czynienia z długością 3821 mm, szerokością 1727 mm oraz wysokością 1415 mm. Zwiększył się również rozstaw kół, co ma wpłynąć na prowadzenie oraz przestrzeń w tyle.
Nowy kabriolet może się pochwalić bagażnikiem mieszczącym 215 litrów przy rozłożonym dachu i 160 litrów przy złożonym. To o 25 procent więcej niż u poprzednika. Kabriolet za sprawą dodatkowych wzmocnień również przytył o 120 kg. To było konieczne, aby samochód się nie połamał podczas jazdy.
Inżynierowie wyciszyli mechanizm rozkładania dachu, a ten może zostać ozdobiony brytyjską flagą w odcieniach szarości. Jeżeli chodzi o jednostki napędowe to Mini Convertible nie zaskakuje niczym. Po prostu przeszczepiono jednostki z hatchbacka. To oznacza w wersji podstawowej silnik 1.5 o mocy 136 KM. Cooper S da nam 2-litrową jednostkę o mocy 192 KM. Zainteresowani dieslem dostaną motor 1.5 o mocy 116 KM. Z czasem pojawi się wersja 170-konna. Topowy wariant JCW będzie oferował moc 231 KM.
Mini Convertible może i niczym nie zaskakuje, ale jest potrzebny na rynku. To zdecydowanie jeden z najbardziej zrywnych i ciekawych kabrioletów na rynku. Nasuwa się tylko pytanie czemu Mini prezentuje ten model tuż przed zimą.